-
Postów
11 704 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
34
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Lucek
-
No właśnie o to mi chodzi - ja rozumiem, że jak na necie piszą 9 to spalanie 10-11 jest bardzo możliwe do osiągnięcia, bo każdy ma inną nogę, miasto miastu nierówne tak jak piszecie + milion innych czynników. No ale 14? No way, coś musiało się popsuć.
-
Właśnie buda nie jest jakaś specjalnie ciężka Zresztą, mimo wszystko jest różnica między 10-11 w zimie, a '14 od nowości' - jak dla mnie z tym 14 to ewidentnie jakaś usterka, no ale poczekajmy na werdykt serwisu
-
Z samym oczekiwaniem na egzemplarz zamówiony z fabryki jeszcze się nie orientowałem, a co do spalania to jak dla mnie ewidentnie jest coś nie tak. Że typ w salonie i katalog ściemnia to nie dziwne, ale żeby wszystkie testy w necie i raporty spalania kłamały? Z netu wynika, że ten 1.6 powinien palić jakieś ~9l w mieście, a nie 14, no bez jaj - dlatego zdziwiłem się jak napisałeś o wysokim spalaniu. Przy 14l bak 55l faktycznie może wydawać się mały
-
Nie no, chyba sam nr IMEI nie wystarczy żeby cokolwiek zdziałac na policji/u operatora i zablokować telefon. Z tego co kiedyś czytałem to trzeba mieć choćby pudełko z naklejką z tym numerem, a najlepiej paragon/fakturę.
-
Infidel, możesz coś więcej o spalaniu napisać? Moja wiedza oparta jest na raportach z autocentrum i tym co powiedział gość w salonie, no ale wiadomo, że to drugie to można sobie raczej w dupę wsadzić
-
Nie no, generalnie przesłanie ode mnie jest takie żeby zwyczajnie podchodzić do takich aut z taką samą rezerwą i brakiem zaufania jak do tych od mirków handlarzy - na pewno na takim podejściu nie stracisz IMO EDIT: Chyba, że mówisz o czymś w stylu 'używane jak nowe' - chyba w VW, Audi i BMW jest takie coś.
-
Opisywałem tu już jak oglądałem Mazdę 6 w salonie Mazdy, niby kupiona u nich i wzięta w rozliczeniu za nówkę sztukę, a przednia szyba uszkodzona + jak spytałem się dlaczego miga lampka od poduszki powietrznej to typ zaczął kręcić, że 'wie pan, ta elektronika tak działa jak jest wilgotno' Potem jak wziąłem wizytówkę to w ogóle okazało się, że mimo iż używki były 'przysalonowe' to tak naprawdę sprzedawała je zupełnie inna firma niż ta odpowiedzialna za sam salon, co okazało się później być częstą praktyką ;] Generalnie traktowałbym ich tak samo jak mirków handlarzy.
-
Dokładnie, remont silnika tylko in plus jak kupujesz od kogoś sprawdzonego.
-
No ja też się dziwię. Tym bardziej, że chciał za nią 10k. Wprawdzie jest ze Śląska, ale daje sobie rękę uciąć, że jakby Bany do niego pojechał to wróciłby ta Alfą do domu.
-
Nie, na szczęście nie ma turbo. Te uturbione mają teraz po 140KM z 1.4 i 160 z 1.6.
-
Nie, auto już wybrane, teraz tylko odłożyć trochę kasy i do salonu, kupić juz nie będę oglądał, porównywał i sprawdzał innych fur, bo do niczego dobrego to nie doprowadzi. Jedyne nad czym mogę i na pewno będę się zastanawiał jeszcze w momencie zakupu to dodatki i ten silnik - jak nie będzie kosmicznej różnicy to wezmę ten 2.0 (bo wiadomo, że zawsze lepiej mieć więcej mocy niż mniej), ale sam model juz wybrany. Ogólnie to często z różnymi rzeczami tak mam - musze najpierw obczaić, dowiedzieć się czego sam chcę żeby potem mieć jasno określony cel, na który odkładam kasę.
-
135KM, jeździ się rewelacyjnie, podobnie jak ix35 z tym samym silnikiem, który zresztą jest najczęściej wybieranym przez ludzi w przypadku tego samochodu - IMO nie tylko ze względu na cenę (chociaż pewnie głównie przez to ), ale dlatego, że po prostu dobrze sobie radzi z tym samochodem, oczywiście jeśli nikt nie nastawia się na 'wyścigówkę', bo nie do tego to auto ma służyć. Spalanie na poziomie 8-9l.
-
W Krakowie jest tak jak w Warszawie, Kielecki jest dosłownie wszędzie - chyba najbardziej popularny majonez.
-
To jest generalnie tak, że podstawka w tej wersji, z tym silnikiem kosztuje cennikowo 74000, nie ma nawigacji, klima jest manualna. Do tego doliczamy/lub nie 2000 za lakier metalizowany + za 4 tysie można dokupić pakiet, w którym masz nawigację, kamerę cofania, czujniki parkowania, automatyczna, 2strefowa klimatyzacja, skórzana kierownica i drążek zmiany biegów oraz przyciemniane szyby z tyłu. Za dokładnie taki egzemplarz dostałem ofertę 76000, z tym że mówimy o modelu przedliftowym 2013, rok produkcji 2014 (lifting był symboliczny, naprawdę, ale był). Trochę inaczej wygląda sprawa z modelem poliftowym, bo tutaj startujemy cennikowo z pułapu 75000 i z pakietami oraz rabatami jest kiepsko, bo dopiero co weszło to do salonów - wczoraj oglądałem egzemplarz 'prosto z lawety' No ale z czasem i pakietów dodatkowych będzie zapewne więcej i można się spodziewać rabatów (niekoniecznie wielkich), więc akurat sobie spokojnie dozbieram pieniędzy tak żeby na luzie kupić go jakoś w tym roku
-
Silnik 1.6, wersja wyposażenia M - i teraz w zależności od dobranych dodatków wychodzi jakieś 75-78 tysięcy.
-
No i w zasadzie samochód wybrany - po przeanaizowaniu wszystkich za i przeciw, przeczytaniu miliarda testów (w internecie i prasie) wszystkich aut, które braliśmy pod uwagę, kosmicznej rozkminie 'nowe czy używane' (jak dla mnie to najtrudniejsza kwestia w tym wszystkim), wybraniu konkretnej marki trzeba było zdecydować się na model. Jak zwykle wyszło na to, że 'pierwsza myśl' okazała się być tą właściwą, bo jak w ogóle zacząłem rozmyślać nad kupnem nowego samochodu jakieś 1,5 roku temu to właśnie ten model brałem pod uwagę jako pierwszy, nie wiedząc o nim kompletnie nic, tak 'z dupy', przez wzgląd na to, że na ulicy ładnie wyglądał Po rozkminieniu wszystkiego żona wybór zaakceptowała (wiadomo, kupuje się to co wybierze żona ), pozostała więc tylko kwestia finansowa. Biorąc pod uwagę, że cena jest jednak sporo wyższa niż pierwotnie zakładałem (i okazało się, że tak naprawdę ciężko z czymś sensownym zejść dużo poniżej tego pułapu - IMO w ogóle jest to niemożliwe) to muszę trochę hajsu dozbierać i dopiero wtedy auto zamówić. No ale wiem już czego chcę, wiem na co zbieram te dodatkowe pieniądze - można zacząć realizować plan ^_^ dobra, to jeśli ktoś dotarł w tym przydługim poście aż tutaj to pewnie chciałby wiedzieć co wybraliśmy. Ok, so the winner is...
-
+1, okropnie wygląda, ale tak jak piszesz - co kto lubi
-
Ja robię na otwartym grillu elektrycznym, też bez dodatkowego tłuszczu właśnie i wychodzi pyszne
-
Grzanie z góry i z dołu + wkładasz pizzę na najniższy poziom - wtedy ciasto się dobrze wypiecze, a składniki nie przypalą.
-
No jak można tak oszpecić takie auto, no pytam się jak :confused:
-
Potwierdzam, domowa najlepsza ^_^ (tak dobra, że aż się fota rozmazała )
-
Tedunio nie glebił żadnego ze swoich aut, a teraz to w ogóle X5 jeździ - to by dopiero komicznie musiało wyglądać zglebione
-
No właśnie powiem, bo mi się to strasznie nie podoba Obczaiłem te strony, o których pisałeś - dramat
-
No znam ludzi, którzy naprawdę tak myślą