No cóź, tak jak piszecie, najlepszym wyjściem byłoby kupić coś od klubowicza, wtedy byłaby większa pewność zakupu. Jednak takie auta się dosyć mocno cenią, a tutaj jest mój problem. Nie chcę wydać 10 tysi na coś super odpicowanego w nienagannym stanie, celuję w coś we w miarę dobrym stanie za około 5 tys mając na uwadze, że może być do drobnych poprawek. Kusi mnie też wizja kupienia czegoś słabego za grosze i samemu sobie wyremontować. Jestem pasjonatem tego modelu i sprawiłoby mi to na pewno dużo przyjemności. Prawdopodobnie już nigdy mi się nie trafi taka okazja jak wtedy gdy kupowałem pierwsze E30, za które dałem zaledwie nieco ponad 2 tysiące, a było w naprawdę dobrym stanie i nic nie trzeba było naprawiać. Prawdopodobnie poszukam czegoś za ok 2 tys, włożę w to kolejne 2-3 tysie i będzie fajne autko, może nie jakieś miss zlotów ale do jazdy codzienniej jak najbardziej.
A tak wyglądało moje stare autko za 2 tysiące (kiedyś już pokazywałem nawet tutaj):