Bracie i siostry, mamy chyba kryzys...
Przed chwilą postanowiłem przytaszczyć do pokoju piecyk z gitarą. Brakowało na listwie miejsca, więc przełączyłem X'a do gniazdka, do którego była podłączona listwa, bo było jedno wolne miejsce. Podłączam i...no właśnie, przy próbie włączenia X'a nic nie zaczyna się kręcić, na zasilaczu nie zmienia się lampka na zieloną, dosłownie nic, tylko cały krąg się świeci na czerwono. Konsola nie reaguje. Czego to wina i co robić w tej sytuacji ? Dodam, że przed wyłączeniem słuchałem muzyki...
Edit:
Przepraszam, fałszywy alarm. Odłączyłem wszystko - X'a od prądu i wszystko od X'a i na nowo podłączyłem. Działa