-
Postów
10 927 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Banny
-
"chcesz robić cruising po rejonie albo (pipi)nąć w pedał ze świateł " Dokładnie chyba tak : ) Wiesz, super byłoby przejechać się najpierw tymi samochodami, ale w rejonie moim ciężko o to. Umawiam się na jazde próbną GT86, a to i tak nie z mojego miasta. Mustangi jakie wyszukuje to około 400-500 km ode mnie. Jeden jest też bliżej, bo ok. 70km, więc w sumie mógłbym spróbować.. Tylko to już w charakterze potencjalnego nabywcy Patrząc na te generacje to nie wiem który Mustang jest najładniejszy, jeśli bierzemy pod uwagę 2007, 2010 oraz ten 2016...
-
@mozi Na pewno hot hatche jak Megane RS sprawiły by mi także sporo frajdy. Ale jakoś nie są to auta "te wymarzone", wiesz o czym mówię. Jak mogę teraz sobie pozwolić na "zabawkę" to wolałbym coś bardziej ekstrawaganckiego (Mustangów w sumie dużo, ale..) niż Fiesta ST. Nie chce zabrzmieć tu źle, z pewnością fajne są to samochody.
-
Tez racja. Tym bardziej, że do Mustanga pasuje mi kolor.... czarny. I chyba tylko takiego chcę. Ewentualnie ciemna zieleń, ale to chyba tylko wersje Bullitt wychodziły, które oscylują w granicach 60k (2007-2008 rocznik). Piękny model. Aktualnie jest jeden w pl dostępny, po takiej szkodzie "dach został wstawiony na oryginalnych zgrzewach bez użycia szpachli, szyba tylna wstawiona oryginalna" Po opłatach i rejestracji około 57k (za doprowadzonego do ideału)... Przebieg tylko 22k mil.
-
Jest czerwony = )
-
No przy "znanej i lubianej" krucza18 napisali mi od 5k netto, wycena na miejscu.. trochę "masakra" = )
-
Przy amerykańcach to będą mieli co robić, "he he" Dzięki za raport, później sobie obczaję. / Jeszcze jedno, mając takie 3 opcje: 1) kupić furę nie w tym kolorze co chcemy, ale w fajnej cenie i za rok na przykład okleić na kolor. 2) kupić furę w kolorze, ale dać więcej niż opcja 1. Mówię tu o paru tyś. 3) czekać na kolor i dobrą cenę : ) Pomijając wariant 3, co byście radzili?
-
@second - byłoby to bardzo pomocne. Dziękuję.
-
Okej, coś zaczyna się dziać, znalazłem jeden wóz. Mam dość daleko, pomyślałem, by zamówić "inspekcję". Ja sam mógłbym jechać w tygodniu, ale jeśli chodzi o dyspozycyjność znajomych to już trudniej. Co o tym myślicie? Pierwsze lepsze: https://auto-inspekcje.pl/cennik/ https://www.autotesto.pl/rodzaje-raportow/
-
Czemu absurdalne? W BRZ nie zapakuję żony, psa i walizek najprościej mówiąc.
-
Lex na daily zostaje, auto drugie "do zabawy" : ) CLS 'owy tył mi się cholernie podoba.
-
Samochód Vic Mackey'a z The Shield - widziałem ten model w ogłoszeniach, ale nie porywa a i jest 4 drzwiowy. Odpada.
-
Polecam stronkę www.pepper.pl - stamtąd często korzystam.
-
Jeździłeś 944 cały rok, czy tylko sezon? : )
-
BMW szanuję motocykle, WRX czy Mitsubishi nie podobają mi się jakoś specjalnie. W takiej kategorii wolałbym IS350 a tutaj skupiam sie jednak na 2 drzwiowych autach @krupek - nie tyle, żeby dozbierać, po prostu nie chcę więcej wydawać - to i tak niezłe szaleństwo dla mnie.. Tyle kasy na "przyjemność". @Mustang Niestety decydując się na CLS musiałbym sprzedać Lexa a po prostu też mi szkoda Nie widziałbym sensu posiadać 2 sedany. Z 944 to moze być tak jak piszesz, ale nawet nie mam jak tego sprawdzić. Co do kryteriów, trochę pomieszałem, przyznaję. Lex jako daily to wyjeżdża jakoś 3-4 razy w tygodniu z garażu, podwożę żonę do pracy czasem, jakieś zakupy i czasem tak po prostu coś załatwić. W rok zrobiłem 10,500 km około. Więc nie używam auta jakoś mocno... Na wycieczkę póki co Lexem jest okej jechać, spalanie trochę boli ale bezawaryjnością się odwdzięczą. Jak kiedys się nie pomieszczę to pewnie sprzedam zabawkę i daily i kupie suva - RIP.
-
Przyznaję, trochę z tymi kryteriami poknociłem Odpiszę później... generalnie żadne niemieckie (wyjątek cls i sec + 944). Hot hatche już też przerabiałem i stwierdziłem, że to za mało "sportowe" - Nie wiem jak to ująć... Zbyt "cywilne"
-
Hej, Co byście brali z takich opcji w budżecie 45/48 (+5-6 na zapas) Auto do nocnych przejażdżek, jazdy bez celu itd. Na daily car Lexus póki co zostaje. Priorytetem jest dźwięk z wydechu, musi być dosyć głośno : } Modyfikacje układu - w przyszłości. Przy każdej opcji starałem się wypisać + oraz - z mojego punktu widzenia, pewnie część Was sie nie zgodzi, no ale.. Dodam też, że żadnym nie śmigałem. 1) Ford Mustang 2006 GT 4.6 + wygląd + silnik + dźwięk + niezawodnosć (?) - słyszałem, ze tu się jeździ od stacji do stacji i to tyle + ew. gaz, kiedyś + łatwiejsze odsprzedanie za jakiś czas - środek - sporo spali, no ale. - ponoć niezła taczka - zawieszenie niezbyt trwałe - jak tym zaparkować w mieście - "fura dla lansiarzy" ? ? ? 2) Mercedes CLS 500 + wygląd + całoroczny + komfort + nadaje sie też w podróże + możliwość pozostawienia tego wozu jako jedynego + łatwiejsze odsprzedanie za jakiś czas - niewiele tego juz na rynku gaz do jednostki 5.0 bardzo dobry, ale w sumie nie chciałbym. Moze kiedyś. - przód - trudno o dobry egzemplarz - pneumatyka - wymaga zagazowania, co ani mi się podoba, ani żona nie byłaby zadowolona - nie jest to coupe - może przekroczyć budżet 2) Porsche 944 + wygląd + najtańszy + klasyk + bo to Porsche :} + domyślam się, że świetnie się tym jeździ + dość ekonomiczny + łatwiejsze odsprzedanie (chyba) - tylko na lato/wiosnę - nie wiem gdzie znajdę mechanika do tego. - sprzęgło 7 koła - najstarszy - trudno raczej o fajny egzemplarz, ja chciałbym tylko czarny. 4) Subaru BRZ/GT86 + wygląd - zawsze mi się podobał + właściwości jezdne + praktyczność (mozna zaparkować gdzieś jak człowiek - cena, niestety ale za 45-50 to samochody z usa, w tym takie co poduszki mają wystrzelone.. - silnik i jego eksploatacja (remont na 10k) - mały runek, trudniej będzie sprzedać - ok. 7s do 100. 5) Mustang z lat 2009-2012 3.7 v6 + bardziej ekonomiczny niż 4.6 + środek + wygląd + poprawione właściwości jezdne względem starszego. + nowszy niż 4.6 - do 50 nie bardzo coś znajdę, a dopłacać nie chciałbym. Bo zaraz dojdzie do tego ubezpieczenie, itd, wyjdzie 65 i będzie niefajnie - tutaj też bałbym się kosztów utrzymania tego auta, ponoć drogie opony, szybko klocki i tarcze się zużywają - najmniej to auto mojej żonie się podoba --------- Miałem na oku 2 BRZ po około 46 ale w jednej poduszki a druga tak wyglądała: Także póki co Mustang mi chodzi po głowie... jak kupować zabawkę to chyba lepiej iść na całość? :} Taka oto "rozkmina" .. chyba zły czas sobie na to wybrałem, bo ani prawka na A nie skończyłem, ani też pora zimowa na kupowanie auta nie jest dobrym pomysłem, tym bardziej, że część z nich w śniegu niedobrze sie by czuła.
-
Dlaczego? Właśnie te 3.7 są okej, tak piszą. Mi by to wystarczyło - około 6s do setki, a dźwięk na pewno gorszy, ale coś za coś - 4.6 to już inne pieniądze i spalanie. 3.7 z wydechem "robi" przynajmniej na filmikach Innymi słowy, za podobne pieniądze wolę ten nowszy z 3.7 niż starszy z 4.6 (chociaż wersja "Bullitt" w zieleni to kosmos)
-
Dzięki - z tym zapasem koła to nie zauważyłem Przeglądam właśnie polskie forum mustangów na facebook'u i znalazłem post z informacją, że trzeba tak mieć minimum 55 + 10k na duperele. Zależy oczywiście jaki rocznik i silnik. Ten z lat 2007 wygląda okej,a le w środku strasznie jakoś.. te szare plastiki. Więc chyba odpada taka wersja. Poczytam więcej.
-
Niestety, ale kolejna generacja wychodzi już drożej, a tyle kasy nie chciałbym wydać. Około 70/80 to juz za dużo. https://www.otomoto.pl/oferta/ford-mustang-piekny-ford-mustang-na-sprzedaz-czas-na-zmiany-ID6Bxamv.html Tutaj jest z 2012, za 57 i taki był uszczerbek: Czyli chyba "do przeżycia"?
-
Nie do końca Cię rozumiem, 60k za rocznik 2012-2014 z 3.7 to dużo jak na PL? Dziś tak otomoto przeglądałem i takie mniej więcej są oferty.
-
Okej, wracając do aut z USA. Patrzę sobie: https://www.otomoto.pl/oferta/ford-mustang-ID6AW3XC.html No fajny - w opisie "W moim posiadaniu znajduje się od października 2014 r. " Wklepuję VIN w Google i widzę to: https://steadyvin.com/view-1ZVBP8AM1E5260063 Na zdjęciu jest data - 02/15/2017. HM? Aczkolwiek na innej wyszukiwarce jest chyba inny samochód, z przodem (pipi)n,ięt,ym.
-
A jak brzmiał ten tekst, co rzucali czasem przed zabiciem delikwenta? "każdemu według potrzeb.. cośtam" ? ? ? - Zagadka z serialu Ślepnąc od Świateł:
-
Chciałbym poruszyć dość kontrowersyjny temat, a raczej dwa: 1) Czy kupilibyście auto z USA? 2) Czy kupilibyście auto, które miało strzał lub szkodę w tył czy z przodu, oczywiście poduszki są ok..Auto po takim zdarzeniu, ale zrobione i zabezpieczone przed rdzą. Nie mówię też tutaj o uszkodzeniach typu zalanie, które na 100% dyskwalifikują samochód.