Wczoraj byliśmy w Czarciej Łapie.
Nie mam zamiaru się rozpisywać, jedyne co powiem to jeśli jesteś w Lublinie to MUSISZ tam iść - pyszne desery (miałem ciastko czekoladowe, dla mnie to nowy standard, niebo w gębie), po obiedzie sytym nie miałem za bardzo ochoty na ogromny obiad, więc wszamaliśmy pizzę z lemoniadami, wszystko jak należy.
Podobał mi się wystrój, taki akurat jak lubię.
To chyba tyle, warto było