LiŚciu
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez LiŚciu
-
No to fakt ze często oddajemy do czyszczenia ale jak dzieciaki rozkładają zabawki i klocki to wole żeby się bawiły na dywanie. Dla ich wygody tatko Lisciu chętnie pobiegnie częściej do czyszczenia
Spoko, są iRoboty z mopami ale nie brałem takiego pod uwagę, głównie ze względu na dywany bo mi przyszło do głowy ze musiałbym dywany ściągać pod robota a jak już i tak ściągnę dywany to lepiej klasycznym mopem wszystko pojechać.
Tu mam pytanie - jak się sprawdza czyszczenie mopa po myciu na mokro? Jest to jakoś łatwo ściągane? Samo sie płuczę czy pranie tej szmatki raz na jakiś czas? Jak szukałem pionowego odkurzacza to wpadł mi w ręce taki z mopem ale ten mop na testach był bardzo zajechany - brudna szmatka trudna w czyszczeniu.
To nie prawda. W apce po zmapowaniu chaty palcem możesz nawet narysować gdzie ma stać wirtualna ściana. Dodatkowo masz nadajnik obszarowy który możesz postawić żeby tam nie jechała. Zreszta nieważne. Roomba za 800 pln więcej (ceny z tych linków co podałeś) uważam ze jest zdecydowanie bezpieczniejszym zakupem. Mam jednak nadzieje ze bedziszz zadowolony
Nie no nic teraz. Fajnie ze Ci działa. Cherry picking. Przez 7 lat pracowałem w branży w której również sprzedawałem sporo AGD - jak coś kosztuje 60% ceny konkurencji to jest warte jakościowo 60% ceny konkurencji.
Było brać roombe a nie chinola. Naoglądałem się filmów, testów i zawsze roomba lepiej wypadał. Pies, dwójka dzieci, płatki i tona okruchów na ziemi non stop a roomba od kwietnia śmiga jak ta lala. Raz zmapowała cała chatę i ogarnia. Mam tą i7 która wklejałeś wyżej. No i kwestia serwisu - raz się włosy żony wkręciły i taka mała miotełka się blokowała. Zadzwoniłem na serwis i typ mówi krok po kroku co i gdzie sprawdzać a jak nie zadziała to mówi że zaraz wysyłają nowe części do wymiany tylko adres podać.
Epilog w RDR2 też nie wiem jak może się komukolwiek dłużyć. Tam było natężenie doznań w zimowej otoczce godne Nienawistnej Ósemki. Co do ostatniej sekcji w TLOU2 to coś wspaniałego. Bo gra tak buduje scenariusz obydwu postaci przez te kilkanaście godzin, że taka końcówka - ostatni etap był potrzebny i bez niego gra by sporo straciła. Zwłaszcza że był bardzo intensywny, krótki i szybko doprowadził do finału.
Nie rozumiem jak może ta gra kogoś zmęczyć? Co chwile nowe miejscówki, co chwile inny klimat, zmiana natężenia napierdalanki - Ellie spokojniej, Abby ostrzej. To że jakieś rozwiązania fabularne mogły kogoś odepchnąć od gry bo fabularnie nie podpasowała to jeszcze jestem w stanie zrozumieć. Ale żeby mówić o zamułce? No i zabawne że mówią to gracze którzy z reguły grają w bardziej rozwleczone gierki i o wiele bardziej zamulające.
A ja ostatnio odświeżyłem sobie Sunshine i mimo różnych recek nadal uważam że to bardzo dobre kino popularno - naukowe.
Podpinam się pod pytanie. Poczytałem ze niby lepiej poczekać ze względu na bolączki wieku dziecięcego ale z trochę kusi żeby mieć już nowy i tylko nowy os. edit: kuzwa, nie zauważyłem ze jest cała strona odpowiedzi, sorka
Super. Wreszcie zaczniesz grać i grzać pomieszczenie. Graty
XL? Sprawdzę czy są M- ki - ładna.
Obcy i LIFE to zupełnie inne filmy. Nie wiem czemu ktokolwiek to porównuje.
Czekanie do czwartku na info o możliwości regulowania długu przez Evergrande więc w oczekiwaniu korekta na plus po wczorajszych spadkach. Plus info o tym że Chinole z podatków mogą chcieć ratować sytuacje.
Nie wiem czy to powód. Nie będe się z Roziego wypowiadał. Tak mi tylko przyszło do głowy.
