Yano

pozatym za lody jest odpowiedzialny "ojciec grycan" (czy nawet dziadek) a te pasztety to tylko mu podżerają produkt serio grycany są świetne, i rzeczywiście wywodzą sie z zielonej budki, grycan w niej pracował ale po odejściu i założeniu własnej firmy niesamowicie podniósł jakość lodów jakiś rok temu chciałem sprawdzić czy aby nie przesadzam w tych pochwałach i kupiłem lody zielonej budki specjalnie żeby porównać, okazało się że były tak niedobre że opakowanie potem przeleżało w zamrażalniku pare miesięcy aż w końcu je wywaliłem, poprostu były nędzne. grycan to zupełnie inna jakość, są tak dobre że od paru lat prawie nie kupuje innych firm, wole zapłacić więcej ale mieć pewność że lody będą dobre, a nie że dostane jakieś bezsmakowe skrystalizowane badziewie

Ale od Gandalfa to ty się odpierdziel. Pod względem użycia magii Władca Pierścieni nie był tak nachalny, a sam Gandalf użył magii chyba z 5 razy w całej sadze i nie w stylu Kamehameha, ale jakieś skromne promienie światła, fajerwerki i force pushe w walce z Sarumanem. Wszyscy wiedzieli, że Gandalf jest potężnym magiem, jednak nigdy tego nie udowodnił, częściej popisywał się w melee. dokładnie, gandalf prawe wcale nie używał magii jak na maga, w fimilie było troche więcej ale i tak niewiele, w książkach było tego jeszcze znacznie mniej i w sumie jedynym pokazem mocy była walka z barlogiem (a raczej to że ją wygrał) ale nawet pdoczas tej walki nie używał zbytnio czarów ofensywnych (nie strzelał fireballami itp) - przynajmniej nie "na widoku" czytelnika, bo większość walki odbywała się poza naszymi oczami i znamy ją głównie z jego krótkiej opowieści przyznam że czytając książke miałem wręcz nieco pretensji o to bo taki z niego wielki mag a w wielu sytuacjach ledwo sie wyrabiali żeby przeżyć, a przecież powinien być w stanie rozwalić jakimś czarem grupke orków i btw - o ile pamiętam to sceny z filmowego hobbita gdzie gandalf walczy na "force field" przepychając się czarami w ogole w książce nie było

"mięsiste" to nie to samo co mięsne chociaż jeśli już o tym mowa to niektórzy robią różne dziwne smaku lodów, np jajecznica na boczku albo krewetkowy, osobiscie nie probowałem i nie zamierzam

grycana zwykle nie są puszyste tylko takie "mięsiste" i to między innymi jest największa ich zaleta bo osobiście bardzi nisko oceniam zbyt puszyste lody a jeszcze niżej calkowicie twarde i kryształkowe (chociaż to zwykle wynika ze złego przechowywania i rozmnrażania/zamrażania, a nie z samych lodów)

sory ale mario329 nie kupie, jest kilka gier na 3dsa które mnie ciekawią, ale obecnie od paru miesięcy katuje dark souls 1 i 2 wiec nie kupowałem żadnych gier na d3sa

ja sam sie dziwie czemu tak ssę pałę na bosach ktorzy jednym ciosem zabierają 80% HP, kiedy w MH potrafiłem zabić potwora który tak samo zabierał 80% jednym ciosem ale walka trwałą 45minut a nie jak w DS kilka minut

w ogole grycan to obecnie najlepsza marka lodów jeśli ktoś zna lepsze to czekam na propozycje kiedyś widziałem jakiś artykuł wideo o tym że grycan naprawde przykłada się do robienia lodów i wychodzi mu to bardzo dobrze, wszelakie algidy albo zielone budki mają znacznie gorsze lody, a nie wspominam nawet o jakichś iglotexach i innych no-name'ach grycan poprostu robi świetne lody (chociaż przyznam że kilka razy trafiłem na kiepskie egzemplarze, ale zakładam ze to wina słabego przechowywania w danym sklepie (kiepskie zamrażalki)

ja jak narazie wszedłem do aldia keep i mam 112 zgonów, całkiem nieżle chyba xD myśle że ze 20 nabiłem na pursuerze, i ze 20 na farmieniu laski z jaszczurką, reszta wpadła w czasie gry, z czego większość blisko początku gdy biegałem z połową życia

"dokładnie" to wczesny 2015, chyba nie ma konkretnej daty, obstawiam luty-marzec ja też oczywiście kupuje na premiere, coś trzeba robić z 3DSem który od kilku miesięcy leży w szafie

nie czuje sie taki mocny ;p ale bardzo jestem ciekaw moich zdognów, musze obczaić jak wróce z pracy

Spoilery z końcówki: Btw dobrze rozumiem ze karzel i łysy eunuch płyną do miast rzadzonych przez calissie? To moze byc zwrot w jej skostnialym wątku Btw jak snow gadal z szefem dzikich to zasmialem sie gdy padło "winter is coming" tekst ktory rozpoczyna pierwszy odcinek serialu po 4 seriach i kilku serialowych latach nadal jest powtarzany a zima jeszcze nie nadeszła zaczyna to brzmieć jak polityczny straszak w stylu pisu;)

Jak to jest z tymi zgonami? Po ukończeniu gry pokazuje sie ile razy my umarlismy? Bo jak podszedlem tam przed koncem to chyba pokazywalo zgony ogolno światowe i byli ich ileś milionów swoją drogą mam juz king ring w czasie dlugiego weekendu powinienem przejsc gre (Chociaż w piątek ide do roboty)

przez kanghara musze iść do barn burgera... a nie dość że to mi nie podrodze to zapewne przez 90% czasu mają tam kolejke wystającą na ulice... ale skoro tyle zachwytów słysze to musze spróbować

SPOILERY o ile dobrze zrozumiałem to on nie poszedł do swojej komnaty tylko do komnaty ojca żeby go zabić, i przypadkowo trafił na swoją EX, potem domyślił sie że ojciec poszedł do klopa inna sprawa to sam varys - podobnie jak little finger jest znany z tego że kompletnie nie można mu ufać, a tymczasem wydaje się że jednak tym razem nie wykręci numeru (skoro sam też postanowił zwiać gdy usłyszał dzwony) mam bardzo podobne odczucia, walka jakby naciągana w dodatku przecież co dalej robił hound z aryią? poprzednio doszli do bramy i okazało się że ciotka nie żyje, a mała dostała głupawki, ale mimo wszystko postanowili się zawinąć i olać zamek? tak niewiele brakowało żeby siostry się odnalazły ale ogolnie mimo wad to odcinek oceniam na plus. mogło być znacznie gorzej, mogli dowalić z 5 cliffhangerów i byśmy sie tylko wkurzali przez rok, znacznie lepsze zakończenie finału niż walking dead spoiler z walking dead

no właśnie ja mam mieszane uczucia co do wyglądu na nowych sprzętach, niektóre rzeczy fajnie wyglądają, postacie mają sporo detali, ale tereny wyglądają bardzo biednie i textury też kiepskie, nie powiedział bym że ta gra wygląda iście nextgenowo a co do samej gry to mam tak samo mieszane uczucia, w pierwszej chwili była podnieta bo gra z LOTRa itp. ale z tego co pokazali do tej pory to LOTRa tam wiele nie ma, poprostu bieganie i zabijanie chord orków, jeśli to będzie tylko bieganie i walka to szybko sie znudzi, a ten system nemesis może i brzmi ciekawie ale w praniu zwykle takie rzeczy nie wychodzą i okazuje sie że dalej walczymi z setkami randomowych wrogów, i kompletnie nie zwracamy uwagi na to że kazdy ma jakieś imie oczywiście chciał bym sie mylić i chciał bym żeby gra okazała się fajna, bo walka wydaje sie przyjemna, jednak na obecną chwile podnieta tą grą jest dosyć niewielka

kurde odcinek dziwny, zwłaszcza jak na zakończenie i konieczność czekania z rok na kolejny... spoilery

po zrobieniu 4 bossów możesz iść do shaded woods do drugiego ogniska które jest na rozstaju 4 dróg, jedna z nich teraz doprowadzi cie do drangelic castle i tam bedzie dalsza część gry jeśli chcesz wdawać sie w szczegóły to tu masz ogólną mapke lokacji (która gdzie prowadzi itp) http://darksouls2.wiki.fextralife.com/file/view/DS2map2.jpg

musisz zebrać jeszcze 6 kulek i wtedy smok spelni twoje życzenie Ja za to zrobilem drangelic casle wczoraj wiec wszystko ma to wskazuje ze ds2 jednak przejde. ogolnie gra wydaje mi sie latwiejsza ale moze to dzieki skutecznemu buildowi

też coś słyszałem o tych czereśniach chociaż chyba znacznie mocniejsze efekty dają sliwki, chyba najbardziej suszone

ja popijam szklanką tłuszczu, w porównaniu z nią chipsy okazują sie być "zdrowym żywieniem"

dzięki, tak sie zastanawiam czy słyszeliście kiedyś powiedzenie że dow(nene) opowiadany milion razy przestaje być śmieszny, a wy już dobijacie do drugiego miliona z tym tłuszczem w dodatku myślicie chyba że mnie to boli, mowilem 10 razy że lubie tłuste żarcie i to prawda, wiec nie rusza mnie to. jedyny kłopot to to że uprawiacie spam zamiast napsiać coś konstruktywnego

fajny trailer, najbardziej mi sie podoba to że pokazali w końcu różne bronie, kamień mi spadł z serca bo bałem sie że będzie nastawienie na używanie caly czas tej samej broni

kiedyś kupiłem w lidlu mrożone mięso już ulepione w kotlety, chyba 4 kotlety w paczce, nie pamiętam za jaką cene. ale pamiętam że zjadłem jednego a reszta do tej pory leży w zamrażlaniku, jakieś suche to było i bez smaku też miało napis 98% mięsa w mięsie ja kupuje wołowine mieloną w tesco i sobie ją chwale ostatnio kupiłem chyba w leclercu też wołowine mieloną o ile pamiętam sokołowa, i chyba jednak efekt był gorszy, sporo wody puszcza przy smarzeniu, mniej smaku ma.. sam nie wiem. w każdym razie miałem wrażenie że jednak ta wołowina z tesco znacznie lepiej wychodzi w burgerach i ma znacznie lepszy smak

ty marudna babo! jasne kurde może jest kilka błedów i gorszych rozwiązań, ale to nadal setki godzin zabawy z bardzo mocnym gameplayem (w przeciwieństwie do samograjów i festwiali QTE) a ty marudzisz jak byś grał dragonballa na kinecta, a nie w DS

a takie coś? w sumie wystarczy żeby był porpostu niedogolony , żeby powazniej wyglądał, a nie jak narwany 25 latek