NIEZNISZCZALNI
srogo, naprawde srogo... zawiodłem sie. Takiej kaszany od dawna nie widziałem. I nie pomogą tu te nazwiska, nawet mój ulubiony Jason 'Crank' Statham nie wyratował tej produkcji.
Rozumiem, dobra fabuła to w takich filmach nie ma racji bytu, ale jakikolwiek poziom by się przydał. Co do reszty sie nie bede wypowiadal, po prostu zaluje tych prawie 2h spedzonych na tym obrazie.
btw, chyab wszyscy naszprycowali sie metanabolem czy innym teściem przed kręceniem
1+/6 (plus za ryj stathama i tatuaż 'niezniszczlni:) )
GET CARTER z 1971
Mialo byc klasycznie, no i było, tyle, że starsznie nudno.
Zaczynam być wybredny, czy co? Jedna fajna akca i byłoby na tyle...
2/6