Nieznośna lekkość bytu - Milana Kundery - coz, jeszcze chyba nie doroslem wewnetrznie do tego typu lektur.
są momenty, gdzie czyta sie z pasją, ale wiecej chyba bylo takich 'zalamkowych' - meczylem sie z kniga prawie miesiac (a ma 300 s) , z niechecia sie zabieralem do wetrowania kartek. Pare fajnych motywow, chociaz niestety nie potafilem odnaleźć wlasciwego przekazu... chociaz.. mysle, ze warto sprobowac