Haro

Brylant to diament, charakteryzujacy sie specyficznym rodzajem szlifu

NFS-a kupilem juz wczesniej, ale nie mialem przyjemnosci jeszcze odpalic. "Jesli chciales efektow wizualnych(...)". Czlowieku, ja nie mowie o fakcie beznajdziejnej grafiki, ktora musi byc git, tylko o niedotrzymanych obietnicach, rozumiesz czy narysowac moze? I daj sobie siana z tym napinaniem, zylkami i innymi hemoroidami, bo nikt tutaj sie nie spina. Siedze sobie spokojnie na wyluzowanym zwieraczu a Ty cos insynuujesz. Peace and love. Wiem! Ja caly czas pije do tego nieszczesnego GT5 Gdyby go dobrze oszlifowac, tez mielibysmy diament.

Ale oszlifowany.

Nie wszyscy musza lubowac sie we wsadzaniu sobie cial obcych w odbyt. Ostatnie pieniadze? Nie. Jestem wsciekly, ze wydalem ponad 200zl na gre, mogac za te pieniadze kupic sobie cos lepszego. GT5 kupilem tylko i wylacznie z mysla o kosmicznej grafice, mimoo ze w poprzednie gry szarpalem jak szalony i z duza przyjemnoscia. Nie lubie, kiedy ktos pieprzy mi o diamentach, dajac do reki tylko kawalek wegla. Grafika w grach owczesnej generacji ma kolosalne znaczenie dla przyjemnosci z rozgrywki. Wiekszosc tworcow robi wszystko, aby wykonywac krok w przod pod tym katem. Polyphony musi byc zdania, ze lepiej naobiecywac, ale zrobic jednak krok wstecz. Normalnie jak przy tegorocznych wyborach samorzadowych. Uwazasz, ze nie mam prawa tlic sie ze zlosci? A wiesz ile sie trzeba na.za.pi.er.da.la.c zeby zarobic na takie GT5?

Chyba nie pijesz do mnie, bo nic takiego nie napisalem. Masz racje, ze grafika sprowadza na ziemie, a najbardziej wkurzaja mnie takie momenty, ze kiedy zaliczylem wyzwanie w szkole jazdy to potem do samochodu podchodza jacys analitycy itd i to dopiero jest cos zenujacego. Animacja, ich oteksturowanie, po prostu PSX. Bez przesadyzmu, to 2 generacje temu lepiej rzeczy wygladaly. Stoi piekny samochod premium i obok niego takie (pipi). Nie, oczywiscie ze nie do Ciebie. 2 strony dalej tomi_D or sth. Nevermind. Co do animacji i oteksturowania to pierwsze obawy pojawily sie przy poczatkowym menu, kiedy kierowca w kasku maszeruje sobie w powietrzu. Olalem to, bo nie o postac chodzi a o samochod. S.r.a.l pies cienie czy drzewa, ale tak spie*dolic auta... poracha! I nikt mi tutaj nie zarzuci przesady. Nie po tylu latach czekania, nie po tylu obietnicach i bezwstydnym pieprzeniu o wizualnym skoku o krok dalej niz inne pozycje. Zdjecia wrzucone ppare stron dalej pochodza wlasnie z photo-mode.

Nie no ku*wa, w to sie nie da grac. Kiedy po kilku wyscigach sie zbyt mocno wczujesz, to za chwile (pipi)e zabkowanie sprowadza Cie z nieba na ziemie. Pie*olenie jakiegos tam kolegi wyzej o tym, ze grafika nam nie powinna przeszkadzac rozbawilo mnie do lez. Gdybym, przyjacielu, chcial pograc w miodne pozycje w (pipi)e majac poziom graficzny pozycji, to nie sprzedawalbym PSX-a i cisnal w pierwsza czesc Gran Turismo. Powtarzam po raz kolejny, podejrzewam nie ostatni: obiecywano fotorealizm, i nie tylko slowo nie zostalo dotrzymane - ale co wiecej - dostalismy pozycje duzo gorsza pod katem wizualnym od konkurencji. Polyphony, chylic czolo i naprawiac burdel, bo zaufanie ktorym zostaliscie obdarzeni zostalo przez Was zburzone.

Wporzadku. Pytanie czy o tym nie wiedzieli? Ja po 5 minutach obcowania z gra zauwazylem ten rzyg. Jak mozna dopuscic do wypuszczenia gry reklamowanej jako przelom z takimi babolami? W moim odczuciu to duzo wieksza kompromitacja niz kolejne przelozenie daty premiery.

Slowo daje, zniszczenia kolo wora mi lataja. Niech zajma sie zabkowanie we mgle, wtedy bedzie mozna powiedziec, ze gra wyglada. Cienie to najmniejszy problem, ale auta w deszczu zwyczajnie nie moga tak wygladac. Dziwne, ze na filmach czy prezentacjach nie bylo czegos takiego, a w finalnym produkcie wszystko rozdziawiaja lapy. Jak ktos juz wspomnial, osoba, ktora pozwolila na wypuszczenie takiego czegos powinna wyleciec z roboty. Niestety, Internet daje tworcom otwarta furtke i niechlujne podejscie do tworzenia gier. "Bo zawsze mozna zalatac". Nie tak to powinno wygladac, a wydajac 210zl na tytul, nad ktorym robiono taki dym oczekuje czegos wiecej niz oczekiwania na latke.

Wiec jak to jest mozliwe, ze inne gry nie kuleja z tego tytulu, a akurat GT5 dostalo sie po jajkach?

Moim zdaniem bedzie 8 lub 7+. "Nie liczy sie wyglad, liczy sie wnetrze." "Tak mowia tylko brzydcy." Niespelnione obietnice, tylko tyle moge powiedziec o GT5.

Jak dla Ciebie to jest smaczek, to uwazaj na s.r.a.czke.

Polecam sprawdzic odbicia na masce auta. Kwadrat goni prostokat ktory goni kwadrat.

Tak, 40 lat niech robia gre. Jak juz wszyscy o danym tytule zapomna, to PD wejdzie na pelnej pizdeczce pokazujac ukonczony produkt, ktory tak czy siak okaze sie byc kilka epok w plecy. Im dluzej dlubie sie nad gra tym gorzej dla tytulu. Zmienia sie poziom grafiki w tytulach, cos co byloby urwaniem dupy 5 lat temu teraz wywoluje usmiech politowania, szczegolnie, ze mial byc fotorealizm, o ktorym bede mowic tyle razy, ile razy mowili o nim tworcy GT5. Na chwile obecna grze daje 7/10. Model jazdy i frajda nie sa wspolmierne do poziomu graficznego tytulu. Jesli nie zrobia czegos z babolami (vide problem mgly spod kol lub cienie) to wyzej nie dam. Dlaczego? Bo przygotowywano mnie na cos duzo, duzo lepszego.

Wiem co to sa efekty czastkowe Mowie, ze wylatujacy spod opon snieg nie wywoluje tego efektu.

Sprawdzilem trase zimowa, efektu brak. Nie powiem, ze odczulem ulge, ze u Was wyglada to podobnie. Ciezko jest odczuc ulge majac swiadomosc, ze tyle czasu czekalo sie na tytul, ktory mial byc przelomem glownie pod katem fotorealistycznej grafiki. Pewnie taki jest, w Bangladeszu, gdzie auta klepie sie mlotkiem i kamykami... Ja pier***le...

Nie no chlopaki, czy tylko u mnie gra tak wyglada, czy ktos tez sie z tym spotkal? Tryb Arcade, trasy miejskie, pierwszy wyscig w deszczu (o ile dobrze pamietam trzeci w kolejce).

Pytanie: czy tak powinna wygladac gra roku w kategorii wyscigi? Bo dokladnie tak wygladaja samochody czy bandy na deszczowych trasach (nie wiem jak w kurzu) gdy wjedzie sie w wylatujaca spod kol wode. Gdybym chcial pograc w GT o takiej grafice, zakupilbym PSX-a i pierwsza czesc serii...

A o co zapytales? Czy jest misja Akwedukty na PS3/Xboxie? Na zdrapce z kodem jak byk stoi, ze misja jest do odblokowania po wprowadzenia pass'a. Niestety, z uwagi na prowadzone prace nad PSN nie da sie tego teraz sprawdzic.

W poniedzialek zakupie, ale z tego co widze gra miazdzy jajca, co?

Kupilem dzisiaj, ale z uwagi na roboty nad PSN nie mam mozliwosci wpisania kodu. Odpalilem gre w sumie tylko na chwile, bo mecze jeszcze AC2. Ciekaw jestem jak wyglada kwestia dodatkow, strojow etc. Niby na okladce stoi jak byk, ze mam darmowego Kopernika (ktory, notabene, tak czy siak jest za free) oraz dwie dodatkowe misje w singlu, ale nie wiem jak sie ma kwestia kostiumow.

Zbieranie badziewia to dla mnie mordega, multi jestem w stanie jeszcze przelknac. Nie rozumiem takiego przeciagania gry na sile, chociaz znajac zycie pociagne ACB do platyny...

Zapraszam do gry w multi. PSNid: HaroPotter

W galerii zdjecie 6/10 pokazuje chlopa, ktory na pierwszy rzut oka przypomina balwana. Czyzby Mr. Freeze lub Pingwin beda kolejnymi czarnymi w tytule?

Jesli glos bedzie miec taki, jak w wersji PL, to ja wysiadam InFamous daje mi (jestem w trakcie przechodzenia) pelno zabawy, ale glosy postaci to jakas sraka.

Dobilem do 15 levelu Chuck'a. Musze przyznac, ze beztroskie wybijanie zgnilcow daje kupe frajdy, ale tylko w dobrym towarzystwie dookola (padalismy ze smiechu smigajac na tym malym rozowym rowerku ). Laczenie przedmiotow tez przynioslo mi mase zabawy, i wspolnie zastanawialismy sie "Co by tu jeszcze z czym". Przybijam Ci Texz pione w tej kwestii, bo miales slusznosc. Obawiam sie odrobine samego brniecia przez scenariusz, ale to chce rozpoczac dopiero w momencie kiedy dobije do 50 poziomu postaci. Co do specyficznosci gry, przyznaje 100% racji. Gra nie posmakuje kazdemu. Albo sie ja kocha, albo nienawidzi. W moim odczuciu, na przestrzeni czasu spedzonego z PS3 i wieloma tytulami, jest to gra na 6+. Graficznie bez fajerwerkow, fabularnie rowniez. Trzeba sprobowac tej przygody zeby sprawdzic, czy Ci przypasuje czy nie. Po tym co przeczytalem w PE (a znajac chlopakow wiem, ze maja profesjonalne podejscie do tematu) spodziewalem sie czegos duzo lepszego. Nie chce zwalac tutaj winy na sam miesiecznik, bo na calym swiecie panuje ogolne Dead Risingowe szalenstwo. Mowie tutaj bardziej o profesjonalnym podejsciu PSX Extreme do tematu recenzowania. Postaram sie napisac o tym do Sciery, bo moze sie to przydac na przyszlosc. Kazda gra w okolicach 9-tki, jesli juz rzucona do recenzowania zakochanemu w tytule, powinna posiadac rowniez 3-groszowki recenzentow, ktorzy nie mieli stycznosci wczesniej z ta gra, ewentualnie maja duzo bardziej obiektywne podejscie do tytulu. Dzieki temu wiedzialbym, ze gra nie jest hitem tysiaclecia, lecz posiada rowniez wady, ktore moglyby mnie od niej odrzucic lub sprawic, ze bede zalowac wydanych pieniedzy.