23kowal

temu wstydu, że powinien był już zakończyć karierę conajmniej sezon temu... aż żal patrzeć na to co się z nim teraz dzieje. zwykły głód gry czy pogoń za pierścieniem, trzeba jednak wiedzieć kiedy zejść ze sceny. podobne odczucia miałem co do Billupsa. niscy gracze jednak szybciej się starzeją. tracą na szybkości i atletyźmie, więc jeśli nie są specjalistą od trójek typu Ray Allen to ciężko im utrzymać dawną produtkywność i rywalizować z młodzieżą. podobało mi się pod tym względem to jak zmieniał swoją grę Kidd, który z dyrygenta stał się pod koniec kariery właśnie strzelcem dystansowym. podkoszowi mają u schyłku kariery łatwiej bo sam ich wzrost jest już zagrożeniem a jeśli jeszcze potrafią bronić czy rzucić z półdystansu to mogą spokojnie grać nawet i do 40-tki i aż tak zęby nie bolą od patrzenia to tą ich "starość". co do LeBrona to moim zdaniem będzie w top5 ligi aż do momentu zakończenia kariery.

http://www.nba.com/2014/news/10/23/steve-nash-out-for-season/index.html aż się ciśnie na usta cytat z pewnej powieści... "kończ waść, wstydu (sobie) oszczędź"

http://www.mvp-magazyn.pl/drazen-petrovic-mialby-dzis-50-lat/ polecam szczególnie filmy linkowane w artykule.

co jest ludziska? nikt nie chce grać w fantasy?

dosłownie 15min temu przedłużyłem umowę z nc+. mam nadzieję, że dorzucą trochę meczy w weekendy bo w tygodniu to rzadko oglądałem na żywo. a w niedzielę to już obowiązkowo powinny być 2-3 mecze. przydała by sie też zmiana pokoleniowa na stanowiskach komentatorskich le póki co godnych następców nie widać. mogliby też umożliwić włączenie oryginalnego komentarza ale to raczej nierealne.

ja najbardziej jestem ciekaw NYK w tym sezonie, jak Master Zen i jego uczeń wytworzą tę unikalną więź pomiędzy zawodnikami, Melo i JR wyzbędą się swoich ego i zaczną grać altruistyczną koszykówkę, weterani zaczną grać jak za swoich najlepszych lat, Amare w ogóle zacznie grać, młodzież exploduje talentem, trener żółtodziób będzie objawieniem sezonu i NYK zagrają jak za swoich najlepszych lat kiedy to sam Phil Jackson biegał po NY w nomen-omen knickelbockers'ach, i za rok będziemy mogli przeczytać poruszającą historię tej drużyny widzianą oczyma tego, który dał temu początek.

WTF?! większych rozbłysków to już się nie dało? ja wiem, że Tekken zawsze był efekciarski ale to już przegięcie.

są jeszcze 4 wolne miejsca w lidze, w tym 3 z poprzedniego sezonu jeszcze nie dołączyła. nie będziemy czekać, kto pierwszy ten lepszy!

pokazali nową postać, która wygląda jak siostra Christie. dziewucha ma walczyć Savate.

MRPW, czyli niezastąpiony duet twórców Fruwając pod koszem i Supergiganta przetłumaczył dla nas kolejną książkę. Tym razem to "11 pierścieni" Phila Jacksona. książkę zamówić można tutaj a podając hasło SUPERGIGANT jako kupon rabatowy dostaniecie 25% zniżki. kupować i czytać!

http://www.mvp-magazyn.pl/kultowe-zdjecie-odtworzone/ ktoś mnie oświeci dlaczego na zdj. z '96 brakuje Iversona?

był mały zrzyt na naszej lidze fantasy ale już można się dołączać jak by co. jak ktoś nowy chce pograć to niech pisze tu albo pm adres mailowy.

no to USofA złotymi medalistami...

Magellan, wystarczy założyć konto na US Store i ściągnąć. wysłałem zapki więc sprawdźcie Wasze maile na yahoo. USA rozjechało Słowenię i wszystko wskazuje na to, że droga do finału będzie usłana różami bo raczej nie ma po tej stronie drabnki godnego dla nich rywala. dzisiaj Hiszpanie, którzy mają zdecydowanie trudniejsza droge do finau, zmierzą się z Francją. trzymam kciuki za gospodarzami bo tylko oni mogą w finale napędzić stracha, a nawet pokonać USA.

chce się komuś grać w fantasy w tym roku?

nie pamiętam już kiedy ostatnio mi się tak dłużyła przerwa wakacyjna.... słyszeliście o pomyśle Silvera na mini-turniej w trakcie ASW? jak dla mnie bzdura, nawet z tym graniem o 1 pick.

jest nowy rozkład jazdy! http://hangtime.blogs.nba.com/2014/08/13/champ-spurs-lebron-big-all-star-break-highlight-nbas-2014-15-schedule/?ls=iref:nbahppt The Bulls, Cavaliers and Thunder lead with 25 appearances on TNT, ESPN and ABC national telecasts, followed by the Clippers with 23, the Lakers with 20 and the Spurs and Warriors with 19 apiece.

w takim razie dodam Cię do znajomków. różnie to u mnie z czasem byw więc raczej będe atakował znienacka niż się umawiał na konkretną date/godz.

jest tu na forumie temat Tekken Revolution? gracie w to? ja z braku laku (czyli pustki na VF5, choć tam też już z 2 miesiące nie zaglądałem) pykam sobie te 5 walk dziennie. cudów nie ma ale nawet fajnie się bawię. bardzo rzadko się zdarza żeby były lagi lub zerwanie połączenia, przeciwnicy wiadomo różni ale chyba więcej jest takiego lamerskiego spamienia, czyli koleś zna 2-3 kombnacje i spamuje na potęge. nawet jak dostanie 3 razy z rzędu kontrę to jedzie dalej to samo. oczywiście zdarzają się też i epickie pojedynki 3-2 wygrane ostatnim ciosem z okrzykiem GREAT! w weekend jest planowany event z dodatkowymi pkt przy użyciu premium coins i może nawet dam chłopakom zarobić.

https://www.youtube.com/watch?v=Zz9g-rinfvk będzie Oskar ;D

jaja sobie robisz... a myślałem, że po Rodmanie już większego z(pipi)a w NBA nie będzie.

jeśli rozmawiamy o efektowności to tak. np. Chris Paul i Blake Griffin. Indiana powinna już mieć plan na tankowanie bo bez PG to oni nie istnieją w ataku. szkoda chłopa ale trzeba przyznać, że zniósł to nadwyraz spokojnie.

wygląda oczoyebnie ale mi mordoklepki 2d jakoś nie podchodzą. tutaj to jest dopiero zgromadzenie pokemonów. łyknę jeszcze SF czy MK od których przecież zaczynała się moja przygoda z gatunkiem (pamiętacie Combat Corner? wątpię aby reanimowali go w nowym Secret Service). VF i Tekken to moje serie, bliższe trochę realizmowi. z kolei wszelkie MMA, boks czy wrestingi to już z kolei w ogóle nie moja bajka.

kiedy takie właśnie były bijatyki za czasów świetności. miały za(pipi)iste intra i grafę na której widok człowiek się ślinił. same w sobie oczywiście te rzeczy nie czynią gry dobrą. ja chciałem pokazać, gdzie mordobicia były kiedyś a gdzie są teraz. tak jak Mejm pisze, bijatyki to nisza a ja sobie popłynąłem i napisałem co musiało by się stać aby z niej wyszły. mission impossible. ludziom nie chce się uczyć ciosów i wolą strzelanki bo są prostsze, bardziej intuicyjne. zresztą, matematyka nie kłamie i wystarczy spojrzeć na słupki sprzedaży. śmierć kanapowego multi dołożyła swoje 3gr. T7 nadal może być dobrą grą ale to będzie już raczej łabędzi śpiew tej serii, przynajmniej w takiej formie. potrzebny jest jej popularny ostatnio restart. ale to dopiero w T8, pod warunkiem że namco nie kłamie i to będzie na prawdę Final Battle.

to teraz tak serio i bez złośliwości. trailer jest denny. z tym się chyba wszyscy zgodzimy. fabuła w mordobiciach nikogo i nie rozumiem za bardzo tego zagrania namco. jeśli chcieli ludzi podjarać to albo należało to zrobić dobrze (czyt. jak dawniej), albo w ogóle i dowalić od razu gameplay'em. poziom trailer świadczy na razie jedynie o tym, ze wzięła się za niego nie ta osoba co trzeba, albo co gorsza, budżet nie pozwalał na więcej. a jeśli namco nie potrafi sypnąć kasą na jedną ze swoich najbardziej znanych marek to nie napawa to optymizmem. tylko tyle.