A mi chodziło o to, że zaczęło się to, gdy gry na PC były drogie i o wiele wcześniej niż powstały sieci P2P, ba, wtedy nawet gier nie ściągali ludzie z netu (bo był drogi jak cholera), tylko jeździli na stadiony X-lecia itp.
Po prostu wyuczone zachowanie i opanowane.
Ktoś tu pisał, że jest zbyt leniwy, żeby ściągać grę z netu i woli zamówić, pograć, wystawić na aukcję, wysłać, znaleźć kolejną, zamówić...
Ktoś inny może powiedzieć, że właśnie jest zbyt leniwy na powyższe i woli grę zassać, pograć, wyrzucić/schować, zassać, nawet jeśli miałby przy okazji szukać cracka lub czegoś podobnego.
Dla jednego będzie to łatwiejsze, dla innego tamto, bo po prostu umie już to robić i nie chce mu się "uczyć" robienia czegoś nowego. Napisałem w cudzysłowie, bo to w sumie nic trudnego wystawić na aukcję i wysłać, albo poszukać gry w sieci, ale zawsze to jakaś bariera jest (najbardziej psychologiczna).