Miałem tak samo, z tym że za 1 razem pokonałem tylko Gwiezdnego Emisariusza. Jak ktoś pisze, że pokonał Amygdale za pierwszym podejściem to wg mnie ściemnia, albo dużo czytał/oglądał filmiki jak ją pokonać lub miał największego farta w życiu. W 2 fazie nie wierzę, że ktoś w pierwszym podejściu przeżył jej ataki.
W soulsach sporo zalezy od buildu, lvl i wyniesionego doswiadczenia z poprzednich gier. Amygdale (fabularna) rozjechalem za pierwszym razem, BSB na ktorego sporo osob narzeka rowniez. Za to sporo zdrowia kosztowal mnie Bloodletting Beast na Lower Pthumeru Chalice 4 ktory nie jest powszechnie uwazany za ciezkiego bossa.