Skazany na Bluesa
wreszcie obejrzalem ten film, bo juz nie mogłem sluchac 'obejrzales wkoncu ten film? stary zobacz, warto'
no i nie przejechalem się - Tomasz Kot zaskoczyl dobra rola, reszta to tylko uzupelnienie, pare scen
naprawde dobrych i zapadajacych w pamiec. Nie podobaly mi sie obrazy 'jazdy' po cpaniu, ale to juz marudzenie zwykle. I zabraklo w sciezce dzwiekowej Lunatyków
4/6