No wiadomka, ze Don raczej super pozytywnym bohaterem nie jest, chociaz przez ostatni sezon chyba najbardziej mozna bylo go polubic. Betty o(nene)iała, kazdy sie z niego smieje za plecami, alkoholizm, jeszcze firma sie wali. No wlacza sie wspolczucie dla kolesia i jednak zaczynamy trzymac za niego kciuki zeby mu wyszlo w koncu i zeby byl porzadnym kolesiem. Wiadomo, ze zwiazek z Dr. Miller moglby byc troche nudny bo jaki sens ogladania szczesliwych ludzi, ale moznaby to jakos pociagnac, ew. urwac. Zreszta, scenarzysci potrafia, wiadomo. Megan to troche dla mnie same old same old dlatego w sumie nie interesuje mnie co sie bedzie dalej z nimi dzialo a raczej co tam z dalej z Sterling Cooper Draper Price.
Szkoda, ze podobno maja ograniczac wystepy innych ludzi w tym Peggy. Teoretycznie potencjalu dziewczyna juz nie ma, ale zawsze cos mozna by z nia zrobic...