Point'n'click point'n'clickowi nierowny co nie znaczy, ze gra to nagle strzelanka czy wyscigi.
Smialo mozna sie zgodzic, ze gdyby gra skladalaby sie z samych dialogow to bysmy to nazwali visual novel, ale wystarczy wciepac tam jakis motyw gameplay'owy i o "niegrze" IMHO nie ma mowy (chociazby 999 ktore jest w zasadzie VN z zagadkami).
Całe te pojecie co jest gra a co nie to straszna bzdura wedlug mnie. Jezeli w grze jest duzo dialogow a malo gameplay'u nie znaczy, ze nagle ogladamy film czy serial. To jest gra. Uproszczona, ogarniczona, w pewnych elementach niedopracowana (brak jakichkolwiek pobocznych rzeczy, zenujace zagadki), ale to jest nadal, kurna, gra.