
Treść opublikowana przez Yano
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
o kurde nie przyszło mi to do głowy! dzięki bluber! <_< jasne kanapka z szynką, majonezem i ogórkiem kiszonym to świetna sprawa, ale oprócz tego że nie jadłem szynki od dawna, to w ogole też prawie nie jadłem zwyklych kanapek, albo sobie robie obiad normalny albo jakieś kanapki z elementami smażonymi , (bo chce coś ciepłego) więc serio jakoś ostatnio mało jem standardowych kanapek. gdybym miał chcice na kanapki to zapewne znalazł bym sposób żeby znaleść sensowny sklep z szynką, ale nie miałem potrzeby
-
Fast food
tu akurat się nie dziwie, kurczaki w maku to jakaś mielona sucha papka , żaden do tej pory mi nie smakował (a próbowałem wiele rodzajów) dlatego dziwie się luckowi że smakował mu jakis mc chicken
-
Wasteland 2
tutaj musze przyznać racje, sam nigdy nie lubiłem prowadzić grupy ludzików, nawet jagged allince 2 przeszedłem 98% jedną postacią (dopiero w ostatniej lokacji z czołgami i strasznie odpornymi wrogami nie podołałem) ale mimo że ta gra stawia na prowadzenie grupy to mi to nie przeszkadza, strasznie mnie podnieca możliwość zagrania w staroszkolnego taktycznego rpga, nawet mimo wad
-
Wasteland 2
nie wiem też mnie to dziwi, w 2 momentach wybuchów nagle był wyraźny przeskok ale jeszcze bardziej mnie dziwi tak znikome zainteresowanie tą grą, przecież jest tu troche starszych ludzi którzy pamiętają czasy starych taktycznych rpgów... nie podnieca was to? bo mnie bardzo nie wspominam o ludziach którzy pamiętają wasteland1 bo ta gra jest tak stara że jej pierwotna wersja dziś jest już naprawde "starodawna" (w przeciwieństwie do fallouta 1i2 albo jagged alliance 2 które mimo swoich lat nadal są świetnymi grami)
-
Fast food
dobra przed chwilą zrobiłem i zjadłem burgera z dwoma "nowościami" w mojej domowej hamburgerowni 1 sos wishtersher (czy jak mu tam) - nie wiem co powieidzieć, nie czułem go jakoś bardzo wyraźnie, niby była różnica w smaku względem burgera bez tego sosu ale nie potrafie jej konkretnie specyzować, niestety nie było sytuacji typu "wow ten sos naprawde znacząco polepsza smak!!!" - tak nie było, była lekka zmiana, ale nie był to szoker , zaraz zrobie drugiego burgera i dam wiecej sosu, zobaczymy co sie stanie (chociaż za pierwszym razem też nie skąpiłem) 2 sos do burgerów hellmans (dawałem fotke ostatnio) - tu podobnie jak powyżej nie było ogromnych różnicy ani nie było też ogromnych plusów które by się pojawiły z powodu tego sosu - jest ok, i być może komuś nawet bardziej zasmakuje jak mi, osobiście jednak nie byłem pod wrażeniem, mimo wszystko bardziej mi odpowiada poprostu keczup i majonez, oba te smaki są bardziej wyraziste niż ten sos do burgerów a zarazem ładnie ze sobą kontrastują i dają pożądany efekt w obu przypadkach opisanych powyżej należy pamiętać że moje burgery już wcześniej miały ogrom smaku, to nie była sucha bułka z pomidorem i suchym kotletem - w takim wypadku powyższe rzeczy zapewne dały by wyraźnie pozytywny efekt, u mnie jednak różnorodnych smaków jest bardzo dużo i prawdopodobnie dlatego dwa powyższe dodatki się nie wybiły na prowadzenie do tej pory dodawałem różnych rzeczy do burgera (i efekty były fajne) ale chyba musze zacząć coś odejmować, i zrobić bardziej konkretne i sprecyzowane mieszanki składników, to otwiera pole do eksperymentów - jaki ze składników zabrać (mimo że jest fajny) żeby finałowy efekt był jeszcze lepszy... będzie zabawa btw burger którego zjadłem przed chwilą to była naprawde masywna porcja, mimo że to mój pierwszy posiłek dziś (nie licząc chipsów na śniadanie) , ale jeszcze mam troche miejsca w brzuchu i ochote zrobić drugiego... jednak już teraz wiem że tam samo jak we wszystkich wcześniejszych przypadkach po zjedzeniu drugiego będę leżał na wznak i kwiczał z przejedzenia no ale co poradzić? przecież nie zrobie sobie pół hamburgera nie mam też siły woli żeby powstrzymać się przed zrobieniem full opcji i ograniczyć ilość wszystkiego co idzie do środka... btw2 mimo tego ze mam plany na kilka kombinacji i remixów co do burgerów to jedno napewno sie nie zmieni - roztopiony żółty ser kładziony na mięso w trakcie smażenia (po przewróceniu na drugą strone oczywiście) - ten dodatek jest cudowny. jasne że da się jeść "hamburgera" i też jest ok, ale dla mnie "cheeseburger" to naprawde pyszna sprawa, uwielbiam ten rozpływający się ser przy każdym ugryzieniu EDITTTTTTTTTT i jeszcze coś dla moich anty-fanów i wiecznych narzekaczy - zanim napiszecie kolejnego postwa w stylu "o nie znowu jakieś wywody yano" to napisze że odwalcie sie napisałem tego posta bo jest tu troche osób które robią w domu burgery, i ostatnio pojawił się temat sosu wistersher który był zachwalany jako coś świetnego i ja z tego powodu go kupiłem i spróbowałem bo byłem ciekawy co to za cudo ale okazało się że nie robi jakiegoś wielkiego szału więc chciałem o tym napisać żeby inni wiedzieli że spoko nadal mogą spróbować i jest to jakieś urozmaicenie ale nie jest to jakiś przełomowy wynalazek który wynosi burgery na wyżyny nowego smaku, chciałem po prostu żeby usłyszeli opinie z drugiej strony, jedna osoba zachwalała, a ja mówie że jest ok, ale bez szału, i teraz jak ktoś będzie w sklepie to będzie wiedział że kupując ten sos kupuje poprostu jeden z dodatków a nie jakiegoś świętego graala może was to nie interesowało i nadal nie interesuje - w takim wypadku poprostu nie czytajcie moich postów, droga wolna, oszczędzicie sobie bólu dupki, ale może kogoś to zaciekawić i po to jest ten temat żeby podzielić się wrażeniami i poinformować innych co jest świetne, a co jest poprostu ok, lub nawet niedobre pozdro
-
Wasteland 2
no kurde ostatni post rok temu? tymczasem gra zbliża się do końca, była juz nawet beta (niestety nie dla mnie) a tu macie porządny trailer pokazujący elementy gameplayu kurde zapowiada się jak połaczenie starych falloutów z jagged aliance 2 za(pipi)iscie!
-
Fast food
nie mów o grillu, mam tak wielką ochote na karkówke z girla, pięknie marynowaną, w miodowo-musztardowo-przyprawowej marynacie że juz mi ślinka cieknie... ah kurde chyba musze zorganizować sobie grilla, mimo że pogoda na to nie wskazuje
-
Fast food
kupiłem ten sos dziś, narazie nie miałem okazji zjeść go z jakąś potrawą a jedynie nalałem sobie krople na łyżke i spróbowałem, i rzeczywiście nie czuć rybą, ale zdziwiłem się że jest w miare ostry, myślałem że będzie głównie słonawy (jak sos sojowy) a był ostry i słonawy i miał bardzo intensywny smak, napewno go wypróbuje z mięsem na burgery do jakich innych potraw go polecacie?
-
The Last of Us
w menu głownym chyba w zakładce bonus można odblokować za zebrane w trakcie gry punkty i ustawić te rzeczy, które będą widoczne jak sie odpali gre
-
Monster Hunter 3 Ultimate
konkretnej zbroi to nie polece, musisz na wiki sobie poglądać jakie sa skile albo ciekawe zestawy, w U3 nie grałem wcale gunnerem ale co do skilli to napewno przyda się - napewno evade distance up - to najważniejsze, dzięki temu zamiast chodzić można się szybko i daleko turlać (nie trzeba co chwile chować broni żeby biegać - pomocny może być evade up - lepsze uniki nie zaszkodzą przy takiej powolnej broni - może być atak up albo element atak up albo podbicie konkretnego rodzaju pocisków (zależnie od tego jakich głównie bedziesz używał) - może być zmniejszenie recoila i przeładowania (zależnie czy broń jakiej używasz jest powolna w tej dziedzinie i czy warto bawić się w usprawnianie tego) - precision też ok, zmniejsza znoszenie pocisku na boki (ale też zależy jakiej broni używasz i czy jej pociski bardzo znosi) - przydaje się też HGE (anty wrzaski) , dobrze jest móc strzelać gdy potwór ryczy bo wtedy jest łatwym celem, w dodatku gdy się kulimy od jego krzyku to łatwo potem oberwać, a z hgb daleko nie uciekniesz - adrenaline+2 jeśli jesteś kozak to mając poniże 40% życia będziesz miał spory boost do dmg, jednak jest to ryzykowne oczywiście - combination pro, wbrew pozorom się przydaje bo powoduje że dostajemy maxymalną liczbe przedmiotów podczas kombinowania- zwykle przy połączeniu składników na amunicje mamy szanse dostać 1~2 a czasem nawet 1~3, a ten skill powoduje że zawsze dostaniemy maxymalną ilość. a to oczywiscie powoduje że możemy zrobić 2-3 razy więcej danej amunicji podczas questu, a zwykle potwory są podatne na jeden rodzaj i trzeba go dorabiać w trakcie questu
-
Monster Hunter 3 Ultimate
farmiłem ivory lagi w wiosce, chyba z 15 razy musiałem go złapać zanim dostałem shaphire, sporo pieprzenia z tym było chociaż po paru razach nabrałem takiej wprawy że walka trwała ok 5-6 min monety zwykle pozwalały zrobić jakiś sprzęt, teraz chyba też mozna je wymienić za punkty wioskowe, ale w sumie to nie wiem dokladnie czy do czegoś fajnego się przydają
-
Sklepy
produkty mleczarskie (śmietany, serki w plasterkach imitujące kraft, jogurty), wszelkie sosy i majonezy, gumy do żucia, itp, aż tak często tam nie bywam żeby wszystko spamiętać, ale ogolnie mają dużo rzeczy nietypowych na polskim rynku marek (pochodzących pewnie z niemiec) które często imitują znane w polsce popularne marki
- Sklepy
-
Sklepy
ja bym tak nie mógł, w okolicy pracy mam mały sklepik który nie obsługuje kart i czasem z braku laku robie w nim zakupy w trakcie pracy (jakaś bułka itp) ale strasznie mnie zawsze to wkurza że musze specjalnie z pwoodu tego sklepu zastanawiac się czy mam 2zł czy 5 czy może 13 i starczy na fajki w 99% moje wydatki to płatność kartą zbliżeniowo (jeśli kwota jest wysoka to normalna płatność kartą) i uważam to za super wygodne, a zarazem mniej boli jak kasa wypływa gdy się tego nie widzi naocznie ;p
- Sklepy
-
Pogadanki przy stole
białego nie ma na granku, ale jest jego g-rankowy set zbroi który powinien sie pojawić zaraz obok złotego (czarnego), g-rankowy set z białego robi się z mieszanki przedmiotów z białego (high rankowego) i ze złotego btw to ostatnie pytania dotyczą MH3U wiec mogli byśmy o tym gadać w odpowiednim temacie a nie w "pogadankach"
- Sklepy
-
Sklepy
lucek ja sie nie chce kłócić z nikim na temat tego czy jakiś sklep jest fajny czy słaby ja tylko mówiłem że osobiście będąc w biedrze wychodziłem z pustymi rękami, bo nie zobacyzłem produktów które mnie ciekawią albo wyglądają zachęcająco podobnie mam w lidlu - chociaż tam jest pare wyjątków które są spoko, ale nie jeżdze tam na zakupy bo nie znajduje w tym sklepie całościowego przedziału rzeczy które potrzbuje (ale polecam bagietke ponacinaną i posmarowaną czosnkiem, zwłaszcza jak jest jeszcze ciepła, super sprawa, czasem tylko po tą bagietke tam jeżdze) i nie twierdze że 2 powyższe sklepy są do dupy, ty lubisz biedre a moja mama uwielbia lidla, i życze wam szczęścia dla mnie subiektywnie niewiele tam ciekawego kiedyś najczęściej robiłem zakupy w marcpolu bo miałem go pod nosem, ale to jest typowy średnio duży market (i dosyć drogawy), nie ma w sobie motywu przewodniego jak bieda i lidl, całkowicie standardowe produkty, bez specjalnych marcpolowych marek teraz odkąd sie przeprowadziłem 90% zakupów robie w tesco, dlatego że mam blisko, ale też dlatego że to duży sklep i zawiera całe spektrum produktów jakich potrzbuje, i są w nim tanie tesco-marki, ale są też standardowe marki zwykłych firm, i to zwykle te "prawdziwe" marki kupuje, a nie podróby tesco-marki (chociaż czasem kupue chipsy solone tesco żeby poczuć się jak w prl xD) nie lubie np żadnej coli oprócz pepsi i cocacoli, i dosłownie niegdy nie kupuje żadnej hoop coli czy innej tesco coli, nigdy (ostatni raz to chyba 12 lat temu na jakichś wakacjach pojawiła sie polo cocta i przez sentyment do filmu kupiłem żeby sprawdzić, pamiętam że smakowała jak guma donald, od tamtej pory nie eksperymentuje z jakimiś tanimi colami) i żeby nie było - ja osobiście ich nigdy nie kupuje, ale to nie znaczy że ich nigdy nie próbowałem i moje uprzedzenie nie ma realnego podparcia. próbowałem ich w różnych okolicznościach (u rodziny czy znajomych, i zawsze byłem zawiedziony, dlatego ich nie kupuje) wracając do tesco - nie kupuje tam wędlin z lady, typu szynka itp, od pół roku przez to nie jadłem szynki , jakoś im nie ufam (kupuje w tesco paczkowane wędliny czasami) edit - aha i oprócz tego że tesco mam blisko to jest też tanie, zwykle zakupy mi korzystniej wychodzą niz w realu albo leclercu tak czy siak kolejny raz mowie że nie chce sie kłócic, poprostu mam subiektywną opinie o tych sklepach tak samo jak wy macie swoją, i niech każdy robi zakupy tam gdzie lubi
-
Fast food
słyszałem o tym sosie wiele razy, głównie pochwały, tylko że sądząc po jego składzie to jest sos na bazie ryby, więc domyślam się że jedzie rybą? osobiście nie jestem fanem rybnych sosów ani niczego co jedzie rybą, więc mało mnie kusi taka wizja no chyba że sie myle i wcale nie jedzie anchois? EDITTTTTTTTTTTTT z innej beczki - w KFC pojawił sie "maxi twist" , jest to coś w stylu połączenia pocketa/twistera z granderem - składniki w środku są jak w granderze, ale zamiast bułki jest torilla, i w sumie całkiem dobrze to wychodzi, raz jadłem jak narazie ale napewno stawiam go powyżej twistera i poketa, a zarazem też powyżej grandera (bo bułka w nim czasami jest sucha i niedobra) główna zaletą jest to że jest w nim dosłownie takie samo mięso jak w granderze - a dla tych co nie wiedzą jest to troche inne mięso niż wszelkie stripsy które są robione z polędwiczek z piersi - czyli białe i dosyć suche mięso. w granderze (i w maxi twiscie) jest jakiś inny kawałek mięsa, prawdopodobnie z uda, mięso jest ciemniejsze i ma o wiele więcej smaku niż mięso w stripsach (w sumie właśnie to mięso jest jedynym powodem dla którego kupowałem grandera) są dwie wersje tego maxi twista - jedna zbliżona do grandera texas a druga bardziej "śródziemnomorska" http://www.kfc.pl/menu/kanapki/maxi_twist
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
wiem że może średnio, ale nie potrafie powiedzieć więcej, przyznaje się - za każdym razem gdy byłem w biedrze wychodziłem z pustymi rękami, nigdy nic nie kupiłem, nigdy nic mnie nie przekonało do zakupy więc zakładam że moge się mylić i niektóre rzeczy są tam ok, ale mnie nie przekonały dlatego nie mówie "ojezu nie kupujcie w biedrze!" a mowie tylko "ja osobiscie nigdy nic tam nie kupiłem" ktoś może te rzeczy lubić i to jego sprawa, niech kupuje spoko ja osobiscie nic nie kupiłem
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
ogólnie do do takiego smażenia to polecam zrobić conajmniej 2 rundy - mąka > jajko > bułka, eventualnie jeśli się zrobiło "mokrą panierke" (która zawiera w sobie mąkę, bułke, jajko, czasem mleko, i inne przyprawy - też wytaplać w panierce ze 2 razy, żeby się nie rozpadło na patelni i btw - często robiąc coś w panierce na głebokim gorącym oleju to się specjalnie to coś zamraża wcześniej (czy to ser czy brokuły) , bo w czasie gdy panierka się zarumieni na złoto to środek zdąży się podgrzać i usmażyć, dlatego nie polecam podgrzewać lub gotować "wkładu" do panierki przed opbtoczeniem w niej i smażeniem, bo omawiany wkład serio może się rozbabrać jak niezidentyfikowana breja
-
Chipsy
i to jest jakaś opinia i dobrze jest ją poznać i masz za to wirtualnego plusa nie to co "kupiłem randomową paczke, ale jej nie próbowałem" btw mejm i lucek - jesteście nudni (to znaczy że nudzicie jak stare trepy)
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
byłem 3 tygodnie temu, i wyszedłem z pustymi rękami nic nie kupiem, nie mogłem się przemóc dalej kupuje w tesco mięso mielone, ale kupuje to najdroższe, i gdy raz je kupiłem i zobaczyłem że jest dobre to poterm kupowałem jeszcze wiele razy ale w tesco oprócz mięsa "100%" jest też paczkowane mielone mięso "garmażeryjne" - i to coś wygląda jak wymiot szatana, tego bym nigdy nie kupił ale serio - byłem pare razy w biedzie i za każdym razem wyszedłem NIC nie kupując, to juz nawet w lidlu coś kupie (mimo że nie lubie tego sklepu) a btw - od pół roku nie jadłem szynki, ponieważ mieszkam przy tesco od pół roku i jakoś mam poważną awersję do szynki z tesco - i serio od pół roku nie kupiłem ani razu szynki na kanapkę
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
mejma olewam bo to troll ale lucek - serio myslisz że w biedrze kupujesz produkt za 1/10 ceny zwykłego produktu? i serio myslisz że to jest pełnoprawny produkt? bez przesady
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
no nie chodze, byłem w niej 2 razy i w obu przypadkach wyszedłem z pustym koszykiem, bo jakoś nie mogłem się przemóc żeby kupić produkty "produkto-podobne" sory, może są tu fani bied®y, ale ja nie znalazłem w niej nic ciekawego i btw mejm - specjalnie dla ciebie pytanko - co kurfa biedronka ma wspolnego z moim pytaniem o obecność pączków w marketach na tydzień przed tłustym czwartkiem?