Banny

czy to takie dobre?

Niebieska bardzo ładna.

Wczoraj żona zrobiła "Różowe pity z patelni z szarpanym kurczakiem" bardzo polecam.

U mnie jest 0 tv/bajek, czasem spojrzy na ipad jak mam spotify wlaczone i zobaczy okladke albumu, albo zdjecie pokazujemy z wyjazdów (kilka) lub face-time z babcią do 10 min. Jedyny wyjątek to bajeczka Psi Patrol 20 min do inhalacji, ale to zło konieczne. Potem dziecko rozwydrzone, wyjące, no zupełnie inne. (wiek 3 lata i kawałek) Wcześniej bajka 1 lub 2 leciały codziennie (okolo w wieku 2 lat) by odsapnąć, ale jakos tak miesiac moze wytrzymalismy bo po prostu to działało jak rozdwojenie jaźni i po obejrzeniu bajeczek inne dziecko i zachowanie No i nie musze dodawac - 0 bajek -> 100% radosnego, pieknego dzieciaka slodkiego

Ted Lasso Skończony - miał momenty i śmieszne, i epickie, i wzruszające, i irytujące 8/10, solidny serial na wieczór z żoną do odstresowania po całym dniu, a tytułowa rola i cała postać - złoto <3

Jeśli jednak byś chciał sprawdzić, to można włączyć ten epizod: volume 5: The fool

Tak, o to mi chodziło. I tak, ja jestem po seansie i... było ciężko miejscami, a pewne sceny / momenty zostały we mnie i nie moge sie ich pozbyć. Dla mnie za ciężkie rzeczy miejscami. Cienki bolek ze mnie, ale nie jest to serial dla każdego. miał momenty, bardzo wystylizowany, ale no ciężka to wizja była i szczerze, to żałuję, że oglądałem.

hej, a widziałeś "too young to die"?

Też zacząłem, przyjemny serial.

Panowie, potrzebuje pomocy. Od 3 lat zasiedziałem się maksymalnie - w okresie wiosna-lato-jesień coś tam na rowerze jeżdżę, ale tak to nic. Potrzebuję wrócić do jakiejś aktywności, odsunąć się od biurka i zacząć coś robić, bo zaraz 33 wiosen. W domowych warunkach, na rozgrzewkę, coś na start polecacie? Mój cel na ten rok to martwy w serii 100kg(wiadomo, że dla kogoś to tyle co nic - dla mnie będzie to już coś) Kiedyś sobie ćwiczyłem push/pull i tamten czas wspominam jako najlepsze samopoczucie ever. Ale by do tego wrócić najpierw musze zacząć od lżejszych fbw czy innych.. help

Glass Onion - kiedy część pierwsza podobała się bardzo i Craig zachwycił to tutaj nie mam zbyt wiele dobrego do napisania, żałuje seansu i nie rozumiem zachwytów. Końcówka to już totalnie... Może to mniej popularna opinia, ale musiałem z siebie to wydusić. 5/10

tak @Dud.ek nie rozumiem

27k km pyknęło, normalne wozidło do przemieszczania się. 1.6 t-gdi + automat. W zasadzie nie wiem co napisać, bo nic się z tym autem nie dzieje. I to największy plus

Wczoraj obejrzałem 1 epizod serialu THE BEAR. 30 min w napięciu, w stresie, wchłaniałem wszystko co mogłem. Vibe, montaż, tempo - coś co wciągnęło od początku. Niestety nie mogłem kontynuować, tak to chyba z kilka epizodów bym obejrzał od razu. No dla mnie petarda się zapowiada

hej pytanie o czyszczenie ekspresów, uzywacie dedykowanych produktów do marki, czy mozna jakieś uniwersalne stosować? Ekspres prosi od wczoraj o "odkamienianie"

a wiesz, że dzieci to inteligentne i cwane stworzenia, co suwakiem m też sie potrafią posługiwać ?

Serio? Przecież potem nie wyrobicie z kakofonią, losowe dźwięki muzyki młodych grajków są dla ludzi o mocnych nerwach.. niby za zamkniętymmi drzwiami, ale czy testowales? A tak serio, to myślę, że spoko opcja - rozwijająca. a potem: przez Twe oczy zielone, oszallaaaaałemmm... nananan

KIA odbierałem na parkingu galerii handlowej w Bydgoszczy, jakiś 4 poziom, ieli 3/4 miejsca wydzielone dla siebie. Dostałem maty gumowe gratis. (salon miał przebudowe i ich "biuro" mieściło się w galerii handlowej zajmując jakieś 2 pomieszczenia) ale co zesrany byłem przy wyjeździe z tego parkingu to moje.

Obejrzałem Severance - 10/10 wow chce więcej.

Tak, Aristo to dla JPN, w dodatku na pełnym wypasie... GS przy tym to taki biedak. 2x turbo skurwysynu

LS - no klasa. Tylko widzę ,ze my w innych kategoriach myślimy - Ty na klasyka, ja bardziej na gruza - daily. <3 Teraz też wydatki świateczne mnie pocisnęły i coś tam żonka marudzi, więc GS na dalszy plan schodzi, a co przyniesie 2023 to zobaczymy (oby lepiej dla nas wszystkich )

No przy tym co mam 390 00 km przebiegu to sobie obrałem za cel, by totalnie olać to i po prostu jeździć. Is mkII miałem z 313k przebiegu, teraz ma 335 i dalej jeździ jak mi właściciel mówił bezproblemowo. Widziałem też raz a otomoto mkII GSa z 550k km przebiegu, ale tego nie odważyłem się kupić ło Panie. Nawet taki byk jak Ty z tyłu na kanapie miałby wygodnie. Jak się ogarnę z autem to na lato wjeżdżam na Sopoty czy inne dzielnice gdzie się można pobawić i "lecimy"

Wszystkie Twoje były? Ja miałem tylko jednego z nich, srebrnego is200

No i jest nowa "gablota" Lexus GS mk II 1999r. 3.0 benzyna około 220 km 390 000 km przebiegu 1 właściciel w DE, w PL jestem 3cim właścicielem. Auto poobijane, gdzieniegdzie ruda wychodzi, spękany lakier. Środek szary, lekko zmęczony. Alusy potężne 16stki. Do zmiany świece i kierunkowskazy trochę wariują. Poza tym tylko wyprać środek i odświeżyć no i letni setup zaplanować. Skrzynia łagodnie zmienia biegi, silnik chodzi aksamitnie. Wydech przerobiony trochę. Całość jedzie jak ponton i kanapa w jednym. Za wszystko 14.000 zapłaciłem. Jeśli ktoś uważa, że to dużo, to zapraszam na otomoto/olx, gdzie w tych pieniądzach kupisz Corolle czy Auriskę przy dobrych wiatrach. Ja jestem zadowolony w opór