django

Ech, zmylilo mnie bo zawsze wchodzilem w ogolny dzial NDS i tam patrzylem. Swoja droga, jak mozna reklamowac dalej Pokemony a o preorderze na zupelnie nowa, jedna z ostatnich gier na NDSa nie wspomniec...

A wcale, ze byly. Dlugo tak mozesz? W porownaniu do reszty gry byly mocno nieciekawe i czesto na jedno kopyto (uciekaj dżony). Fajnie, ze dobrze przeniesli film na gre, co nie zmienia faktu w zdaniu nr.1. Sequel moglby spokojnie rozgrywac sie pomijajac koncowke jedynki, ew. przedstawiajac inny gang i naszych ziomkow ktorzy stopniowo przejmuja dzielnie.

No wiem ze byly. Dlatego mowie, ze byly dosc slabe. Jedna z lepszych gier co-op. Chyba z 4 razy z kumplem przelezlismy.

Hershel nie lapal zombiakow tylko grubas wiec NIBY mogl nie wiedziec kto tam siedzi. Ale i tak zaorac serial.

Zwlaszcza, ze sekwencje pozafilmowe byly w sumie lepsze niz te oparte na filmie.

dwudziestego któregoś chyba. Narazie preordera na estarland nie ma wiec luzik.

Jest nowy angielski trailer Devil Survivor 2. Ogolnie nic nie pokazuje oprocz fragmentu intro, ale ciesze sie, ze w koncu sie cos ruszylo. Tak cicho bylo, ze juz sie balem, ze przelozyli premiere.

WET WILLY, jak moglismy o tym zapomniec.

Magicka: Omg! They Killed Yellow! (Die with yellow robes. ) hmm...

Portfel krzyczy z bolu wiec to chyba dobra oznaka, zeby konczyc. Dla mnie w tym sejlu: Alien Breed 3: Descent (bo co-op) Anomaly Warzone Earth (dzisiaj dostalem mejla od steama w ktorym dziekuja mi za kupno, lulz. A niby nie przeszlo nic i mieli mi kase zwrocic) Braid Costume Quest Indiana Jones and the Fate of Atlantis Machinarium Portal 2 Psychonauts STALKER: Clear Sky Serious Sam 1&2 HD SimCity 4 + Shogun z Amazona i DLC do Just Cause 2 (ktore nadal nie dziala, bosko)

Rock of Ages Przyjemna niezalezna produkcja od studia ACE, tworcow Zeno Clash, wydana przez Atlusa. Niecodzienny koncept na gre tower defence. Dwa zamki, dwie kule. Kto pierwszy rozwali drzwi do zamku przeciwnika wygrywa. Pomiedzy lawirowaniem na pokreconych planszach w postaci kuli musimy tez bronic wlasnych bram stawiajac wierzyczki, armatki, bomby i inne ustrojstwa ktore beda przeszkadzac przeciwnikowi (mamuty ftw). Co zdecydowanie przyciaga do gry to styl graficzny i ogolny klimat produkcji mocno przypominajacy Monty Pythona. Startujemy jako Syzyf ktory dosc ma wpychania kuli pod gore wiec bierze ja pod pache (nie doslownie) i zmyka w swiat. Na jego drodze stana rozne historyczne osobistosci - od Platona przez Vlada az po Napoleona. Wszystko okraszone swietnymi filmikami wprowadzajacymi w "klimat" danego przeciwnika. Banan na mordzie pojawi sie nie raz, zapewniam. Z poczatku gra wydaje sie dosc trudna (sam takiego Vlada powtarzalem z 3 razy), ale tylko... dopoki nie znajdziemy sposobu. I niestety nie chodzi mi tu o jakas charakterystyczna slabosc na ktora cierpi dany przeciwnik. Sposobem na wygranie w RoA jest - kto pierwszy ten lepszy. Tak na prawde nie ma co zawracac sobie glowy porzadnym ustawianiem pulapek bo mimo, ze fajnie sie oglada jak przeciwnik dostaje po tylku, tak istotne jest tylko to aby jak najszybciej wyruszyc kula w droge i przypieprzyc w drzwi. Powtorzyc 3-4 razy i wygrales potyczke. Wada jest rowniez brak wprowadzenia w meandry pulapek, co tylko poteguje to o czym mowilem w poprzednim akapicie. Zaczynamy runde, wyskakuje nam informacja, ze mamy nowy przedmiot, ale niestety - wyprobowac nam nie bedzie go dane. Odrazu jestesmy rzucani w wir rozgrywki i jakakolwiek strategia schodzi na dalszy plan. Po jakims czasie gra moze stac sie przez to monotonna, lecz dzieki bogu ACE wprowadzilo walki z bossami do gry - diametralnie rozne od zwyklej rozgrywki, pokrecone, ciekawe i czasami wymagajace. Super, szkoda, ze tak ich malo. Ogolnie gra, jak wiekszosc produkcji niezaleznych" cierpi troche na brak contentu. Tryb story wystarcza na 5 godzin. Oprocz tego zostaja pojedynki czasowe i cos zwanego SkeeBoulder czyli malo sensowne latanie po planszy w celu zbicia jak najwiekszej ilosci celow co by pozniej ten wynik pomnozyc trafiajac w odpowiedni mnoznik na koncowej tarczy. Slabo. Jest i multiplayer, ale polega na tym samym co glowny tryb i chociaz fajnie jest pograc z zywym czlowiekiem (jezeli uda nam sie polaczyc bo chetnych nie ma zbyt wielu) tak za dlugo w tym trybie raczej nie zagoscimy. Ot, zeby wygrac pierwsza potyczke i odblokowac troll-kulę (tylko w wersji na PC™). Ogolnie polecam bo pomysl szalony, wykonanie porzadne a klimat niespotykany w innych produkcjach. Za taka cene nie ma co sie zastanawiac IMO.

http://www.gamestm.co.uk/reviews/resident-evil-revelations-review/ 6/10 Pros Cons

Było trzy, czy nawet cztery razy w przeciągu ostatniego miesiąca, a Ty "ominąłeś"? ;> Ale przyznam, sam wziąłem to dopiero na winter sale i w sumie nie żałuję, choć dużo nie grałem. Przyjemny tytuł na odprężenie. Jedynie mysz można sobie rozwalić przez brak autofire. Mialem mocno wy(pipi)ane na to, plus brak wersji OSX = nie kupilem. Okazalo sie, ze kumpel zajarany tym, poogladalem jakies wideło... może być. Jak nie bedzie nic ciekawszego to chetnie wezme.

Trine niedawno wyszedl wiec nic dziwnego. Spoko, bedzie na Thanksgiving Sale. Trzymam kciuki, zeby dzisiaj sie powtorzylo Orcs Must Die bo ominalem ._.

Enjoy your PG-13 i biegajace zombiaki

Ta, jednak jestem ritard. Nie pomyslalem, ze to bedzie podpisane jako Product Code. Ktores z DLC oplaca sie kupic? Zastanawiam sie nad Rise of the Samurai.

Ritard chyba jestem. Gdzie jest ten kod do Steama do Szoguna?

Ogolnie duzo naogladalem sie tutoriali youtubowych. Wiekszosc z nich jest do muzyki typowo tanecznej, ale kolesie ucza jak mozna uzywac sprzetu - i to sie liczy. Duzo wtyczek ktore pozwalaja to osiagnac jest wbudowanych w Abletona - Utility (do zawezania lub rozszerzenia "stereo" sciezki), odpowiednie uzycie Equalizera i wywalanie niepotrzebnych czestotliwosci na sciezkach, Auto-pan lub po prostu automatyzacja ktory glosnik jak ma grac. Jakos to wychodzi. Na Windowsie jeszcze pamietam byly fajne wtyczki - Stereoizer i Stereoplacer. Fajnie dzialaja i to w zasadzie nie trzeba przy nich kombinowac. Swego czasu duzo z nich korzystalem, teraz po przesiadce jakos nie szukalem czy tam nie znalazlem nawet... szkoda. 12.6 brzmi zbyt po(pipi)anie dla mnie, prawdopodobnie popelnilbym samobojstwo podczas masteringu : D

Hmmm, no, nie do konca tak jest, prawda? *ekhem* PPE */ekhem*

Dostalem odpowiedz z supportu. Wyglada na to, ze PP pomyslal, ze sprawa przeszla i zablokowal/pobral mi kase z konta, ale za pare dni skuma, ze zadna transakcja miejsca nie miala i kasa do mnie wroci. Szkoda, ze okazja na Anomaly raczej sie nie powtorzy ;_;

To do ktorej ty w tej pracy? Przecie do 21 jak nie dalej bedzie przecenka.

Poprzednia strona.

Lulz, wlasnie widze, ze Steam mi zjadl kase za Anomaly a gry nie dostalem. Bosko. As a result nie mam calej kwoty na Wormsy (w sensie za 4 sztuki). Stona czy Kazuun, jak ktorys moze to niech zakupi paczke :<

Dobra dauny, wy tu srutututu o jakis (pipi)ach a tu powazna rzecz sie dzieje. Chetny ktos na Wormy? Nie gralem od czasu "Armageddon" i bym chetnie rozwalil troche robali. W stepnie jestem na 4 pakiem - ja biore jedna, druga dla kumpla, dwie zostaja.

Tak, sam sobie robie mastering. Wychodzi calkiem okej, ale dalej sa problemy z utrzymaniem odpowiedniej glosnosci wszystkiego, zwlaszcza przy ostatecznym uzyciu kompresora gdzie sobie zeby zjadam narazie... Ogolnie jara mnie przestrzenne rozlozenie dzwiekow i staram sie pilnowac zeby wiekszosc dzwiekow dalo sie rozroznic i spokojnie wylowic z calosci, niedoscignionym idealem na ktorym sie wzoruje sa piosenki Nine Inch Nails (zwlaszcza te z "The Fragile", naprzyklad TO). Geniusz. Pozwolilem sobie wrzucic na siec drugi swiateczny kawalek, ktory oryginalnie ukazal sie na podcascie swiatecznym syndae.de. Bardziej zwarty niz The Field oczywiscie i z małą rymowanką!