23kowal

powiedzieć, że Beal jest szklany to jak by nic nie powiedzieć. Arjen Robben to przy nim terminator. ale meczycho wczoraj zagrali Bull i Heat. 4kw. wyborna.

rozmawiając wcześniej z ziomeczkiem trochę zażartowałem, że LBJ się tak spina bo chce żeby w przyszłości nazwali ten puchar jego imieniem. a potem usłyszałem jak po finale mówi, że rekordy będą pobite ale będzie tylko 1 drużyna, która wygrała ten puchar po raz pierwszy. tylko czekać aż zakończy karierę. choć to akurat może jeszcze trochę potrwać... ogólnie, pomimo początkowego sceptycyzmu uważam, że ten turniej to jest bdb pomysł i po kilku poprawkach na stałe zagości w NBA. tylko niech zrobią coś z tymi parkietami bo momentami to oczy wypływają. zawodnicy powinni mieć płacone extra za szkodliwe warunki za grę na co niektórych halach.

może to presja ze strony LBJ żeby śrubować wyniki osobiste? tak tylko gdybam. mimo, że sezon w miarę młody to kilka ekip już mogłoby zacząć wietrzyć szatnie. z Bulls na czele. i tak przez tą bliskość w tabeli sobie pomyślałem, że powrót DeRozana do Toronto to byłaby piękna rzecz. nie wnikam czy to ma jakiś tam większy sens. taka spontaniczna myśl mnie naszła

tak sobie oglądałem ostatnio Spurs i zastanawiałem się co Pop chce osiągnąć każąc grać Sochanowi na PG i zauważyłem pewne niepokojące zjawisko. koleś zaczyna grać jak Ben Simmons... tyle, że on nie ma jego przeglądu parkietu, ani instynktu rozgrywającego, a sama technika podań też pozostawia jeszcze wiele do życzenia. jednak najgorsze to, że w akcjach, które w zeszłym sezonie kończył by wjazdem an kosz, teraz ogóle nie patrzy w tamtą stronę. nie fajne to.

Bulls powinni zdetonować najpierw front office a potem szatnię i to jak najszybciej. i koniecznie w tej kolejności bo obecnemu GMowi nie oddałbym do przebudowy nawet wiejskiej świetlicy.

Green'owi to wczoraj na prawdę odjebało. odpocznie chłop kilka meczów na pewno. takie mam 2 spostrzeżenia odnośnie in-season tournament. dobry pomysł ze specjalnym parkietami na tą okazję... ale wykonanie już niestety fatalne. epilepsji się można nabawić. a sam turniej wydaje mi się stworzony dla Jimmiego i jego Heat. to moi faworyci do wygrania 1-szej edycji.

to co Pop robi z Sochanem trochę przypomina mi stare dzieje kiedy to Don Nelson kazał Dirkowi uganiać się na parkiecie za rozgrywającymi. mam nadzieję, że przyniesie to podobne efekty i Jeremi stanie się tym, kim wszyscy marzymy żeby był. na razie jego 4,5as. 2,4str. i wskaźnik +/- szału nie robią ale zgońmy to na "proces uczenia się". i dobrze bo jeszcze sporo przed nim, jak i przed całą drużyną. ciśnienia na wyniki nie ma i raczej nikt nie liczył, że będą czarnym koniem. ja przed sezonem obstawiałem w tej pozycji Rakiety i po małym falstarcie chłopaki zaczynają grać. odkąd pierwszy raz zobaczyłem Alperena Senguna w akcji wiedziałem, że to będzie nietuzinkowy gracz. moim zdaniem ma papiery na to, żeby być drugim Jokic'em i centralną postacią tej drużyny. już teraz wykręca cyferki bliskie triple-double. z braku czasu nie oglądam NBA tyle ile bym chciał więc nie kupuję LP od kilku lat i biorę tylko to co daje C+. jakoś do tej pory nie narzekałem ale w tym sezonie mecze, które pokazują to nie to co chciałbym oglądać. mam nadzieję, że nie będę skazany na Spurs 2 razy w tyg. za to podoba mi się kierunek jaki obrano po rozstaniu się z Michałowiczem (nie wiem, na kogo on miał haki, że się tak długo uchował ale lepiej późno niż wcale) i choć czasami Gabriel "pełna zgoda" czy Kwiatowski irytują to chłopaki się docierają a robotę robią eksperci (Hyży!).

reklama https://basketball.fantasysports.yahoo.com/nba/21020/invitation?key=56991943bfa2c527&soc_trk=lnk&ikey=4e3b649ae68e9e88 po reklamie. zapraszamy do gry. draft już w niedzielę. ciekawie się to zapowiada po ostatnich zmianach personalnych. nikomu specjalnie nie kibicuje, nikogo nie hejtuję i wszystkim zdrowia życzę. bardzo ciekawi mnie ten turniej w Las Vegas. póki jestem nastawiony dość sceptycznie.

siema, kope lat:) jeśli ktoś ma ochotę na fantasy to mamy 1 wolne miejsce

ja Cię nie uświadamiam a jedynie zasugerowałem żeby samemu się uświadomić. Twoje xddd sugeruje, że coś takiego jak systemowy rasizm nie istnieje (tak jak #alllivesmatter) więc stąd moje zwątpienie w Twpją wiedzę na ten temat. a szydzenie i robienie sobie beki z ludzi, nad których umiejętnościami jeszcze kilka stron temu się spuszczaliście jest trochę nie na miejscu. chyba, że traktujecie sportowców jak malpki w cyrku to wówczas nie mamy chyba o czym rozmawiać. dziwienie się, że chcą wykorzystać swoją pozycję dla wsparcia pewnych wartości, ważniejszych niż sport, nie powinno dziwić i wzniecać oburzenia bo każdy to robi. ludzi znani wykorzystują to, że są znani. bogaci wykorzystują pieniądze, politycy - władzę, a plebs może co najwyżej wyjść na ulicę. albo zagłosować... zresztą to nie jest pierwszy raz kiedy sportowcy w USA przedkladają swoje wartości ponad karierę. wystarczy wspomnieć Muhammada Ali czy Colina Kaepernicka. i jeszcze słowo nt. Adam Silvera. bez afro-amerykanów ta liga by nie istniała więc ja się nie dziwię, że pozwolił zrobić z bańki antyrasistowską tubę. i jestem pewien, żze Stern zrobi by to samo. wszak sam wyrzucił z NBA i zbanował Sterlinga na całe życie. wygląda na to, że play-offs zostaną wznowione w weekend więc wstrzymajcie się z reklamacjami.

Proponuję się wyedukować nt. rasizmu i systemowego rasizmu jak i o historii i realiach USA. Show must go on. Za dużo czasu i przede wszystkim pieniędzy liga straciła na pandemii i wtopiła w bańkę żeby teraz tak to zakończyć.

Live by the 3, die by the 3. Rockets basketball. Oj brakuje im Russela.

wykupiłem, korzystam ale póki co to założyli mi tylko blokadę na 3,99pln... u Was to samo? czuję się trochę jak bym mieszkał w USA i nie chodzi o prezydenta szowinistę/rasistę. można oglądać NBA jak człowiek, wieczorkiem przy piwku/drineczku, bez zarywania nocy albo unikania wszelkich wiadomości żeby obejrzeć sobie retransmisję kolejnego dnia. człowiek do dobrego bardzo łatwo się przyzwyczaja...

BOOMshakaLuka!

Jazz rozjechali wczoraj Nuggets i po dołączeniu do kadry Conleya to może być za dużo dla Nuggets. play-offs to przede wszystkim obrona. nawet w bąbelku to jedno się nie zmieniło a tą Jazz mają zdecydowanie lepszą. mają też najlepszego gracza w tej serii. Mitchel gra bardzo dojrzale i ma przewagę nad Jokerem. nie musi grać przeciwko najlepszemu obrońcy na parkiecie. ten blok na zakończenie 2 kwarty ta seria jeszcze dostarczy emocji ale w tej chwili wydaje mi się, że to klub z Utah jest faworytem.

Tego chyba jeszcze nie było żeby obie jedynki przegrały g1

It's a kind of Magic

Suns zasługują przynajmniej na szansę w play-in za to co grają w bąbelku. Najbardziej rozczarowujący scenariusz to 10 miejsce bez porażki w restarcie...

Właśnie miałem pisać, że Wy tu płaczecie na brak kibiców itp. a przecież najważniejszy jest poziom sportowy a ten póki co nie zawodzi. Mi obecne warunki w ogóle nie przeszkadzają w odbiorze NBA. Amerykańscy kibice raczej nie należą do ozdób widowiskowa, w przeciwieństwie do footballu, którego bez podkładu trybun nie mogę oglądać bo zwyczajnie zasypiam. Spurs właśnie awansowali na 9. a ja już ich skreśliłem... Mimo wszystko na 8 miejscu wolałbym zobaczyć Blazers, gdyż moim zdaniem mają na największe szanse urwać Lakersom mecz lub dwa. Tym bardziej teraz kiedy wrócił Nurkic.

Once brothers

NBA 2K20 za 21pln na PSN

Bardzo dobry sportowo ASW i szkoda tylko, że okoliczności smutne. Ale NBA zrobiła wszystko z klasą i na poziomie. Jedyna łyżka dziegciu w tej beczułce miodu to Slam Dunk Challenge i sposób w jaki sędziowie potraktowali Gordona. No wstyd.

liczyłem, że Pacers po powrocie Oladipo zaczną naciskać czołówkę a tymczasem bęcki 6 meczów z rzędu i bez wygranej w lutym. sam Victor póki co nie wygląda najlepiej. nie dość, że widać brak tej "eksplozywności" to jeszcze próbuje grać takie akcje jakby był w pełni zdrowy. albo rzuca cegiełki. słabo to wygląda. i to nie przypadek, że od jego powrotu drużyna ssie pałe. powinni wprowadzać go powoli a nie rozpieprzać rotacje z tej okaji. no i powinni mu zakazać heroball dopóki nie będzie w 100% zdrowy bo występ w Shaqtin a fool jest kwestią czasu.

Buciki mi się skończyły ;( W czym gracie? Możecie coś polecić? Najlepiej adidas bo ich rozmiarówka najbardziej mi leży.

w w/w meczu obie gwiazdy trafily po 4 trójki także poziom soczystości był dość słaby. trafili razem 20 z 64 rzutów notując 26% i 36% skuteczności. pamiętam, że kiedyś za ciut lepsze statsy gnojono na tym forum (i nie tylko) Kobe'iego, że samolub, nieefektywny itp.itd. może i nie wszystkim te rzuty przeszkadzają ale jest jednak spora grupa kibiców, szczególnie ta pamiętająca lata 80-90, która chciałaby aby gra stała się ponownie bardziej różnorodna. młodzi się jarają bo życia nie znają, i nie znają NBA naszego dzieciństwa. żeby zobaczyć jak bardzo ówczesna NBA różni się od tej z przed dekady czy dwóch rzućmy kilkoma liczbami, które wyciągnąłem z tego artykułu: wiemy co się dzieje, dlaczego się tak dzieje i jaki to ma wpływ na grę. a także jak możemy to naprawić. moim zdaniem cofnięcie linii to kwestia czasu.