Lucek

1 maja Święto Pracy i Święto konwalii (la fête du muguet)

To jest ciężki przypadek debila.

to jest maszynka do mięsa, a nie do cieciorki

> kulki > żeby poeksperymentować HE HE

w sensie, że nie głodny?

Dziwny problem, nigdy sie z nim nie spotkałem, ale w sumie nie pisze/dostaje jakos specjalnie dużo sms-ów.

Czyli nie takie zwykle papryczki jalapenos tylko uwedzone papryczki jalapenos, tak? Chce się upewnić.

Nexus to taki sobie mid-end. Ja bym brał G2.

Fajne te buty, szatańskie takie.

Bo to slimfity, i typ ma pewnie chude nogi

No ale zakalec by nie wyszedł.

Jak szukalem auta to obczajalem tego passata i golfa. Bralbym golfa, pasek huyowy.

Mega.

Takie Mustangi sobie dziś kupiłem, za

Popsuty to ma Infidel, bo mu 12 wpyerdala

JA (pipi)E JAK MNIE W(pipi)IAJĄ TAKIE CIOTY, NO (pipi). O JAKI JA JESTEM WIELCE HARDKOROWY SMAKOSZ NAJPIKANTNIEJSZE NA SWIECIE OO JAKA DOBRA OSTRA, PODKREŚLAM OSTRA MUSZTARDA. ALBO "OO KUPIE SOBIE CZIPSY, ALE NIE JAKIEŚ SMACZNE, MUSZA BYĆ PIKANTNE, JESTEM LEPSZY BO JEM PIKANTNE A WY CO NADAL PAPRYCZKA CZY CEBULKA? JA WPIERDALAM WASABI, SMAKUJE JAK OCET Z PIEPRZEM ALE WPIERDALAM, NIEBO W GĘBIE, GDYBY BYŁO CIUT OSTRZEJSZE TO WY(pipi)AŁBYM STAREGO WE WSZYSTKIE DZIURY TAKI BYŁBYM PODNIECONY, ZROBIŁBYM JESZCZE TEMAT ŻE PIKANTNE I OGIEŃ I PIEKŁO. ROZUMIEM NADAĆ WYRAZISTOŚCI, ALE ZABIJAĆ CAŁY SMAK POTRAWY DLA WĄTPLIWEJ PRZYJEMNOŚCI PIECZENIA JAPY? KSZTUSISZ SIE, POCISZ I LECI CI Z NOSA. MOŻNA O PORÓWNAĆ Z ROZKOSZĄ PODCZAS DŁAWIENIA SIĘ (pipi)EM. PRAWDZIWE (pipi)ANE SZOŁ ZACZYNA SIĘ KIEDY TAKI TWARDZIEL MOŻE SIĘ WYKAZAĆ, JAKAŚ PIZZERIA CZY U SIEBIE W KUCHNI. CO TAM MATI ZAMÓWMY PIZZE, DLA MNIE MEGADIABLOPIZDAMEXICANOOSTRA Z DODATKOWYMI PAPRYCZKAMI, HEHE COŚ NIE OSTRA, JA TO NIE WIEM JAK WY MOŻECIE JEŚĆ TAKIE MDŁE xD CO TAM CHCESZ SPRÓBOWAĆ SEBA? TYLKO MASZ POPIJ MLEKIE BO SIĘ WODO NIE POPIJA XD A TERAZ ZW NA MOMENCIK BO MUSZE SIE WYSRAĆ MOIM MEGA PIEKĄCYM STOLCEM, AHH NIE MA TO JAK BRUTALNE PIECZENIE ODBYTU I WALENIE KONIA DO CHRZANU. Tak, to ten sam obrzydliwy sos co w kurczakoburgerze i klasycznym mcwrapie.

Nie no, ja pisałem tutaj, że w mieście pali mi pomiędzy 9, a 10 litrów. 7 to w trasie

Ten Fiestaburger byłby spoko gdyby nie ostry sos, który zabija smak reszty burgera. No serio, nic innego w nim nie czuć, a już najmniej to nachosy

Kumple mają rację

Może ja.

A z białą walnąłem się przy zamówieniu i muszę wymienić S na XL

No siema szwagry. Kupiłem dwie nowe koszulki Givenchy. Gold Star i White Star.

Jeden z nich jest zrobiony dla beki.

A o północy wjeżdżają martwe ziomki

Alfa i Mazda piękne