dzieki za rady chlopaki.
z tymi jogurtami to pochlaniam na 'szybki glod' i jak nie mam czasu na nic innego, teraz wiecej juz wiem na temat jedzonka, to przed praca zdaze cos przygotowac.
diety na nich nie opieram, raczej to przekaska. na obiad staram sie jeść zawsze makaron lub ryz do tego miecho, wychodzi poki co dobrze
sniadania to roznie, jak mam czas, kolacje to makaron z serkiem wiejskim czy twarogiem, czasem jakies male kanapki do tego (no wiem)
metabolizm mam szybki, tylko co do tego maja sosy ? (ogolnie tolubie te dawtona czy łowicze spaghetti, ale powoli ograniczam to na rzecz samej oliwy czy tez takiego sosu pomidorowego naturalnego (mniam))
aha i taki offtop, yeti o co chodzi z żyłami? : p