Linek

Podobno ogólnie port na PC jest zwalony, zrobiony tak "na sztukę", a w grę warto grać raczej na konsolach.

W zasadzie kwestia tego, że możesz zapomnieć, pojawiła się wcześniej. W momencie, kiedy napisałeś, że masz laptopa. W takim razie bierz te wymagania jako jeszcze wyższe. Laptopy z założenia są mało wydajne, tam idzie się raczej w oszczędzanie energii. A najlepiej ściągnij sobie demko i sprawdź sam Ach, no i jeśli chcesz zakładać temat o grze, to odpowiednio go nazywaj.

Jest szansa na naprawdę dobrą grę. Cieszy mnie też odchodzenie od marki NFS, dzięki czemu fani nowszych wydań tej serii nie będą narzekać, że "za trudne i nudne", producent będzie mógł iść bardziej w realizm, nie przejmując się ludem, który może sobie wybrać NFS:HP, a fani wyścigów dostaną kolejną grę, którą po prostu trzeba ograć. Wszyscy zadowoleni.

Dobra, ja tutaj proszę o prostą wypowiedź. Niech ludzie, którzy kupowali te konta powiedzą kiedy je kupili, ile sztuk i czy cokolwiek się przez to stało. Nie chcę słuchać o tym, że "to jest złe, bo nie wiadomo, skąd jest!". Chcę tylko wiedzieć, ile czasu ludzie takie konta mają i czy w ogóle jakiekolwiek bany, czy inne rzeczy im się przytrafiły. Przypominam, że temat jest o tym, skąd takie punkty są (czyli też, czy działają), a nie o sumieniu. Ja kupuję używki, bo nie mam siana, więc też nie daję zarobić developerom, tylko Zenkom, którzy się owych gier pozbywają. A sumienie mam czyste.

Ja ostatnio sobie zaplanowałem jebitny zamek, buduję, buduję, najpierw obudowuję górę, w końcu się okazało, że mi zabrakło miejsca wzwyż. I mam teraz wielką podstawę pod nic. Przydałoby się zwiększyć ten limit, aktualny jest sporo za mały. Po co mi świat wielkości 8 Ziemi, skoro w górę to nawet wieży solidnej nie postawię. PS. Widzę, że Stona wrócił do starego avka

stona - ta jaskinia to po prostu dungeon, miejsce spawnu zombiaków. Ten płonący kwadrat pośrodku, to właśnie ich spawn. Tych dungeonów są dziesiątki, wystarczy mieć szczęście Ja, kopiąc jedną z moich jaskiń natrafiłem na 6 takich w niewielkich odstępach

Czekam na zmienne warunki pogodowe, lub możliwość ustawienia pogody w opcjach gry. A póki co - mam 2 światy wygenerowane, na jednym bawię się w mega survival w śniegu, na drugim dorobiłem się trochę, a teraz jadę sobie spokojnie na Peaceful, buduję zamki, tworzę ogrody, wykopuję dziesiątki diamentów itd. - polecam, kiedy już zdobędziecie trochę prochu, pajęczyny, płyt, czy innych rzeczy, które są tylko w potworach, zmienić poziom trudności i też się tak bawić BTW czekam na update, łowienie rybek może być ciekawe, chociaż wiem, że będę się wkurzać gasnącymi pochodniami

Gra ktoś z forum? Bardzo ciekawa darmowa gra FPP, we współczesnych realiach, na Unreal Engine 3. Mamy 3 klasy postaci, mnóstwo sprzętu do kupienia za kasę zarobioną za nasze sukcesy, tryby gry podobne do TF2, chociaż oczywiście rozgrywka jest bardziej realistyczna. Ja sam uwielbiam tryb Escort, gdzie musimy dostarczyć czołg do bazy przeciwnika (tak, jak w wagonik w TF2). Nie będę się tutaj rozpisywał o samej grze, powiem tyle - mega dobrze się sadzi ludziom heady Sama instalacja jest trochę utrudniona, jeśli nie gra się w żadną inną grę tej firmy. Musimy najpierw się zarejestrować (szybka sprawa), ściągnąć z ich strony program ijji REACTOR (to taki steam z darmowymi grami), w nim znaleźć AVA, kliknąć na install, poczekać i gramy. Sama instalka to chyba trochę ponad 1gb, a gra zainstalowana zajmuje około 4gb. Strona domowa: www.ijji.com Zapraszam do sprawdzenia tego tytułu, możemy robić jakieś forumowe ustawki. Mój nick w grze to Linukz. Zacząłem wczoraj, więc nie lećcie do mnie ze zbyt zaawansowanymi pytaniami

Oby nie było wyścigów typu "drogę znajdź se sam". I, jak już wiele osób wspominało, oby tylko free roaming nie był wymuszony. Ja chcę usiąść, w menu wybrać samochód, w menu wybrać wyścig/serię wyścigów, odczekać loading, zobaczyć się na linii startu. Bez zbędnych jeździdełek. Otwarte miasto zostawcie sandboxom, to są wyścigi, gdzie chodzi o szybkość i efektowność, a nie spoglądanie na mapę, żeby zobaczyć, czy czasem nie przegapiliśmy skrętu. Graficznie kuszące, efekty jakby żywcem przeniesione ze starych Burnoutów, oby pościgi były tak nierealistycznie satysfakcjonujące, jak w starszych odsłonach serii (mówcie, co chcecie, mnie osobiście podobały się beczki z helikoptera w HP2) no i bez tuningu, przerabiania Golfa na potwora. Za wyścig zdobywam furkę (nie siano na furkę), wsiadam do niej i jadę. Prosty, klasyczny NFS. Marzy mi się gra, która oddawałaby klimat pierwszego NFSa, ale nic takiego na horyzoncie się nie pojawia, najbliżej tych odczuć był wg. mnie TDU - jedyne wyścigi, w których otwarta struktura mapy nie przeszkadzała.

Obscure 2, a ode mnie coś równie łatwego:

Ej, może znowu bitwa na rapy będzie?

Skoro to ma takie duże wymagania, to tym bardziej się cieszę, że nie mam parcia na nowość, póki co gram w fifę10 na x360, a jak 11-tka trochę stanieje, to ją kupię, pewnie jakoś w okolicach Gwiazdki, oczywiście też konsolową. Mam bardzo podobnego kompa i to jest sprzęt, na którym DIRT2 na medium w 1280 chodzi, więc nie można mówić, że jest dobrze zoptymalizowana.

I jak oni niby chcą to podzielić na 4 zróżnicowane obszary? Przecież przy takim rozmiarze mapy będziemy co 2 minuty w innym klimacie.

Dobre, najlepiej stare (żeby były tanie), gry na coop na jednej konsoli. Ewentualnie coś przeciwko sobie, ale naprawdę dobrego (wyścigi i sportowe odpadają, chyba, że jakiś skate, czy coś).

Jakiego masz kompa? Chcę wiedzieć, ile zainwestować

Szukam dobrego coopa na jednym kompie. Strzelanka, bijatyka, rpg, obojętnie co, byle dało się grać we dwóch na jednym pc. Podobno Kane & Lynch daje taką możliwość, ale nie grałem.

Street Racing Syndicate.

Jak widzisz są one dla użytkowników GameSharka, takiego sprzęciku do cheatowania, który podłączasz do konsoli.

CDP postąpił bardzo dobrze. Jeśli ktoś próbował cwaniaczyć i wyciągać dziesiątki gier przy pomocy tych samych kodów, to już jego problem. Swoją drogą faktycznie akcja bardzo fajna, ja załapałem się na samą końcówkę, a jeszcze miałem nienajgorszy wybór, ostatecznie wziąłem Company of Heroes ze Złotej Kolekcji, a było jeszcze kilka innych niezłych tytułów do wygarnięcia. Paczka dotarła do mnie wczoraj, kurierem, gra zafoliowana, nóweczka.

DIRT2, kilka minigierek od Bigfish i muszę wrócić do Dragon Age (zostawiłem, bo były problemy, krzaczyła się coś, czekałem na patcha, bo wiem, że to nie wina kompa). A do GTAIV sam chciałem ostatnio wrócić, bo je uwielbiam, ale wkurzyło mnie znowu nieziemsko. W 800x600, ze wszystkim na low mam mieć 20fps? No to już jest parodia, bo w DIRT2 jakoś mogę grać w 1280x960 z med/high. Rozumiem, że w kompa nie inwestowałem (poza kupnem nowego dysku w czerwcu zeszłego roku) od... chyba 1,5 roku, a już wtedy nie był wszechmocny, ale nadal nowe gry ogólnie chodzą. Wkurzyłem się i zbieram na X360, tylko dla pieprzonego GTA.

Wygląda toto jak Jackie Chan Ktochcewpierdol, ale ręki sobie uciąć nie dam.

Weź tam wpisz Linek

Saboteur jest szczerze mówiąc średni. Tak w skrócie Na PC tym bardziej, bo jest słabo zoptymalizowany - na kompie, na którym DIRT2 chodzi w 1280x800 w med/high Saboteur daje radę maksymalnie w 1024x768 w low/med. A i tak się spowolnienia zdarzają.

DIRTy to ja mam obcykane, Burnouta też, RACE to co innego, bo teraz mam ochotę na coś lżejszego, ale chyba sobie po raz kolejny odpalę TDU i Flatouta Dzięki, za przypomnienie o ich istnieniu Teraz szukam jakiegoś FPP, gdzie strzela się do ludzi, a nie mutantów/stworów/czegokolwiek, dość nowego (z ostatnich 7 lat), żeby miało ragdoll. Wszelkie HLe, Far Crye, Brothers in Arms, Call of Duty itepe dawno mam za sobą

H'n'S - Torchlight. RPG - Morrowind z dodatkami - może niezbyt głęboki rpg, ale zawsze coś. Wiadra klimatu. Ja za to szukam wyścigów, o niezłym modelu jazdy, z customizacją, najlepiej z dużą ilością fur. Wszelkie NFSy mnie nie interesują, a GRID mi wychodzi uszami.