Odświeżam trupa ale widzę, że Banny chyba jeszcze nie podjął decyzji odnośnie zakupu auta. Jeśli chodzi o ceny napraw w Punto II z tego rocznika, to tak mogą zdarzyć się naprawy rzędu 1000 zł. Po pierwsze naprawa wspomnianego wspomagania City, które podobno (ja mam golca bez) jest awaryjne może tyle zakosztować. Druga rzecz, która na nieszczęście przytrafiła się mojemu Punciakowi to wypierdziana uszczelka pod głowicą. Przebieg, przy którym to się stało to 125 tysięcy, na forach czytałem, że średnio przy 130-140 uszczelka puszcza. Nic przyjemnego ale poza tą naprawą podczas 1,5 roku użytkowania nic poważnego się nie stało. Wszystko co najgorsze w tym aucie to elektryka, kable pod maską są dosłownie na wierzchu, trzeba więc zadbać o odpowiednią izolację. No i włoskie rozwiązania w stylu alternatora na samym dole (trzeba uważać by go nie zalać), kijowego spasowania plastików wewnątrz wkurzają. Resztę oceniam bardzo dobrze, przede wszystkim ustawny bagażnik, wygodne fotele, ciszej niż w głośnym Seicento, całkiem żwawo się zbiera, z zawieszeniem chwilowo nie miałem problemów, ale prędzej czy później wytłucze się na kocich łbach. Spalanie jest też zadowalające, na trasie spokojnie schodzi się poniżej 6, miasto to jakieś 7 litrów, jedynie w zimie żre mi jakieś 8. Obejrzałbym dokładnie blachę, o ile progi mam całe, tak pod spodem zaczyna trochę zżerać mnie ruda. Zależy czy jest to Twoje pierwsze auto, jeśli tak to nadaje się idealnie, w miarę bezstresowe, ładne jeździdełko jeśli jednak jeździłeś już czymś innym to ja bym Punto nie brał
dzięki za opinię.
Niestety w święta nie pojechałem zbadać auta, nie będę się wdawał w szczegóły dlaczego.
Kolejny raz będzie na majówkę, więc do tego czasu będę szukać.