No i już po wszystkim, 16h 37m na poziomie hard. DS2 na sterydach to chyba idealne określenie dla tej gry.
Na plus:
- system tworzenia broni i ogrom możliwości z nim związany
- postać Carvera
- powrót starych znajomych
- świetne udźwiękowienie ale to norma w tej serii
In minus:
- zakończenie i mega rozczarowanie z nim związane.
Coopa nie miałem okazji sprawdzić.
Dead Space nr.1 nadal najlepszą częścią serii.