-
Postów
950 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez 23kowal
-
czy ja wiem czy z hukiem? sensacja to to raczej nie jest. nie powiedziałbym tez żeby jakoś specjalnie KB zawiódł. co prawda 2/18 za 3 chluby mu nie przynosi ale to był Kobe jakiego znamy. przytrafiło mu się kilka błędów, których 2, 3 lata temu by nie popełnił ale cóż, latka lecą. jeśli upatrywać przyczyn porażki to ja wskazał bym na zbyt mały udział Bynuma i Gasola w ataku oraz utrata kontroli nad tempem gry. w ofensywie powinien dyktować je Sessions ale nie jest to jego mocna strona, natomiast w obronie to już robota zespołowa. tymczasem Thunder w kluczowych momentach zrywali się z łańcucha i byli w tych wówczas nie do zatrzymania dla Lakersów. a w międzyczasie Orlando Magic robią porządki. wypieprzyli v.Gundiego i Smitha, więc jak ktoś szuka dobrze płatnej roboty to możecie słać CV.
-
OKC jest za dobre żeby dać się odprawić w 4 czy 5 meczach, natomiast Spurs są zbyt doświadczeni żeby ryzykować game 7 z taką drużyną więc mój typ to SAS w 6 meczach. trochę to wygląda jak dzielenie skóry na niedźwiedziu względem Lakersów ale jak się oddaje w końcówkach 2 mecze to niestety trzeba za to słono zapłacić.
-
LaBron zagrał fenomenalnie ale to chyba z występu Wade'a Spoelstra cieszy się bardziej. bo 1kw. zapowiadał kolejny fatalny występ, tymczasem w 3kw. do spółki z LBJ zdominowali grę. tylko ile takich meczów są w stanie jeszcze zagrać w tych play-offach? bo przy żałosnej grze reszty drużyny takie występy muszą stać się dla nich codziennością. zawiedli mnie wczoraj podkoszowi Pacers. i Hibberta, i West zagrali naprawdę czerstwe zawody.
-
to ja się zastanawiam czy ktoś może pokonać Spurs? ten zespół ma wszystko. talent, umiejętności, mistrzowskie doświadczenie, big3, role players, wielki trener, grają pick-n-rolle, inside-outside, kontrataki, świetna obrona. drużyna kompletna. a przede wszyskim są zdrowi (odpukać). WCF będzie pasjonujący. przede wszystkim ostrzę sobie zęby na pojedynek Parker-Westbrook, mimo iż nie sądzę, aby był on kluczowy dla losów serii. przeczucie mówi mo, ze to TD zrobi różnicę. nie wiem czy jest sens pisać o kimkolwiek jeszcze bo powyższa para wyłoni tegorocznego mistrza a jak ktoś sądzi inaczej to się kurde nie zna.
-
Bosh okazał się o wiele ważniejszym graczem dla Miami niż Wade. wystarczy porównać bilans Heat w meczach, w których jeden z nich siedział na ławce. Wade i LBJ świetnie grają ze sobą szybkie ataki ale do efektywnej gry w ataku pozycyjnym obaj potrzebują Bosha. wcześniej typowałem 5 meczów w tej serii i chyba trafiłem. inna sprawa, że obstawiałem zwycięstwo Heat ; ) p.s. ogqozo jak mogłeś popełnić taki błąd? przeciętniaki nie grają tak dobrych meczów 2 razy z rzędu. na potwierdzenie tej teorii {nostradamus mode on} zobacz co w następnym meczu zrobi Chalmers {nostradamus mode off}. edit. jak się okazuje przeciętniaki nie grają dobrze nawet w 2 kolejnym meczu bo dobrym występie. co mnie kurna podkusiło... a miał być Bynum. zobaczymy co ten dzisiaj pokaże.
-
@Kriseh -> http://bt.davka.info/ czek dys ałt: Heat w drugiej połowie: James/Wade - 31pkt przy 21rzutach i 40%fg, reszta drużyny - 6pkt przy 15rzutach i 13%fg. z taką grą to na ryby panowie! 1/22 za 3pkt a raczej nie ma co liczyć, że na wyjeżdzie będzie im bardziej siedziało. prędzej Pacers zasypią ich trójkami i wrócimy do Miami przy stanie 3-1. coraz bardziej wątpię w wygraną Heat w tej serii. ktoś musi wspomóc Big2 bo sama obrona może nie wystarczyć.
-
no to Heat mają problem bo superduet może nie wystarczyć nawet na Pacers. końcówka meczu była przekomiczna. dawno nie widziałem tyle latających cegieł w crunch-time. Indiana to jeden z lepiej rzucających wolne zespołów ale nerwy robią swoje. teraz jadą do domu i jeśli wygrają oba mecze będzie mega ciekawie a ogqozo nie nadąży z odpisywaniem na hejty w stronę LeBrona;) @krupek1 myślę, że trochę przesadzasz. szczególnie jeśli chodzi o LBJ, który w końcu uzbierał trochę głosów w DPOY. ale żaden z nich to na pewno nie jest półka Jordana, który potrafił powstrzymać każdego swojego rywala i jeszcze brylować w ataku.
-
jestem ciekaw jak zareagują trenerzy Brown i Spoelstra. LAL muszą spowolnić Russela i wg chłopaków z inside obowiązek krycia go powinien przejać Kobe. byłby to całkiem ciekawy pojedynek i jeśli KB zrobi dobrą robotę to może ta seria nabierze jeszcze kolorów. Heat muszą zastąpić Bosha, bardzo prawdopodobne, że nawet do końca play-offów. ani Haslem, ani Turiaf nie są w stanie dać im w ataku tego co CB i jeszcze większy ciężar zdobywania pkt spada na superduet Miami. tak się zastanawiałem, że może to LBJ powinien zagrać na PF a Battier zastąpić go na SF i kryć Grangera? fizycznie powinien sobie poradzić z Westem.
-
wg moich standardów to mecz był raczej średni. obie drużyny niesamowicie cegliły, nieporadność Grizz's w końcówce była żenująca i zasłużenie przegrali. a mieli spore szanse na zwycięstwo. grali u siebie, sędziowie pozwolili na twardą grę, ani Paul, ani BG nie zagrali wielkiego meczu. ale podobnie jak w g1 ławka LA zrobiła różnicę i (pipi)persi zagrają jeszcze 5 meczów w tych play-offach ; )
-
mieli sporo pecha. cały sezon czytałem, że tak napięty kalendarz musi w końcu odbić się na graczach i stało się najgorsze. kontuzje decydują o losach play-off'ów. Bulls, Hawks, Knicks. wszyscy tracili wartościowych graczy. na zachodzie jest jakoś spokojniej (odpukać w niemalowane) ale już CP3 i Blake borykają sie z urazami. Shaq i s-ka znowią mogą ponabijac się z wędkarzy a ja chcę widzieć minę Charlesa po wyłownieniu Kobiego.
-
ponadto jest 7-0 w 1 rundzie play-off. a biedaczek T-Mac nadal walczy o swoją pierwszą drugą rundę. tym razem na drodze stanie mu Rondo i Celtowie. obok nich stawiam na awans 76ers a LA będzie miało game 7. rzekłem ; )
-
NYK prowadzą 3pkt i cikaw jestem czy starczy im paliwa żeby dowieźć to prowadzenie do końca, tym bardziej że prawdopodobnie stracili Davisa (sezon?) a Chandler ma 5 fauli. bedzie się działo. p.s.ogquzo ale OKC już pokonali Mavs.
-
dwa krótkie pytanka: kiedy premiera kontynuacji Joe Danger oraz DLC do Trine 2?
-
Gay prawie został wczoraj bohaterem. prawie. po tych 2 trafionych trójkach myślałem, że zagrają na Zacha ale jednak Rudy dostał 3 szansę i niestety pudło. niestety, bo jednak ciekawiej dla serii jeśli wygrywają przyjezdni. CP3 ciągnie całą drużynę a Blake mnie niestety rozczarowuje. wszystkie rzuty oddaje z pomalowanego i non-stop wbija się siłowo. zero finezji. minuta ciszy dla ustępujących mistrzów. odpadli jako pierwsi ale jestem pewien, że dzisiaj dołączą do nich Knicksi.
-
@ asfalt. wspomniałem ale nuda w tym roku te play-offy. oba dzisiejsze mecze oddane bez walki i zapewne obie serie zakończą się zmieceniem NYK i Mavs. tak jak ponad 40% grających w D2F zawiodłem się dzisiaj na Melo.
-
przywykłem już, że mamy inne podejście do kosza no ale przynajmniej jest z kim dyskutować. pierwsze primo. myślę, że nieobecność lidera zespołu, byłego mvp i najlepszego ofensywnego gracza wpłynęła by znacząco na 90% drużyn a tymczasem TT wykręcił najlepszy rezultat z możliwych. Pop miał przez cały sezon zdrowego Parkera, który gra "życiówkę" i Duncana. drugie primo i Twoje pytanie. czy defensywa polega na blokowaniu? TAK. między innymi oczywiście ale jest jednym z elementów dobrej obrony. te kilka(-naście) pkt to jedno ale świadomość, że ktoś taki jest w pomalowanym często odstrasza przeciwników od wjazdów, bądz też zmusza ich do cyrkowych rzutów próbując uniknąc bloków. Howard, Mutombo, Hakeem, Robinson. to wszystko znakomicie obrońcy i w dużej mierze właśnie dzięki blokom. KG czy Chandler to bardziej typ defensywnego przywódcy, dobrze kryją 1on1, świetnie się ustawiają, rotują itd. nie ujmując nic żadnemu z nich, ja dałbym głos na Ibakę. przy innych nagrodach myślę, że nie będzie różnicy zdań bo są raczej oczywiste. MVP James, 6th Man Harden, ROY Irving.
-
Pop trenerem roku. deceniam jego zasługi ale moim zdaniem jednak TT powinien dostać tą nagrodę. wygrał Wschód grając 1/3 sezonu bez Rose'a. to powinno wystarczyć jako uzasadnienie. DPOY dla Chandlera i znowu się nie zgadzam. Serge Ibaka w pojedynkę uczynił moją drużynę fantasy potęgą w blokach i był w tym sezonie fenomenalny. bodajże 3 mecze z 10bl.w tym jedno triple-double.
-
albo Thunder zawodzą, albo się kurde nie znam;) ja wiem, że never underestimate the heart of the champion i takie tam ale spodziewałem się raczej większych przewag OKC. w momencie gdy wrzucali w sezonie wyższy bieg wdeptywali rywali w parkiet a tymczasem Mavs skutecznie ich powstrzymują przed jakimiś długimi run'ami, których nie dało by się odrobić. stare człowieki a mogą. szacuneczek. szczególnie Marion za obronę na KD. w myśl powiedzenia o wyjazdowych zwycięstwach 3 serie już się rozpoczęły na dobre. czy zwycięstwo 76ers pod nieobecność Rose'a to nadal będzie niespodzianka? p.s. Bosh ma u mnie +1 za to wejście.
-
na C+ znowu trafił się blow-out ale akurat nie ten, który chciałbym obejrzeć. bo co powiecie na 2 blow-outy w jednym meczu? 27pkt prowadzenie Memphis a potem run Clippersów 28-3. i współczuję kibicom, którzy zrezygnowali z oglądania meczu przed powrotem LAC. Jeremy Lin zamierza powrócić w trakcie serii z Miami. wszyscy wiemy co to oznacza. nothing;)
-
trenera roku dałby Thibodeau. wygrać sezon w sytuacji gdy Twój najlepszy ofensywny zawodnik opuszcza 1/3 sezonu to nie lada wyczyn. co prawda Pop też musiał grać bez Manu ale rewelacyjny rok ma Parker i brak argentyńczyka ne dał się im tak we znaki. a Durant królem strzelców. jak dobrze pamiętam to drużyna, w której gra najlepszy strzelec sezonu już dawno nic nie wygrała. z tym, że Thunder mają jeszcze w top5 strzelców Westbrooka i ciekaw jestem jak to w przeszłości było w takich przypadkach. (Kobe+Shaq? MJ+Pippen?). hit pierwszej rundy Miami-NYK. Melo ma za sobą (pipi)owy sezon więc może w PO coś pokaże.
-
w zeszłym sezonie miałem League Pass'a wykupionego z kumplem i można było oglądać na 2 kompach jednocześnie. w tym roki sobie odpuściliśmy ale właśnie się zastanawiałem na play-offami. możesz potwierdzić Khadgar czy to nadal funkcjonuje jak pisałem? to przecież lepszy patent niż swego czasu zrzutki na psn;)
-
dzisiaj mecz sezonu dla Suns i Jazz. wygrany bierze play-offy (a przynajmniej ogromną szanse na udział w nich). co prawda oba zespoły grają jeszcze po 1 meczu, Jazz z Portland, które gra o pietruchę a Suns ze Spurs, którzy mając pewne 1 miiejsce na Zachodzie zagrają zapewne ławką.
-
jak na moje to są w b.dobrej sytuacji bo mają sprawe awansu w swoich rękach i nie muszą toczyć żadnych bojów korespondencyjnych. trzeba tylko pokonać Nuggets i jazz.
-
Suns wdrapali się na 8 miejsce. życzę im tych play-off'ów z całego serca bo jak latem odejdzie Nash to długo mogą już ich nie zobaczyć ale terminarz mają wręcz zabójczy. jeśli do meczu z Jazz zanotują jakieś zwycięstwo to może być decydujacy o awansie pojedynek (trzeba by gdzieś tie-breaker'y poszukać a ja leniwy jestem).
-
z Indianą za to Jordan przegrywał i to nie raz ale takiego w p i e r d o l u jak dzisiaj Miami dostało to chyba nie zaliczył. @ogquzo. masz jakiś lepszy pomysł na dołujących Clippers? teraz kiedy okienko transferowe jest zamknięte to wywalenie trenera jest jedynym wyjściem. oczywiście można jeszcze zrobić poważną rozmowę z graczami, o(pipi)ić ich, zmotywować czy cokolwiek ale do tego potrzeba trenera, który ma jakiś posłuch wśród graczy a del Negro najwidoczniej go stracił (nie miał?). mają taki skład jaki mają i muszą sobie poradzić z problemami. oglądałem ich 3-4 mecze i obronę to gra tam czasami CP3 i Jordan zaskoczy blokiem z pomocy. i to wszystko co widziałem. Blake przy swoim wyskoku w blokach jest żałosny i dobrym obrońcą chyba nigdy nie będzie. co najwyżej takim jak Amare. a skoro przy NYK jesteśmy to zrobili dzisiaj duży krok w stronę PO, wygrana za 6pkt jak to się w futbolu mówi.