Yano

mysle ze posłucham kazuba xd zwłąszcza ze przy poprzednim przechodzneiu praktycznie nie korzystałem z usług tego zombiaka, wiec jego śmierc mnie nie nie rusza (kupilem od niego strzały na odrąbanie smoczego ogona ale w tym przejściu raczej nie bede tej metody stosował bo nie chce tego mieczyka) btw jak mam Dragon Crest Shield to nadal warto kupować heater shield? btw moj mag startował jako wanderer wiec mam mam 10 str i 14 dex, wiec tylko pare punktów musze dac na uchigatane

źle sie wyraziłem - nie chce połączenia miecza z lancą, tylko właśnei rozważałem - czy coś małego i szybkiego czy długą lance a co powiecie na Uchigatane? można ją chyba szybko zdobyć zabijając kupca-zombiaka, dobry pomysł? bo kosy mimo że dobra to pewnie tak szybko sie nie zdobedzie

dzięki za odpowiedź ogolnie chce walczyć magią ale jak wiadomo jest ograniczona ilość a jej moc wcale też nie jest jakaś ogromna, dlatego trzeba mieć bron w zapasie - co do wyboru broni to wiem że ciężko poradzić co do konkretnie "najlepszej", wiem że moonlight greatsword jest polecany dla maga i pewnie bede chciał go zdobyć ale to napewno jeszcze dłuuugo potrwa zanim bede mial szanse go dostać (poprzednią postacią na 70lvl nie doszedłem do setha.... zatrzymałem sie przed nim) dlatego chciał bym sobie zrobić jakąś broń której bede używał zanim zdobęde moonlighta co do wyboru między magic weapon a normal+15 z buffem - rzeczywiście buff daje lepszy efekt ale tych czarów jest tylko kilka użyć 3 lub 5 w przy najsłabszym buffie, to starczy na kilku wrogów a potem kicha (chociaż może potem rozważe też taką opcje) dlatego chciał bym mieć może i nieco słabszą bron ale do normalnego użytku a nie do zastanawiania sie czy zostały mi 2 buffy czy zero ;p no i kurde nadal nie wiem ... kompletnie nie wiem jaką broń zrobić na magiczną mówisz że tą którą lubie no właśnie nie wiem, nie mam jakiegoś ulubionego rodzaju, chciał bym żeby była skuteczna myślałem zarówno o czymś lekkim i szybkim - jakimś mieczu, ale też o czymś długim jak lanca, ale serio nie wiem co wybrać podobno jedna z najlepszych bronie to great scythe ale nie wiem czy akurat w magicznym buildzie bedzie taka dobra

nie jestem ekspertem ale jest to zbroja raczej ze złabym defensem i bardzo słabą odpornością na ogień np gold hemmed black set ma podobny defens ale 3 razy lepszą odporność na ogień czy przydatne dla postaci nie-magicznej? zalezy od stylu gry, masa ludzi biega w tych lekkich zbrojach jak czerwone albo czarne szaty żeby mieć dużą prędkość i dobre uniki, jeśli jednak olewasz prędkość i nie przeszkadzają ci wolne ruchy to jest masa cięższych zbroi które mają wiecej defensa edit - ja ponawiam pytanie - jaką bron wybrać do ulepszenia w kierunku magic weapon dla maga ?

rayos lokacja crimson robes co do spadków FPS to chyba w blightown są najgorsze, nie widziałem wszystkich lokacji w grze, ale z tych co widziałem to blightown to istna masakra i slide-show, reszta lokacji jest spoko pod względem fps

zacząłem dziś na nowo grać w DS1, moja stara postać - lvl70, pyromancer - zrobiłem mu o ile pamiętam steel armor +5 (najlepszy defens przy zachowaniu średniej ciężkości) i golem axe ulepszony na maxa + oczywiście czary ogrnia - a mimo takiego zestawu dostawałem w dupe i gra nie była przyjemna dlatego teraz zaczynam od nowa i chce zrobić maga - już troche pograłem, mam crimson armor (czerwone szaty z blightown) pakuje w int, mam ok 17 lvl wiec dopiero początek, \ ale po co to pisze - bo mam pytanie: jakiej broni powinienem używać jako mag? oczywiście czary szybko sie kończą wiec przyda sie broń scalowana z int, wiem że jest jakiś super great sword "moon coś tam" ale póki co oczywiście go nie mam, a chciał bym sobie ulepszyć broń w kierunku "magic weapon" żeby sie skalowała z int - ale właśnie - jaką broń powinienem wybrać do ulepszenia na magie? jakiś miecz? włócznie? bardzo proszę o porade jaką broń najlepiej ulepszać w kierunku magic

hej sory że znowu pytam o to samo - pytałem o to w grudniu ale nadal nie kupiłem projektora bo liczyłem że po świętach ceny spadną wcześniej poleciliście Optoma Hd25E - ale jego cena trzyma sie caly czas w okolicy 3200zł czy może pojawił sie jakiś nieco tańszy projektor o podobnych parametrach? chciał bym kupić coś porządnego, nie chce iść w półśrodki i wydać ponad 2000zł na projektor z którego nie będe w pełni zadowolony, dlatego pytam ponownie - czy jest jakiś projektor full hd z dobrymi parametrami który jednak kosztuje poniżej 3000zł? tylko prosze bez ściemy i bez polecania taniego badziewia, wiem że jak sie chce kupic naprawde sensowny projektor to trzeba troche zabulić, ale może pojawiła sie jakaś tańsza opcja niż 3200zł ?

łychą to ja jem zupe wkurzają mnie cwaniaczki co myślą że jak raz wypiły "łiski" i już są panami, enjoy your kac...

mam nietypowy request wkurzają mnie sztampowe filmy gdzie głowny bohater jest do bólu dobry i zawsze sie 50 razy zastanowi zanim kogoś zabije przez co wystawia sie na ataki (jego wahanie powoduje do że dostaje w dupe) a zarazem zły antagonista zawsze musi gadać i gadać zanim przejdzie do czynów przez to też wystawia się na kontratak dobrego bohatera możecie polecić film gdzie "dobry" bohater jest bezwzględny i zabija bez zbędnych dylematów moralnych albo film gdzie zły jest naprawde zły i zamiast pieprzyć robi złe rzeczy dla przykładu powiem że film "olympus has fallen" był całkiem niezły w tej kwestii - głowny bohater stara sie uratować biały dom przed terrorystami, i zabija każdego terroryste bez żenady, ogólnie jest killerem w słusznej sprawie, chyba nie było w tym filmie żadnej sceny gdzie bohater się zawahał przed zabójstwem tylko dlatego że jest "dobry" - poprostu zabija każdego złego z zimną krwią - to może sie wydawać oczywiste ale w filmach wcale nie jest, bo jest masa filmów gdzie dobry bohater musi się zawahać przed zabiciem (bo to złe) i pakuje sie debilnie w kłopoty możecie polecić jakiś film który przełamuje te sztampowe zachowania "dobrego" i "złego" ? TL;DR w skrócie- prosze o polecenie filmu gdzie głowny bohater jest "tym dobrym" sle nie pierdoli sie w tańcu i jest poprostu skurwysynem który robi to co do niego należy "w słusznej sprawie"

mnie też bardzo cieszy restart tomb raidera, pisałem już o tym kiedyś, mam nadzieje że utrzymają ten styl gry, i ten styl lary, młoda siksa znacznie lepsza niż cycaty sylikonowy manekin bez wyrazu potrafi przywalić - to prawda, ale ma bardzo ograniczone zasoby, 4? 8? może kilkanasicie użyć... i koniec, trzeba wracać do ogniska, właśnei o tym pisałem - nie można być pełnoprawnym magiem bo czary się co chwile kończą (mimo że rzeczywiście potrafią ułatwić walke jak sie kogoś pieprznie na odległość czarem) jeśli sie myle to bardzo chętnie usłysze dobry build na maga w dark souls 1 - to sobie chętnie przejde gre takim magiem kozakiem, bo zwykła gra dostarczała mi zbyt wiele stresu btw moja podstawowa postać którą nabiłem ok 70lvl to był pyromancer który stał sie wojownikiem ale w wielu sytuacjach wspomagał sie magią - i rzeczywiście była mocna ale było tylko kilka "użyć" więc czary starczały na 2-3 wrogów a potem trzeba było sobie radzić mieczem

Yano, nie przelogowałeś się :confused: kurde odkryłeś mnie teraz już wiecie czeu Red był dla mnie taki miły ostatnio a na serio - szok! nie tylko ja lubie tłuste żarcie ! wow!

żołądkowa deluxe, ale w sumie to dopiero zaczynam kurde jak sie dużo pije to okazuje sie że pół litra czystej nie daje takiego efektu jak kiedyś dawały 3 piwka..

ja już nie pamiętam smaku zwykłej żołądkowej gorzkiej, chociaż pamiętam że pare lat temu żołądkowa miętowa wchodziła mi tak gładko że padłem przed sylwestrem ;p od paru miesięcy pije żołądkową deluxe - czyli zwykłą "białą" wersje, ma neutralny smak który nie gryzie sie z colą czy sokiem w przeciwieństwie do kolorowych (ale miętowa jak sie pija ją samą to serio wchodzi jak masło) btw serio ponownie polecam niebieskiego powearde jako rozcieńczacz do wódki, piękny niebieski drink, w smaku prawie nie czuć wódy, można się tym nieźle zrobić

złości mnie kompletny brak równowagi w RPGach pomiędzy "warriorem" a magiem... no kurde dlaczego twórcy kompletnie nie potrafią zbalansować klasy wojownika i maga w większości nowych gier magowie są słabi i strasznie trudno sie nimi gra i mają wiele ograniczeń (np skyrim i dark souls) wojownik trzepie wszystkich mieczem i ma dobrą zbroje a magik boryka się ciągle z brakiem many i zdycha na 2 hity bo nie może nosic zbroi... WHY? serio... kiedyś było inaczej - w starych rpgach magowie potrafili być potężni i zadawać ogromne obrażenia czarami, chociaż byli ograniczeni co do many która wymagała ciągłego martwienia sie o "mana potion" chyba jedyna gra z ostanich lat która potrafiła to dobrze zbalansować i dać możliwość ciekawego grania zarówno magiem jak i warriorem to była dragons dogma klasy "fizyczne" jak zwykl ładnie sobie poczynały z wrogrami za pomocą broni białych, ale w przeciwieństwie do większości gier magowie też byli kozakami i niszczycielami, przy odpowiedniej strategii nawet większymi kozakami niż klasy siłowe w ogole w dragons dogmie były najlepsze czary jakie widziałem w grach od wielu wielu lat, spuszczenie na wrogów meteorów albo odpalenie wielkiego tornada dawało mase satysfakcji i było cudowne, a inne czary - jak np podpalenie samego siebie i postać cała w płomieniach skacząca na wroga i trzymająca sie go zadając mu obrażenia od ognia i jednocześnie nawalając sztyletami - jakoś żadna inna gra nie potrafiła tego zrobić tak fajnie kurcze tak trudno zrobić żeby siła czarów była sensowna a mana sie odnawiała w odpowiednim tempie? w dragons dogmie w ogole nie było many, i zarówno skille wojowników jak i czary magów używały tego samego paska staminy - paska który sie szybko odnawiał i pozwalał zaszaleć zarówno czarami jak i mocnymi specjalnymi ciosami a jedynym elementem któy nie pozwalał spamować czarami było to że te mocne czary długo sie ładowały - ale to było świetne rozwiązanie, nie było tak że mamy strasznie ograniczoną mane i po 2 czarach musimy atakować bezskutecznie scyzorykiem, nawet najsilniejsze czary można było rzucać ile wlezie tylko że trzeba było je naładować co trwało często z 10 sekund, więc gra odrazu nabierała też podejścia strategicznego - nie mozna było wparować w grupe wrogów i ich zniszczyć w sekunde, jeśli sie chciało zniszczyć 10 wrogów jednym czarem trzeba było najpierw sie odpowiednio ustawić żeby mieć czas żeby go załadować i żeby podczas tych 10 sekund ładowania żaden wróg nas nie powalił przerywając czar - to takie proste rozwiązanie a tak fajnie wyszło i dawało mase satysfakcji dlatego uważam że dragons dogma to najlepszy RPG mijającej generacji (no dobra skyrim też był bardzo fajny ale mi osobiście dużo rzeczy nie podeszło, tak naprawde większość rozwiązań w systemie skyrim mi sie nie podobało, ale ogromny świat spowodował że i tak fajnie mi sie grało), jasne DD miało kilka wad, mniejszych i większych, ale mimo tych wad trafił w moje serce swoimi zaletami w skyrim można było przywołać burzę z piorunami... i co z tego? to (pipi) dawało... a w DD - tornado proszę bardzo tornado które nie tylko było piękne i mocarne wizualnie ale też wciągało wszystkich małych wrogów i rzucało nimi o glebe zabijając ich serio wkurza mnie ze jak kupuje RPGa w ostatnich latach i googluje w necie kilka słów porad co do gry to większośc z nich zaczyna się od "tylko nie graj magiem, czary są z(pipi)ane i strasznie słąbe w tej grze" .. no kurde

no i sheldon sie nie zdecydował, zaskoczenie bo myslalem ze x wygra bez problemu ale odcinek na plus bo była beka z XO (i z nazwy) w ogole chyba 2 główne argumenty jakie podał sheldon to to że "ma kinekta w zestawie" i "ma lepszą kamere" - no kurde amerykanski serial a tak pojechał po XO? przecież to że ma kinekta w zestawie to wada a nie zaleta (dla sheldona też powinna być bo przecież nie lubi sportu i machania łapami) i to że ma lepszą kamere- kurde coś na co większość graczy ma wy(pipi)ane bo wcale nie chcą z niej korzystać (bo nie ma dobrych gier na kamere)

ja potrafie zrobić dowolny wzór na kubek czy to z gier czy twoją mordkę, wystarczy wzór zanieść do jednej z "kubkowych drukarni" których jest cała masa (ceny 20-30zł - znacznie mniej niż 8 funtów) i ma sie kubek, nie tylko ładny ale z dokładnie takim wzorem jakiego sie pragnie sam dla siebie i znajomych projektowałem wiele nadruków na kubki czy koszulki, znacznie lepsze rozwiązanie niż zabawa ze sprowadzaniem zza granicy za wysoką cene (zwłaszcza kubka który może sie potłuc) to typowe,ale wystarczy tak zaprojektować wzór żeby te pół centymetra białego na górze i na dole nie przeszkadzało btw w jakim mieście pracujesz?

jak ktoś preferuje pić wódke z sokiem albo colą a nie samą to polecam wypróbować zamiast coli/soku jakiś napój izotoniczny typu powerade czy oshee w kolorze niebieskiem drink wtedy wygląda znacznie ciekawiej a i w smaku też jest spoko (nie gryzie sie) teoretycznie też powinno zmniejszać ryzyko kaca, ale nie prowadziłem nad tym badań więc nie wiem czy są jakieś różnice

scena w beczkach była też w książce ale sporo sie różniła, tam beczki były zamknięte i poprostu spłyneły rzeką, a w filmie musieli dodać cyrkowe akcje w stylu disneya (nie mowiac już o dodanie legolasa którego nie ma w książce jak wiadomo)

zastanawiałem sie czy wrzucic ten filmik w hyde parku ale chyba jednak tutaj będzie lepiej bo tutaj ktoś może sie zainteresować znany w niektórych kręgach przewodnik po zamku - jędrek opowiada o alkoholu i ucztach w dawnych czasach ciekawy filmik w sumie kupił bym se jakąś średniowieczną książke kucharską, zawsze mnie ciekawiło średniowiecze od strony militarnej, ale starodawne smaki też bym spróbował http://www.empik.com/przy-slowianskim-stole-czyli-kulinaria-wczesnego-sredniowiecza-krasna-korycinska-malgorzata,prod59280543,ksiazka-p

kebab king jest w wielu miejscach, miedzy innymi na kabatach, ale ja osobiscie go nie polecam, jadłem tam kilka razy z lenistwa gdy wracalem do domu wieczorem i nie chciało mi sie gotować i da sie zjeść ale nie było zachwytu, może nie to żeby trzeba było go unikać, ale zarazem też iść specjalnie do niego na kebaba to też przesada, takie średnie żarcie które można złapać jak sie człowiek spieszy i akurat obok niego przechodzi

A to akurat dziwne w drugą strone bo bigmak i dwa czisy to nie są jakies ogromne kanapki. A ty jestes spory

kurde co tu sie dzieje?? pierwsze doniesienia o grze - zero konkretów pewnie jakieś dziwactwo na licencji drugie doniesienia o grze - jakieś konkrety, nawet ciekawe pierwszy filmik - wtf? ksero assasina + batmana drugi filmik - kurfa co to za randomowa nędznie wykonana morda? serio nowy filmik strasznie mi sie nie podobał, bohater to jakiś kompletny random z kilku-dniowym zarostem, i oczywiście że zdaje sobie sprawe z tego że to nie jest żadna postać z władcy pierścieni tylko nowa postać, ale jakoś do tej pory nie widać było jak bardzo nijaki i brzydki jest ten bohater.. jakiś niedorozwinięty wręcz sory że sie uczepiłem jego mordy ale strasznie negatywne wrażenie na mnie wywarła na tym filmiku

paluszki są za(pipi)iste to dlatego nie da sie przestać po kilku xD uwielbiam paluszki ale głównie lajkonik ewentualnie lorentz - też dobre ale droższe więc zwykle kupuje lajkonika bo po co przpłacać jedyna wada to to że jak sie je paluszki wieczorem to w nocy można złapać wkurzającą ostrą zgagę

ja nie wiem do kogo sie idzie żeby przebadać sie na tasiemca ale winner - serio dowiedz się i idź do tej osoby, to brzmi dziwnie przy takiej ilości żarcia i tak dużym głodzie powinieneś być chodzącym kaszalotem 200kg wagi, a z tego co mówisz masz przeciętną wage, a sportu chyba też nie uprawiasz na potęge? gdzieś te kalorie muszą wsiąkać, i może serio pożera je tasiemiec (btw tasiemiec może mieć nawet 20 metrów)

to dlaczego jak ja zjadłem triple whoopera + big kinga xll to byłem nażarty po uszy przez dwa dni? ;p winner serio ma cos dziwnego, może serio tasiemiec, to wcale nie żarty - tasiemiec przyswaja część kalorii i przez to człowiek zjada wiecej a nie może sie najeść bo tasiemiec zabiera mu energie z pokarmu