Yano

ja sie zagrywalem w DN3d a jakoś nie spuszczam sie z radosci na widok tego co widze

na mnie ten trailer robil mniejsze wrazenie niz poprzednie, twarze nadal swietne, ale reszta jakos mniej kurde chcial bym bardzo przygodówke w starym stylu tylko że w scenerii gta (cale miasto do dyspozycji) boje sie ze to moze byc jakas strzelanka, mimo ze caly czas mowią że nie , ale boje sie ze bedzie "jedz do X , strzelaj, przeslu(pipi), jedz do Y strzelaj, przesłu(pipi)" itp nie wiem skad mi sie taki pesymizm wział ale obawiam sie że przez to ze R jest tylko wydawcą a nie tworcą to jakość moze byc mniejsza niz sie spodziewamy i poza cudownymi twarzami nie bedzie wiele fajnego, a chcial bym sie mylić...

podejzewam ze z duzego hypeu bedzie mały deszcz a oceny beda w okolicach 6-7 + humor - wszystko inne a grafika i arhaizmami na czele jesli jednak gra sie chociaz troche sprzeda a duke stanie sie znowu popularny to za 2 lata wyjdzie druga część robiona od nowa, w nowej technologii i wtedy bedzie mozna liczyc na cos wstylu killzone+bulletstorm+klimat duka

chyba trzeba raz w kazdym miescie (w ktorym jest)

a jaki to set ktory opisałeś? a dokladniej: co to za set, da sie go zrobić przed amatsu, i innymi bossami?

czy to nie jest amerykanska okladka? bo wydaje sie ze w ameryknskim stylu jest zrobiona, nasrane postaci i obrazków, zwykle w eutropie idzie sie troche abrdziej w strone minimalizmu, i ja bym wolal wlasnie sam napis i logo na czarnym tle

popieram przedmówce, mysleli ze smiesznymi tekstami i muzyką prodigy zamaskują niedoróbki?? gra powstawala 12 lat, ale to nie oznacza że jest tak dopracowana i cudowna tylko że jest archaiczna, lepiej by zrobili gdyby wywalili wszystko do smietnika i 2 lata temu zaczeli od zera, bo teraz to serio wygląda na podrasowane ps2, grafika koszmarnie archaiczna, nie mowie że koszmarnie brzydka, bo starali sie cos tam poprawić, ale widać ze to starodawna grafika po próbach podciągania, takiego typu grafa byla popularna w okolicach 2003 roku, nie wiem czy w ogole bedzie sens w to grać dla tych kilku smiesznych tekstów

kurde ja sie mecze z amatsukami a tu banda ziomali zabuila go w 2min.... ale teoretycznie oznacza to że jedna osoba z tą bronią powinna zabić go 4 razy wolniej co i tak powinno dac bardzo dobry wynik, a jakos nie wyobrazam sobie zeby zrobil cos takiego..hmmmmmmmmmm kurde zrobiłem tą broń wymaksowaną co oni mają ale jakoś nie poszlo 4 razy wolniej tylko o wiele wolniej, oni pewnie mieli jeszcze attack up i fire up+2, ale bez kitu pozatym z(pipi)alem i wzialem tylko fire + materialy i normale 2 i 3, i po 25 minutach skonczyla mi sie amunicja, probowalem go dobić z balisty ale w koncu zdechlem z wkurzenia.. co za nędza.. a pewnie bym go zabił jak to mozliwe ze taka sama bronia pogorszona jedynie o skille zjadlem tyle ammo i nic, a tamci goscie zluzyli tylko okolo 30 fire na głowe, to ja zluzylem 85 fire, i 200 normali i nie zdechł

nowy trailer robi srednie wrazenie bo nie słychac dzwięków uderzeń ;p jednak nadal czekam na ta gre bardzo, mam nadzieje ze bedzie cos w stylu połaczenia DMC, dragon balla (anime a nie gier), i kilku innych dynamicznych gierek

i pasek ucamulbasa z tego co widac, wiec tak latwo sie go nie zrobi... ale bede do niego dążył przed chwila zabilem drugiego deviljoe, tym razem młotem, nie bylo tak zle , chociaz zajelo 30 min a widzialem filmik jak typ rozwala w 10min, w dodatku jest tak mega skutweczny w atakowaniu glowy że mi szczena opadła,, ja nie umiem zreszta zobaczcie sami, prawie zawsze trawia w glowe, ja dzis ledwo rozwaliłem pysk http://www.youtube.com/watch?v=KltSswjCD90 edit doszedlem do amatsukami, ale jeszcze nie wiem jak go zabic, kilka razy probowalem dla testow i chyba lancą sprobuje, albo łukiem

a mi sie podoba ten set i chyba go zrobie zamiast losa ;p glownie dlatego ze wiekszosc broni (zwlaszcza szybkich) tępi sie rpzerazliwie szybko i maja malutkie paski białej ostrosci

jest kilka questów z podwojnymi potworami na arenie (2x2) , zeby to zrobic solo to chyba trzeba spamować flashami w ogole to przez to ze potwory sa bardziej naturalne i mniej przewidywalne niz kiedys to ogolnie takie parki sa trudniejsze, ale nawet pojedyncze bywaja upierdliwe, kiedys bylo bardzo latwo zrobic final quest za pomoca HGB bo z evade up mozna bylo na luzaku wszystko omijać , a teraz niektore potwory sa tak skoczne i rozbiegane na rozne strony ze trudniej jest ich unikac z HGB bo w pol sekundy potrafia doskoczyć

ja katuje 6hr zostaly mi 3 questy do urgenta caly czas jade w secie z normalowego jehna ;p ale mam juz najlepszy raw hammer (z dobelbeka) ogolnie jest latwiej niz myslalem , np black tigres, agnaktor itp, nie byly takie zle, zabilem za 1 podejsciem chociaz walki trwają ze 20-30 min wiec farmienie nie bylo by zbyt przyjemne jak narazie deviljoe sprawia mi najwieksze problemy, zabiłem go raz łukiem, ale zajelo mi to mase czasu bo uzywalem przedostatniego łuku z jinougi, musze wyfarmić w koncu i wymaxowac ;p i zastanawiam sie jak do cholery mam obciąć ogon deviljoe, wiekszosc mieczy nawet do niego nie dosięga gdy stoi, tylko podczas niektorych ataków gdy go opuszcza to mozna dosiegnac, ale wtedy tez mozna nim oberwac, a z tego co wiem tnące naboje bowguna są na tyle słabe ze raczej ciezko by bylo nimi obciąć

trzeba bylo sie lepiej uczyc angielskiego. serio.

mowili że ma byc 4 razy dluzsza niz jedynka, ale jak to sie przeklada na czas gry to nie wiadomo

serio ? w takim przypadku fabula mgs4 to niezrozumiały zagmatwany stek bzdur trzeba znać wczesniejsze częsci, wtedy fabula jest poprostu zagmatwana

mgs4 moze mial przegadane dlugie sceny (zwlaszcze briefingi przed misją), i niektore byly bez sensu, ale to byla jedyna gra ktora zrobila na mnie takie wrazenie ze po pooglądaniu ostatniej godzinnej scenki oglądałem nawet napisy, i czytałem je w całosci! pierwszy raz czytalem napisy koncowe O_o (zwykle nawet jesli ich nie przewijam to porpostu odwracam glowe do kompa jak lecą)

mam nadzieje ze nie bedą ciągnąć fabuły chronologicznie , nie chce juz nigdy wiecej widziec starego wąsatego fagasa snejka ;p bardzo bym sie cieszył za mgsa w klimatach 3 albo ew peacewalker, czyli "bliżej natury" a snake w sile wiaku, jako nieogolony madafaka z lasu :> a "restart serii" moglby dotyczyc tego ze przestaną przekombinowywać wszystko, tzn za dlugie failmiki , za bardzo porąbani bosowie za wiele zagmatwania, boli by tym "restartem" uproscic wiele rzeczy i cofnąc sie do sensownych czasow, zarowno realnych jak i fabularnych, chociaż w peacewalkerze zrobili latające UFO , wolal bym lata 50-90 , ale bez zadnych ufo, geary mogly by byc bardziej toporne jak z MGSa, no i mechanika gry nie taka przekombinowana w kirunku 6 godiznnych filmikow domyslam sie ze zacznie sie nazekanie że kojima nie zminił nawet pisku opon od czasu psxa (jak w GT5) , i troche racji w tym jest ze moglby jakies nowe animacje dać itp boje sie ze moje wizje moga byc kompletnie mylne i dadza np rok 2050 i snejka jeszcze bardziej zdziadziałego, albo co gorsza część gry snake-wąsaty-dziadzia, a potem on umiera i jego mózg wsadzają w ciało cyborga i robią z niego drugiego raidena.. takie coś by mi sie nie podobalo

jak to skreśla? tak serio skresla? nie zamierzam grać ;p chociaz rzeczywiscie ekran ma inny format niz reszta telefonow i zdaje sobie sprawe ze niektore aplikacje mogą sie dławić hmm tak czy siak postaram sie przed jakąkolwiek decyzją zobaczyc na żywo oba telefony w sklepie xperia mini albo flipout... albo poczekać kilka miesięcy w nadziei na cos nowego fajnego albo obniżke cen, hmm

niestety milestone chyba nie ma w erze, a jesli juz to bym musial doplacic z 600zł, chociaz ogolnie podoba mi sie ten telefon i chetnie bym go wzial gdyby nie cena ale zatrzymajmy sie na chwile przy xperii mini pro czy ten adw.luncher pozwoli mi na wrzucanie na pulpit wielu widgetow? bo to glowne zastrzerzenie jakie mam do tego telefonu co prawda ma też srednie parametry jesli chodzi o moc, ale nie zamierzam grać, oprocz dzownienia i smsow uzywam glownei notatek, kalendarza, map google (i podobnych aplikacji do wyszukiwania rzeczy na mpaie) i internetu. i ogolnie raczej nie uzywam aplikacji ktore jakos tragicznie zżerają moc (tak mi sie wydaje) wiec jesli dalo by sie zmienic te pulpity na jakies bardziej sensowne to mysle ze ta xperia by mi pasowała jej małe wymiary mi odpowiadają bo teraz mam G1 i mimo ze to najfajniejszy telefon jaki mialem (dzieki androidowi i klawiaturze) to jednak wkurza mnie nie raz jego wielkość jesli ten adw.luncher pozwala na te zmiany ktore mnie interesują to chyba serio sie zastanowie nad xperią ewentualnie poczekam kilka miesiecy, moze wyjdzie cos ciekawszego w dobrej cenie, chociaż nie wiem czy sie oplaca, oczywiscie w erze powiedzieli ze nie mają pojecia jakie beda miec telefony edit jeszcze mysalem o motoroli flipout, ale nie wiem czy ona nie ejst przekombinowana;p no i musial bym zmienic siec na orange (co ma zalety bo mam pare osob w orange z ktorymi chetnie bym pogadal taniej) milestone w orange moglbym wziac za złotowke przy abonamencie 99zł co nie jest jakąś ogromną tragedią (teraz place okolo 100) flipout w orange za 50zł w abonamencie 60zł

hej mam pytanie, niedlugo mi sie konczy umowa, i gadalem juz z biurem obslugi na temat mozliwosci telefonowych odrazu powiem ze chce telefon z androidem bo zakochalem sie w nim bardzo druga bardzo ważna opcja to pelna realna klawiatura QWERTY niestety obie te opcje w erze spełnia tylko jeden telefon dlatego żeby miec jakikolwiek wybor jestem w stanie zrezygnowac z realnej klawiatury i sytuacja jest taka, tanio za kilka zł mam 2 telefony do wyboru samsung galaxy 3 (i5800) albo Sony Ericsson Xperia X10 mini pro czy ktoś uzywał ktoregosc z tych telefonów? oba są ze średniej półki i nie zachwycają mnie w pełni najwieksza wada pierwszego to brak klawiatury (oraz bardzo malo realnych klawiszy, brak sluchawek do odbierania itp) najwieksza wada SE to jakies zwalony pomysł żeby w androidzie dalo sie wstawic tylko jeden widget na jednen pilpit, jest tam podobno 20 pulpitów , tylko ze na kazdym moze byc 1 widget, wiec strasznie niewygodnie bedzie szukac widgetow skaczac po 20 pulpitach (pewnie wykorzystal bym tylko z 5-8 ale to i tak nędza bo normalnie mial bym je na 2 pulpitach za to napewno zaletą jest niewielki rozmiar i prawdziwa klawiatura, tyle że nie wiem czy ta akcja z widgetami i kilka innych uproszczeń nie okaze sie zbyt wkurzające ;/ zastanawiam sie czy jest sens brac ktoryś z tych telefonów, oba mają ograniczenia względem mojego aktualnego telefonu czyli G1, a przeciez to byl pierwszy telefon z androidem, i mimo wad nadal jest bardziej wszechstronny (niby ma starego androida itp, ale nie posiada wad ktore mają wyzej wymienione) a przeciez nie ma sensu kupwoac telefonu ktory bedzie krokiem wstecz o wiele bardziej by mi sie podobal HTC desire (a najlepiej htc desire Z z klawiaturą), albo chociazby samsung galaxy S , albo motorola milestone, ale one są drogie i musial bym doplacic 400-800zł przy sporym abonamencie inna możliwosc to poczekać jeszcze ze 4-5 miesiacy (wtedy mi sie konczy umowa) i miec nadzieje ze pojawi sie cos ciekawszego albo to co jest bedzie tansze albo zmienić sieć, jak wiadomo play ma najlepsze telefony w senosnwych cenach, tyle że opłaty za połaczenia do innych sieci są masakryczne

pewnie miasto bedzie w miare otwarte (albo całkowicie) , ale nie bedzie tak że masz znaczki misji i mozesz robic co chcesz i godiznami jezdzic bez calu albo szukac gołębi albo wybrac z 5 misji na raz ktore sa ze soba niepowiązane (i ogolnie pewnie nie bedzie akcji że robimy misje dla 20 roznych ludzi ktorych wiekszosc zupelnie sie nie zna i raz pomagamy policji a innym razem szefowi kasyna itp, czyli nie bedzie takiego sanboxowego rozproszenia fabularnego) podejżewam ze mimo otwartego miasta misje będą bardzo związane z fabułą ktora bedzie cały czas parła do przodu jak np w uncharted, tylko zamiast wąskich lokacji fabuła bedzie napierała w mieście w pewnym rozumieniu to nadal jest sanbox, w rozumieniu otwartego terenu, ale już system misji i fabuly pewnie bedzie bardziej zwięzły i konkretny

niszczące sie bronie to byly najbardziej w origins, tam wiekszosc broni niszczylo sie po zabiciu 2-3 przeciwników, co bylo dla mnie najgorszą wadą gry i powodem dla ktorej przestalem w nią grać ;/ zamiast horroru, klimatu, fabuły to był symulator zbierania śmieci żeby móc stoczyc jakakolwiek walke, trzeba bylo szukać wszelkaich desek i innych gowien bo starczały na kilka ciosów ;/ a teraz jak piszą że mozna nosic jedną broń na raz i ze sie niszczy to brzmi dla mnie jak najgorsze co mogło spotkać tą gre ;/ (juz widze backtracking typu "kurde tam jest wrog a mi sie rozwalila bron, musze sie cofnac 3 pokoja wczesniej bo tam coś leżało" ...) no chyba że wszystkie lokacje bedą dosłownie (pipi)e broniami i bedzie mozna co 2 kroki znalesc wszelaki rury, deski, młoty i inne rzeczy - tzn bedzie mozna podniesc cokolwiek żeby walczyc jak w dead rising, i to "cokolwiek" bedzie leżało dosłownie wszędzie bo jak trzeba bedzie szukac caly czas nowej broni to padaka

cos te "fakty" brzmią podejzanie, bo jak oni chcą zrobić sanboxa ze statycznymi kamerami ? to jakiś żart chyba

szybkie pytanie - jakie polecacie horrory na ps2, w stylu silent hill ale inne niż silet bo SH mam juz obrobione wszystkie