W Dark Souls nie trzeba grindowac. Jezeli juz to farmienie niektorych przedmiotow jest przydatne (Twinkling Titanite z malz w Great Hollow, Humanity ze szczurow albo rozne bronie z malym dropem), ale to zalezy czego potrzebujesz akurat. Poziomow na sile nie trzeba wbijac absolutnie.
Co do tematu- wlasnie mam zjazd fazy na State of Decay. Przelazlem dwa razy , wbilem wszystkie acziwmenty ze Story Mode i teraz klepie w Breakdown, ale nie wiem ile ten tryb mnie utrzyma. Czekam na DLC Lifeline ktore moze byc o wiele ciekawsze.
Prawie 50 godzin nabite. Kto by sie spodziewal, heh.