Ostatnio jadę, włączam tempomat i nagle wszystkie wskaźniki na zegarach w dół, wspomaganie kiery wyłączone, silnik po prostu zgasł. Odpaliłem, załapał od razu i jechałem dalej, ale teraz trochę się cykam włączyć tempomat (a specjalnie nie mam czasu jechać na mniej uczęszczaną drogę by wrzucić ponownie)
Jak myślicie, co za ustrojstwo?