Nie twierdzę, że Soulsy to spacer po parku, ale opinie o kosmicznym poziomie trudności, są mocno przesadzone.
Jezeli ktos przez trudnosc rozumie skill/refleks to pve nie ma kosmicznego poziomu Sporo powyzej sredniej krajowej ale bez tragedii. Przy wbijaniu 1250GS'a w Mirror's Edge spocilem sie duzo mocniej niz przy wszystkich souls-like razem wzietych.
Obecnie koncze NG+. Zostala IMO najgorsza czesc gry czyli farmienie convenantow. Przynajmniej z blue sentinels po ostatnim patchu jest troche lepiej.