Yano

w ogole całkiem spoko mi sie gra dex buildem, zaraz skoncze anor lando i bede mógł iść do archiwów (chociaż może najpierw obczaje te ruiny żeby zdobyć ember) , ale mam naraze 13 godzin gry, a tymczasem moja stara postać (pyromancer) którą doszedłem właśnie do archiwów czyli tylko troche dalej niż teraz jestem ma nabite 50 godzin , dexem robie wszystko nieporówywalnie szybciej w dodatku jako że pakuje w dex (mam juz 40) to zrobiłem sobie tez long bow+10 i sie fajnie sprawdza, nie tylko do odciągania wgorów ale też do zabijania, sentiele w anor lando padają na ok 6-8 strzał w głowe, mimo ze używam zwykle tych najtańszych nagorszych

tak naprawde z tym lod vessel to zależy od kolejności w jakiej robiłeś lokacje, myśle że można ją zdobyć już ok w 40-50% gry, a można też bardzo blisko końca jeśli sie zostawi właśnie na koniec ja jestem pod koniec anor lando i niedługo bede miał rolrd vessel, ale została mi masa rzeczy - wszystkie cmentarne, ruiny londo, archiwa, kryształy, "piekło" i jeszcze rzeczy o których nawet nie wiem swoją drogą chce iść do ruin lando jak zrobie anor lando, zależy mi na zdobyciu very large ember, ale zarazem wiem że duchy tam wymagają broni z curse, pamiętam że poprzednią postacią miałem farta i przy pierwszym użyciu "przenośnej klątwy" zabiłem pare duchów i wydropił mi jeden ten sztylet który ma wbudowaną klątwę, ale w sumie on nie jest zbyt mocny i nie wiem cz teraz go zdobęde... kurde ta lokacja zapewne jest dosyć wkurzająca, nie dość że duchy wymagające curse to jeszcze pogmatwana i zalana wodą, ale przecież fajnie zdobyć ember i ulepszyć broń na +15

jaki byś polecił dip do gówna? widze że mamy tu eksperta, wiec warto sie czegoś nauczyć btw ja też nie lubie owoców morza, zwłaszcza surowych a co do ośmiornicy to z tego co wiem w wiekszości przypadków ona wcale nie jest żywa a ruchy są wywołane skurczami mięśni w reakcji chemicznej na słony sos

Te chipsy sa wymieszane czy jakos rozdzielone? smaku eina to sie nie odwaze kupic. Nie lubue wina. A chipsy o smaku piwa to byl najgorszy smak w zyciu. Boje sie ze winny by mogl z nim wygrac

a ja pokonałem 2 łuczników w anor lando, za drugim razem chociaż strasu było od groma za pierwszy razem gość nie chciał schować łuku i musiałem sie turlać zeby unikać strzał bedąc juz blisko niego, aż sie sturlałem w przepaść za drugim razem szybko schował łuk i zaczął atakować tak że sam spadł na szczęscie odzyskałem dusze bo biegam z 20 humanity w sobie

mieczyk astory zawsze biore na samym poczatku bez zabijania smoka, głownie tak naprawde dla tarczy, bo żadna moja postać nie ma 14 faith żebym mógł używać miecza podobno gdzieś dostaje sie jakiś holy-mieczyk (chyba Falchion?) tzn gotowy już nasycony bez potrzeby ręcznego ulepszania, gdzie go mozna znaleźć? i btw moj kosynier radzi sobie dobrze kosą, ale chce mieć jeszcze drugą broń np z fire, bo czasem dobrze ognia użyć, jaka broń sie dobrze nadaje do nasycenia fire? balder side sword? cicard rapier? raczej bym chciał coś szybkiego jednoręcznego w przypadku broni fire, napewno nic ciężkiego bo moj dex build ma 14 siły tylko

w wawie są w praktycznie każdym sklepie, ale to prawda że one przerwały właśnie z naszego dzieciństwa, zawsze najbardziej lubiłem te niedawno zmienili im wygląd paczki btw pamiętacie tą reklame? patrząc na stroje tych dzieciaków wiem już skąd hipsterzy biorą pomysły na fit

Mam takie pytanie kiedy sie powinno robic katakumby i tomb of giants? Nigdy tam nie bylem na poważnie tylko chwilowe wypady. Teraz robie dexem anor lando i jakos sobie radzę ale tak sie zastanawiam czy nie zrobicz odskoczni do katakumb

ja też lubie monster munch, ale skoro mowa o smaku dzieciństwa to ktoś pamięta chrupki potworki ? (myśle że były popularne ok 20-25 lat temu, bo pamiętam że jadłem je we wczesnej podstawówce)

ostatno pare razy jadłem potrawy gdzie głownym składnikiem były kurki, i mimo dużego sentymentu do tych grzybów (za dzieciaka zbierałem je ręcznie) zawsze okazywało sie że kurki to słabe grzyby, i daję naprawde słabe efekty jeśli chodzi o smak... tak tylko mówie w niektórych sklepach można kupić słoiczki grzybów przygotowanych do jedzenia, to wszelakie borowiki itp bardzo ładnie wypadają, ale niestety kurki to jest jakaś breja bez smaku... tak tylko mówie

bluber weź nie pierdol (nie chrzań)... jasne kilka(set) takich osób nawżera się po pachy dla czyjejś rozrywki, ale to tak naprawde nic nie znaczy bo ile tacy ludzie zjedzą? kilka kilogramów? 100 kilogramów? takich ludzi jest mało. a i tak codziennie w krajach "cywilizowanych" wyrzca się całe tony jedzenia ze sklepów i z restauracji tylko dlatego że o jedeń dzeń przekroczyły termin ważności (mimo że przez kolejne 2 tygodnie są całkowicie zdatne do spożycia) ogolnie to prawda że w europie i usa, marnuje się tony jedzenia z powodu różnych restrykcji, a jednocześnie w afryce ludzie całowali by po rękach mogąc zjeść te przeterminowane o tydzień pokarmy, ale co poradzisz? nic do cholery nie poradzisz, wie zluzuj pośaldy i przestań gadać głupoty

to raczej kwestia oświetlenia, mięso nie było mokre, a wręcz było troche suche (na żywo miało kolor typowej wołowiny po smażeniu, nie był to napewno kurczak ) tak jak wyżej napisałem - da sie jeść, ale szału nie robi. mimo że jedząc go byłem okropnie głodny (co zwykle polepsza wrażenie smaku) to i tak było to jedynie ok, mięso suchawe, bułka bez szału, dodatkowe skałdniki mało wyraziste poprostu przeciętny burger (chociaż i tak lepszy niż kapcie z makdonalda)

coś ostatnio nic sie tu nie działo wiec ja coś rzuce, byłem dziś w bobby burgerze na ursynowie, kiedyś ktoś pytał o burgerownie na ursynowie i o nim wspominałem ale do tej pory go nie próbowałem, dziś jednak sie wybrałem fotka (paczuszka musztardy dla porównania wielkości) i co o nim powiem? szału nie ma, jest ok, chyba dobrze pasuje słowo "poprawny" ale raczej nie powiedział bym że jest dobry lub bardzo dobry jadłem wersje podwójną z serem i bekonem, i było jedynie poprawnie, dosyć prosta budowa i prosty smak, wielkość też bez rewelacji (mimo że był z 2 kawałkami mięsa) nie jest może zły, i jest znacznie tańszy niż większość, podstawowa wersja kosztuje ledwie 10zł, a dopasiona 15zł (+burger miesiąca 20zł), są jeszcze opcje "double" z 2 kotletami, one kosztują ok 14-20zł, wiec tyle ile w innych knajpach zwykłe burgery, ale niestety widać że razem z niższą ceną idzie średnia jakość. jadal jest to burger, a nie jakiś kapeć jak w makdonaldzie, ale jest zaledwie ok "ale burger" na kabatach znacznie bardziej mi smakował bobby burgera oceniam na 7-/10 z bardzo mocnym minusem, a i tak troche zawyżyłem. jednak żeby ktoś nie porównywał tego z dzisiejszym standardem oceniania gier gdzie 7/10 to crap. tutaj ta ocena oznacza poprawnego burgera w przystępnej cenie, jednak jadłem lepsze, i zapewne w przyszłości będe wolał wpaść do "ale burgera" niż do bobby (BTW - "burgera mama" na stokłosach plasuje sie pomiędzy tymi dwoma, takie 7+/10)

zrobilem sen fortress dexem, w sumie nie do konca ale jestem już na dachu i w większości go obskoczyłem, juz tylko łatwe rzeczy mi zostały (nie zrobiłem też całkwicie dolnej lokacji z breją na dnie bo nie mialem tam nic ciekawego do roboty w sumie stresu było sporo ale nie był az tak trudno jak sie ostrożnie grało, zdechlem tylko raz i to w najgorszy sposob - chcąc strzelić z łuku stojąc na wąskim mostku nacisnalem zły guzik i zamiast strzelić machnąłem kosą robiąc krok i spadłem w przepaść

winner powinien nagrać podobny filmik, i pewnie pod koniec jedzenia znów by był głodny ;p

nowy monster hunter frontier GG (pc, ps3, 360, wiiu - jap) wprowasza nową broń - tonfa batony czyli pałki tonfa w pierwszej chwili myślałem że ich pogieło i wrzucają poprostu dual swordy tylko że zamiast slashowego dmg mają strike dmg jak młoty i HH ale kurfa to co oni zrobili to jest jakieś wariactwo - z grubsza tonfa serio przypomina dual swordy ze strike dmg, czyli szybkie zwinne ataki ale ma też mase innych możliwości: - można blokować - można robić bardzo sprawne uniki, łącznie z "unikiem do przodu" który może omijać lecące pociski - moze odbijać pociski (ciosem a nie blokiem) - pozwala się wybić wysoko w powietrze i atakować w locie (air combo) lub zrobić drop kicka (lecąc szybko po skosie w dół) - może "strzelać" z naładowania podobnie jak ten najmocniejszy wystrzał z gun lancy (krótki zasięg duża moc) - może przywalić z grubej rury po naładowaniu niczym GS - można wyrzucić jedną pałke wysoko w góre trafiając wroga lecącego nad postacią i chyba jeszcze coś o czym zapomniałem... kurde brzmi to jak kompletny OP. i że ludzie będą tylko tego używać, jest dobre na każdą okazje (pewnie tylko obcinać ogonów sie nie da) filmik

kurna moim dex buildem - kosynierem tak dowaliłem z farmieniem że nie zdążyłem jeszcze zabić gargulców a mam 15 humanity w sobie i dodatkowo 44 w plecaku xD tyle że strach sie gdzieś ruszyć bo nie chce prze(pipi)ać 15 humanity na jakimś głupim zgonie

na przyszłość pytam ale w sumie nie wiem czy dam rade z jedynką ;p swoją drogą jakies są kary za śmierć w DS2? nie ma już licznika humanity? tylko hollow, utrata dusz i spedek życia o kawałek przy kazdej śmierci?

mam takie pytanko, powoli sie skłaniam na przerzucenie się z DS1 na DS2, chociaz mam nadzieje ze jeszcze troche przejde DS1 ale tak sobie patrzyłem na wiki na tarcze (tak z nudów) i z tego co widze to masa tarcz nie ma 100% fizycznej ochrony, niezaleznie czy małe, średnie czy duże, to prawda? w DS1 praktycznie wszystkie średnie i duże miały 100% ochrony fizycznej, a jedynie te małe miały troche mniej

No widac na trailerze. Nowa mapa pustynna (w mh4 nie ma pustyni). Chyba też kraba nie bylo (brakowalo mi krabow). No i nowe podgatunki wielu potworów ktore mialy premiere w mh4. No i ns koncu widac tez chyba calkowicie nowego potwora ktory zaatakowal rathianke tyle wiadomo na razie. Pewnie jeszcze cosujawnia. Byc moze nowego bossa lub ukrytego bossa co do grafy to mam wrazenie ze ulepszyli efekty specjalne jak swiatlo, cienie i np animacje atakow (strumien wody fajny) ale pogorszyli tekstury i nuektore modele. W dodatku gdzieniegdzie jest dziwaczna kolorystyka. Jedna z map jest dziwacznie żółta a nawet nie jest pustynią

kurde zastanawaim sie czy nie kupic cyfrowej kolekcji hd za 44zł. od dawna chciałem to kupić ale trudno dostać pudełkową wersje https://store.sonyentertainmentnetwork.com/#!/pl-pl/gry/metal-gear-solid-hd-collection/cid=EP0101-NPEJ00007_00-B000000000000014 z drugiej strony tego typu kolekcja fajniejsza by była w pudełku z trzeciej strony kusi legacy collection ale jego jeszcze trudniej dorwać a jak jest to ok 220zł

ja też sie jaram, ostatnio w monstera grałem z ludźmi w MH unite na psp za pomocą jakiejś aplikacji która pozwalała grać przez internet symulując na psp ad hoc, ale to było dawno temu, nie moge sie doczekać zwłaszcza że na tym trailerze pokazali mase nowych stworów, mimo że większość to tylko inne wersje kolorystyczne tych co były w mh4 to jednak zawsze to dla nas coś nowego (a i wydaje sie że róznice są większe niż tylko zmiana koloru)

Jak sie zabije jednego to drugi dostaje dopalacz. Podobno jak sie zabije najpierw grubego to mały jest znacznie wiekszym problemem niż duży po zabiciu malego

Szkuelety umieraja od broni holy

ja sie odżywiam jeszcze gorzej a mnie nikt nie chce karmić