dziś obejrzałem - fakt, zdjęcia, a do tego świetnie dobrana muzyka (Boris) robią ogromne wrażenie. Ale czy ten film pozbawiony jest fabuły? czy fabuła jest w nim najbardziej istotna? Jest tylko pretekstem, aby przekazac mysli rezysera. Np. gł. bohater zamawia dwie filizanki kawy - w jakim celu? Albo, gdy z kimś rozmawia, cierpliwie wysluch,uje, nie przerywa, nie wpaja swoich racji -jest to tak jakby krytyka ówczesnej komunikacji miedzyludzkiej, opierajacej się na komórkach itd. Bardzo ciekawe interpretacje mozna znaleźć na filmweb, i to nie takie byle jakie ;]
jesli ktos jest zainteresowany, warto.
co do filmu wracajac, polecam.