Aleks

Smutnych czasów dożyliśmy. Dawniej czekalibyśmy na nową część RDR. Troszkę później liczylibyśmy na jakiś dodatek fabularny. Dziś chcemy remaster starszych gier (60 klateczek i wszyscy szczęśliwi?). A dostajemy takie coś.

Ja grałem do 60 godzin w okolicach premiery i miałem długą przerwę. Później 2 x 15 h i końca nie widać. Nawet sam poziom trudności (o który się obawiałem) nie jest przeszkodą. Stosując zasadę, aby unikać miejsc gdzie nas biją i wrócić do nich później - gra staje się "łatwa". Prawie 100 godzin jak krew w piech i nie mam ochoty tego skończyć.

Przytuliłbym kompletne wydanie 2 i 1. Gdzie oryginał podciągnięty do standardów prequela. Z możliwością rozegrania całości w chronologicznej kolejności. Rozgrywające się na jednej mapie. Wszystko okraszone 60 klatkami. Ale to R*, także

Spoko odcinek. Połowa czasu w Polsce - miło. Muszę się jednak doczepić do wyboru samochodów. Dla mnie całkowicie obojętne te pojazdy (niszowe, "samoróbki"). Rodowód programu i prowadzących wszyscy wiemy jaki jest. Chciałbym tu oglądać auta wzbudzające emocja. Poprzedni odcinek znacznie lepszy pod tym względem.

Chcę zobaczyć jedna grę wyrywającą się ze schematu trzecioosobowych akcyjniaków (z bliska premierą - do końca roku). Coś całkiem nowego lub powrót jakiejś starej marki. Szczegóły na temat tego nowego ps5 z odłączanym napędem - wygląd, cena. Już mogę czuć się rozczarowany?

Temat parę razy się tu przewijał - jaki najtańszy godny uwagi tv dla osoby bez większych wymagań. 55 cali. Tv kablowa (max fullhd). Jest coś wartościowego, czy to nie ma za bardzo znaczenia co się wybierze w tym najniższym budżecie?

Ja po przerwie przy 60 godzinach obecnie dobijam do 90. Świetnie się w to gra. Trudno się oderwać. Eksploracja tego świata jest wciągająca. Dotarłem do bram stolicy i wróciłem w obszary, które sobie oznaczyłem wcześniej na mapie (m.in. miejsca gdzie byłem mocno bity). I tak z kilku znaczników zbudowałem przygodę na kilkanaście godzin. Najwieksze wrażenie zrobiło na mnie, to ile miejsc i całych obszarów pominąłem. Bo m.in przegapiłem jakąś ścieżkę. Budowa tego świata jest świetna i zachęca do ponownej eksploracji. Mam jednak tak jak standby - już chętnie bym skończył. A tu - końca nie widać.

Od premiery X jadę na rozwiązaniu z Ikei i jestem zadowolony. Co prawda - tak jak wspomina SnoD - trzymają zalważalnie krócej po takim czasie, ale za te pieniądze poprosty kupię kolejny zestaw.

Oby. Pograłem godzinę i chociaż zorientowałem się w który obszar zaatakować. Muszę jeszcze zerknąć gdzieś na klawiszologie i ważne miejsca/postacie do ulepszeń. Elden Ring pozbawiony tych wszystkich znaczników, jest katorgą dla kogoś powracającego po czasie. Ale nikt nie o obiecywał, że będzie łatwo.

eKoledzy jest możliwy powrót do tej gry po długiej przerwie? Nie jestem jakimś wymiataczem w Soulsach (skończony jedynie Bloodborn). Grałem w okolicy premiery. Naszła mnie ochota na dalszą eksplorację tego świata, ale próg ponownego wejścia jest duży. Już pomijam poboczne questy (nie pamiętam co i jak). Mam obecnie 80 poziom i ponad 60h - granie od początku odpada. Z tego co pamiętam to ostatnio dwa gargulce mnie biły niemiłosiernie. Po takiej przerwie jestem przytłoczony - wszystkim!

Gra multi, gdzie można grać w 5 osobowej drużynie? CrossPlay (xbox-pc) wymagany. Warzone, Halo, Sea of Thieves - 4 graczy. Rainbow Six Siege jest na 5? Coś jeszcze?

Problem rozwiązany. Nie obyło się bez kontakt z developerem, który budował te mieszkania. A wszystko, to przez jakiegoś partacza, który w jednym z gniazd przewody koncentryczne połączy przez skręcenie (i to chyba samych rdzeni). Serwisant Toya założył końcówki i teraz wszystko śmiga.

Na rok, ale to nic nie zmienia. Poza moim indywidualnym problemem, to raz już w całym budynku była jakaś awaria wszystkich usług. Martwi mnie dalsze drążenie tego tematu.

Był serwisant w sprawie mojego internetu (i tv). Diagnoza - słaby sygnał na końcu instalacji. Ze skrzynki Toya jest ok. Sugestia serwisanta, że gdzieś w mieszkaniu jest rozgałęźnik i tam jest problem. A sam tego nie zlokalizuje - cała instalacja (w mieszkaniu i klatka schodowa) poprowadzona w ścianach. Trochę, to smutne - zamawiasz od nich usługę, przychodzi instalator i nawet nie sprawdza, czy wszystko ok.

Tak, dopiero wchodzę w świat planszowówek. Za mną 7 Cudów Świata: Pojedynek i Patchwork: Polski Folklor. Teraz szukam czegoś dla większej ilości osób. Ten WdP pojawił się w dużej przecenia, to zamówiłem, ale chyba zrezygnuję (dzięki Wam).

Parę osób polecało Wsiąść do Pociągu. W Empiku jest wersja Europa 15. rocznica za 218 zł. Warto? Czy lepiej na początek jakaś podstawkę za +100 zł?

Pisałem już w wątku "Internet": "Jaki minimum internet do YouTube 4k HDR? Toya 100/20 i przy tego typu materiałach ma przycinki. Dwa, że to sam internet, ale w podłączonej instalacji jest TV naziemna, z którą też są problemy. Cześć kanałów mocno tnie i dużo artefaktów". Teraz przyszedł czas na Xboxa i test pokazuje 100% utrata pakietów. Gry multi jeszcze nie testowałem. Co nie tak z tym internetem Toya?

Jaki minimum internet do YouTube 4k HDR? Toya 100/20 i przy tego typu materiałach ma przycinki. Dwa, że to sam internet, ale w podłączonej instalacji jest TV naziemna, z którą też są problemy. Cześć kanałów mocno tnie i dużo artefaktów.

Hola, hola! Nie wszyscy grali w Part II. A tą informacje z powyższego filmu wolałbym sam odkryć.

Ja bym jeszcze szampanów nie otwierał. Jakiś powód był, że Extrim trzymał się tej, a nie innej drukarni. Żeby się nie okazało, że inne są za drogie.

No ja nie szukam obecnie telefonu dla siebie. I kontynuując wątek ramu - z pojedynku Realme 9 pro (8/128) vs 9 pro plus (6/128) co wybrać? Cena obecnie 1280 vs 1450. Priorytet aparat. Ewentualnie jaki exflagowiec? Gram w gierki, a sam obecnie korzystam z redmi note 9 pro. Nie darzę telefonów kultem, mają działać i spełniać swą funkcję. Nie dbam zbyt o nie. Kupuję za tyle, aby nie było mi zbyt żal jak jebnie o podłogę.

Szukam telefonu. Moją uwagę zwróciła Motorola Moto g72 8/128 GB. Obecnie 1200 zł. Czy znajdę coś lepszego dokładając 300-400 zł? Priorytet, to aparat i to, żeby na śmietnik nie trzeba było go wywalić po 1,5 roku. Za 1500 jest Realmy 9 pro + 6/128.

Pewnie dam radę skończyć. Ponownie wkręciłem się w ten świat. Ale na długo wyleczę się z asasynów (i innych ubi gierek). Miałem długa przerwę od tej serii i myślałem, że tak polecany Origins siądzie, ale to nie dla mnie. Te pierwsze odsłony (do trzeciej części) ograłem i dużo lepiej mi tamta formuła leżała.

Zmęczył mnie ten Assassin's po 20 godzinach. Odstawiłem na kilka miesięcy. Teraz wróciłem. Zagrałem kilka misji pobocznych. Dla mnie one słabo wypadają. Nie wiem czy dobije do końca. Jaki tam jest poziom w ostatnich misjach głównych.