O ile typowe (ostatnio) dla SE ladowanie miliona klamr na bohaterach powinno byc tępione tak akurat "dziwne" zbroje to jedna z charakterystycznych cech jRPG. Przeciez nawet taki Xenoblade ma wyjatkowo stroje czy tez, jakby to powiedziec, niepraktyczne (najlepsze sa balsamy jako glowna zbroja, defence dobry a postac z gola klata gania).
Taki styl. Zreszta, gdybysmy wzieli kwestie "praktycznosci" pod uwage to i spora czesc kostiumow z wRPG by poleciala.