raven - od wczoraj gram sobie w GT5 zwykła edycje, Boże, jak ja kocham tą serie. Przypomniały mi sie czasy GT2, kiedy się zagrywałem na trasie w Seattle i innych..
Ta częsć mi się bardzo podoba, póki co, licze, że jeszcze sporo torów do odkrycia i furki takie ładne.. Argument, że niewiele zostało zmienione co do GT4, można wyrzucić,
każda nowinka jest warta uwagi i daje radoche. Myśle, że warto spróbować, tym bardziej za te 50 zł.
Kiedy wyjdzie 6 - kupię ją.
edit:
no kurde tyle pisalem ,a Ty juz kupiles. dobra, spadam, zaraz deszcz się rozpada i nie wypróbuje mojego RUF'a