django
Użytkownicy
-
Dołączył
Treść opublikowana przez django
-
http://www.youtube.com/watch?v=5fzMue_wF0A
-
Bioshock dziala, tak samo Spec Ops.
-
Scriblenautsa kupilem wczesniej, zarejestrowal sie bez problemu. Premiera w lutym. Tutaj macie cala liste dobrych ofert amazonowych: www.cheapassgamer.com/forums/showthread.php?t=328579
-
Różnie, ale około dwóch godzin. Ostatni najkrótszy - godzina, półtorej maks. Ogólnie na liczniku mam 10h.
-
Sterowanie Clementine jak dla mnie odpada. Raz, ze nie mielibysmy praktycznie zadnego wplywu na to co sie dzieje, dwa, sila fabuly polegala na tym, ze Clem byla postacia pasywna ktora trzeba bylo chronic. Jezeli nagle gracz sie w nia wcieli nie sadze, aby to wyszlo na dobre relacji gracz-Clem. A ja nie chcem Clem w drugim sezonie, dajcie jej spokoj ;_;
-
Ogolnie u mnie spruta byla o to, ze narazalem Clementine (tak ogolnie, bo do Crawford jej nie wzialem), musiala patrzec jak ubijam paru kmiotów i w ogole sie nie nadaje na opiekuna bleble. Ogólnie dobra scena.
-
Jak dotąd kupowalem i chyba szczeście debila bo nigdy się nie natrafiłem - stąd ten w(pipi) teraz. Zobaczymy co support powie jak wrócą z (pipi)nia się.
-
Hah, no wychodzi na to, ze co zle to Cenega. Jak blokade pominac? W sensie bawic sie proxy? Napisalem maila do supportu bo tak byc nie moze.
-
Ja nie zabralem, ale reszta grupy wziela. Ostatecznie z tego sie wybronilem przed ziomeczkiem, ale mial na mnie inne "haki".
-
Nie kupujcie Dead Island z Amazona tylko bo nie zarejestrujecie na Steamie. (pipi)ana Cenega.
-
No dobra, ale jaki powod braku screenow? Wiadomo, ze napieprzyc tego jak "normalne" magazyny to nie ma sensu, ale jeden-dwa co by pokazac to o czym sie pisze to chyba mus.
-
Teoretycznie nie takie rzeczy w TWD byly wyczyniane wiec niby furtka otwarta, ale mam nadzieje, ze bedzie nowa ekipa.
-
W którymś CDA był dodawany chyba rimejk jedynki.
Poprzednia strona... Nawet mamy temat o tym filmie. Rozejrzyj sie troche.
Te brązowe z logiem Laytona to co to to? Film?
Point'n'click point'n'clickowi nierowny co nie znaczy, ze gra to nagle strzelanka czy wyscigi. Smialo mozna sie zgodzic, ze gdyby gra skladalaby sie z samych dialogow to bysmy to nazwali visual novel, ale wystarczy wciepac tam jakis motyw gameplay'owy i o "niegrze" IMHO nie ma mowy (chociazby 999 ktore jest w zasadzie VN z zagadkami). Całe te pojecie co jest gra a co nie to straszna bzdura wedlug mnie. Jezeli w grze jest duzo dialogow a malo gameplay'u nie znaczy, ze nagle ogladamy film czy serial. To jest gra. Uproszczona, ogarniczona, w pewnych elementach niedopracowana (brak jakichkolwiek pobocznych rzeczy, zenujace zagadki), ale to jest nadal, kurna, gra.
No wiadomo, ze moze byc beznadziejnie nudno, ale nie sadze zeby TWD sie w ktorymkolwiek epizodzie zblizal do tego momentu. Fajnym elementem jest wlasnie to, ze kazdy epizod to taka mini-fabula wiec nudy nie ma i cos sie dzieje. Pod wzgledem tempa to jest dosc blisko komiksu czyli akcja sie dzieje w naglych "strzalach". Taka konwencja, każdemu nie musi sie podobac, wiadomo.
Jezeli ktos Ci mowil, ze to gra w ktorej masz mnostwo mozliwosci to niestety Ci naklamali, nie wina gry ktora sama twierdzi, ze "doswiadczenie jest skrojone do tego jak grasz". Jeżeli to nie gra to czekam na jakies fajne rozgraniczenie gdzie sie zaczyna ta mityczna "gra". Argumentu o wolnym tempie point'n'clicka nawet nie poruszam. Co do zakonczenia to tak podpowiem, ze niestety wiekszosc historii ktore zobaczysz (jezeli nie wszystkie) beda sie opieraly na paru schematach ktore juz dobrze znasz i bynajmniej nie chodzi o to, zeby wymyslac od nowa kolo a prezentowac to kolo na tyle wiarygodnie i smakowicie, zeby czlowiek sie cieszyl na jego widok. Jezeli szukasz niesztampowej fabuly to polecam Conduit 2.
