-
Postów
795 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Haro
-
Uderz w stół... Przeczytaj moje posty ze zrozumieniem zanim będziesz chciał głupio-mądrze opisywać. Ja nie narzekam na to, że jest za dużo zdjęć, nie narzekam, że jest jeden trailer. Narzekam, że dalej wodzą nas za nos nie podając żadnych konkretów poza screenami, trailerem i mnóstwem WŁASNYCH domysłów. Co ma cierpliwość do faktu, że czuję się olany właśnie z tego właśnie powodu? Mogę być cierpliwy czekając na premierę gry, ale wiedząc kiedy ona nastąpi!
-
Tu już nie chodzi o samo jaranie się. Też się jaram, ale nie spuszczam nad każdą fotką jaką wrzuci RS. Czekam na GTA5 jak na żadną inną grę, ale fotki wrzucane z taką częstotliwością uważam za kpinę. Z jednej strony fajnie, że w ogóle są, z drugiej ile czasu mamy karmić się obrazkami. O wiele bardziej wolałbym konkretne info niż zdjęcia, które mówią mi, że będą samoloty, będą motory, będą samochody i będzie ładnie. Z dużo większym ciśnieniem czekałbym na grę gdybym wiedział, kiedy wyjdzie. Nawet gdyby po drodze nie dali nam zupełnie nic na temat jej treści czy zawartości.
-
1. Nie zauważyłem, że temat był wałkowany gdzieś w miejscu tych 200 stron śmieci. 2. Sylwek ma przynajmniej wyraz twarzy madafaki. Twarz gościa z trailera raczej wskazuje na pierdzielowatość. Wygląda bardziej na chłopa, który ze spokojem wydaje wyrok niż kogoś, kto sam budzi sobie ręce. 3. Widzę, że wejście w een tmat kończy się gimbusowymi przepychankami że strony niedowartościowanej dzieciarni. Czy poza paroma wyjątkami jest tutaj ktoś kto poza koniobiciem nad screenami umie prowadzić normalną dyskusję? Jak przekroczę dwudziestkę? Lada chwila przekroczę trzydziestki. :-) Rzecz jasna życzę Ci bycia pięknym jak Ibi. Ja nie potrafiłbym jednak utożsamić się z gościem, którego ryj wygląda jak pysk sędziego najwyższego, a reszta ciała jakby metanabol jadł jak Lentilky.
-
Chciałbym wszystkim uświadomić, że gra starszym gościem z trailer dyskwalifikuje obecność siłowni i luzackich ciuchów,a co za tym idzie części opcji z GTA: SA. Wyobrażacie sobie gościa kolo 50-tki,wydziarganego, z młodzieżową fryzurą, w młodzieżowych ciuchach, z dziarą na ramieniu, przypakowanego jak Arnie, pomykającego na rowerku? Ja też nie... Inna sprawa dotyczy kilku bohaterów. Nie wiem jak dla Was, ale ja nie potrafię się utożsamić z głównym bohaterem, jeśli co chwilę będzie się on w grze zmieniał.
-
Nie, nie ma żadnego online pass. Wystarczy połączyć się z siecią, wybrać przeciwnika i normalnie grać.
-
Swoja kupilem w Saturnie w Magnolii. Pierwsze wrazenie? Gra jest brzydka. Tekstury postaci wolaja o pomste do nieba. Po cudownym Raymanie, ktory jest 1/1 jak wersja na stacjonarki, spodziewalem sie czegos innego. Druga sprawa to problem ze wsadzaniem kombosow, ktore o niebo lepiej wchodza na padzie. Reszta to miodzio.
-
To gdzie szukac? Bo juz zastanawiam sie czy przez allegro nie kupic. Od poniedzialku jestem we Wroclawiu wiec chcialem sobie kupic i zaczac wreszcie grac, a tu takie jaja...
-
A ja odszczekuje wszystko co do tej pory mowilem. Jakosc tekstow bardzo dobra, szata graficzna bardzo trafila w moj gust. Po wielu miesiacach bez PE wrocilem do kupowania i czytania. Dobra robota!
-
W Wałbrzychu w Empikach (dwoch), w Media Markt czy innych RTVach nie ma ani jednej i nie maja bladego pojecia kiedy bedzie. W Swidnicy w Media Expert rowniez brak. W poniedzialek jade do Wrocka, moze tam dorwe...
-
Czy tylko ja mam taki problem z dostaniem wersji pudelkowej w sklepie?
-
Forumowiczu! Gdzie byłeś wtedy, a gdzie jesteś teraz? 2002-2012
Haro odpowiedział(a) na Siara_iwj temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Damn, to juz tyle czasu minęło? Zacząłem skromnie, od czatu PE. Najpierw jako BMXer17, później tak spodobał mi się nick Hanzo, że zdecydowałem wymyślić sobie swój zaczynający sie na literę H. Jeździłem wtedy - a to zaskoczenie - na BMXie, więc padło na Haro. Wojny z Klejem, wyzywanie się na forum za obrażanie mojej Tusi, generalnie trolling i gimbonizm najwyższych lotów. Parcie na szkło miałem straszne, tak niesamowicie zależało mi na tym, żeby mieć wpływ na rozwój PE, że spróbowałem swoich sił w załozeniu tutaj subforum o tematyce sportów ekstremalnych. Zostałem zauważony przez Fenixa (:*), zaproszony na zebranie redakcyjne do Katowic gdzie poznałem całą ekipę PE, i wspólnie zabraliśmy się za świetej pamięci projekt "LOL". Spełnienie marzeń? Owszem. Zebrania redakcyjne były genialne, chociaż na pierwsze rodzice nie chcieli mnie puścić. Jak wczoraj pamiętam siarę jakiej narobił mi mój tato dzwoniąć do HIVa i upewniając się, że rozmawia z realnym rednaczem projektu. Musiał mieć pewność, bo początkowo sądził, że wyjadę w Polskę i trafię na grupę zboczków czekających tylk na moja dziewiczą dupkę. Wstyd się przyznać, ale tak było. Później już z górki. "LOL" się rozwijał, zebrania i wypady do redakcji były częstsze, posmakowałem alkoholu i i redakcyjnych głupot. Granie z Koso, JJ-em, Wajperem, Jezusem (?!) na Xboxie w pierwszego Mortala na zawsze zapadnie w mojej pamięci. Sława i gwiazdorstwo nie uderzyły mi do głowy (w końcu przeprowadziłem perwsze w polskiej prasie wywiady z takimi legendami jak Tony Hawk, Matt Hoffman, Travis Pastrana czy Mike Metzger) i nie zapomniałem o forumingu. Kriseh do tej pory mnie odwiedza, Koso na pewno nie zapomniał współnych grupowych wakacji w Skorzęcinie (został wtedy korektorem i musiał zachrzaniać do pobliskiej kafejki Internetowej żeby kończyć robotę), nawet Yacek załapał się na lolkowanie i upijanie na działce niedaleko mojego domu (pamiętam - On chyba mniej - że sponiewierany jeździł taksówką po Wałbrzychu aż złotówa nie wydoiła z niego ostatniego grosza). Po upadku "LOL-a" udało mi się założyć nawet swój dział w PSX Extreme gdzie starałem się przeprowadzać wywiady ze sławami growego świata. Skończyło sie na 3 osobach - Matt Hoffman, Tsuyoshi Tanaka i Hironobu Sakaguchi. Spełniłem swoje największe marzenie z czasów młodości, wpisałem się na kartach historii ukochanego czasopisma, poznałem mnóstwo wspaniałych ludzi (wszyscy wspomniani i wielu, wielu innych). A teraz? Kto by pomyslał, leci mi 27 rok życia. Zostałem operatorem żurawia wieżowego, mam żonę (nie Tusię! ), psa i pasję do gier, która nieprzerwanie trwa do dziś. -
Tryb awaryjny turbiny, najpewniej zapieczone kierowniczki. Podejrzewam, że spowodowane nieumiejętnym traktowaniem turbo. Samochody z turbiną należy pałować dopiero po odpowiednim nagrzaniu temperatury cieczy, gasić z minutowym opóźnieniem jeśli przejechało się trochę dłuższe trasy lub dało w p.i.z.d.ę. Jedyne co Cię teraz czeka to regeneracja, i to szybko dopóki nie ro.z.j.e.b.a.ł.o turbiny całkowicie.
-
Świetnie wyglądają - brawo!
-
Kierunek, w którym zmierza PE
Haro odpowiedział(a) na metalcoola temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Szacunki rzecz jasna mocno na wyrost, wyssane bardziej z palca niż poparte jakimikolwiek badaniami. Sam jednak widzisz, Internetyzacja jest coraz bardziej popularna, koszt e-magazynu duzo mniejszy niż wersji papierowej, zainteresowanie może okazać się większe niż można przypuszczać. Nie wiem jakie formalności niesie to ze sobą, ale być może warto próbnie wypuścić tak dwa lub trzy numery, może zapytać się Czytelników ankietą? Ja chętnie sięgnąłbym po wersje elektroniczną PE. -
Kierunek, w którym zmierza PE
Haro odpowiedział(a) na metalcoola temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Wzrost ceny pisma wiąże sie ze wzrostem cen wszystkiego. Nie jest to widzimisię wydawcy, typowe "Inni zwiększają, zwiększę i ja", ale naturalne następstwo wzrostu cen paliw, materiału, prądu. PSX Extreme nie powstaje z niczego, nikt też nie może dopłacać z własnej kieszeni tylko dlatego, że cena musi pozostać nietknięta. Wczoraj się nad tym głębiej zastanowiłem i niepotrzebnie naskoczyłem na Pereza. Owszem, Fenix jest cudotwórcą i trzymał za gębę drukarnię jak nikt inny. Niestety w dobie ogólnego popieprzenia się wszystkiego prędzej czy później musiało to nastąpić. Myślę jednak, że ze wszystkiego można wyciągnąć coś pozytywnego. Wzrost ceny PSX Extreme może być doskonałym bodźcem do wprowadzenia elektronicznej wersji czasopisma. Nie wierzę w to, że 3zł za E-PE nie byłoby w stanie przyciągnąć klienta. A to przecież czysty zysk, bez udziału drukarni. Jeśli nakład rozchodził się - w przybliżeniu - w 20 tysiącach egzemplarzy, to będzie to zarobek w granicach nawet 15 tysięcy złotych (mając na uwadze, że 5 tysięcy Czytelników to wierni fani, dla których obecna cena jest murem nie do przeskoczenia). Czysty pieniądz - bo nikt nie będzie tyrać za darmoszkę - i czysta satysfakcja - bo 10zł to mimo wszystko dla niektórych sporo. -
Kierunek, w którym zmierza PE
Haro odpowiedział(a) na metalcoola temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Nie powinieneś odbierać tego jako atak, bo nikogo nie atakuję, wręcz staram się pomóc. Absolutnie nie ma mowy o okłamywaniu Czytelnika. O ile do pierwszej części mogłeś sie w ogóle nie ustosunkowywać, tak cieszę się, że zahaczyłeś o końcówkę mojego posta. Okłamywanie Czytelnika to tworzenie iluzji, sztuczności byle tylko zasiać wśród nich ciszę i sztuczne poczucie bezpieczeństwa pisma, złudne pozostawianie go w rękach starej gwardii. Chodziło mi bardziej o samo przesłanie mojej wiadomości. O to, że ludzie naskakują, zrzędzą, marudzą, trollują, pierdzą pod nosem tylko dlatego, że pojawił sie nowy wydawca i nowy naczelny, do których nie mają zaufania, a których zmiany w piśmie wywracają je do góry dnem. Z własnego doświadczenia wiem, że po objęciu czyjegoś stanowiska w pierwszej kolejności należy ludzi do siebie przekonać, zdobyć ich zaufanie, a dopiero później sukcesywnie wprowadzać swoja wizję zmiany czasopisma. Wszystko to co dzieje się teraz ludzie traktują jak panoszenie się po ich własnym podwórku, i choćby zmiany rzeczywiście miały wpłynąć na całokształt i dobro PSX Extreme, dla ludzi zawsze będzie to "be". Tylko o to i aż o to mi chodziło. Z drugiej strony masz też trochę racji. Nagłe i diametrialne, chociaż czasem szokujące, zmiany w pierwszej kolejności wywołują falę obruszenia i sprzeciwów, ale człowiek prędzej czy później przyzwyczaja się do tego. Kto wie, może w przyszłości, przy chęci zmiany teraźniejszego logo ktoś podejmie krzyk i będzie walczyć o pozostawienie go tak samo jak mohery o krzyż? Życzę Wam tego. Będę obserwować co dalej dzieje się z PE. Ode mnie macie kredyt zaufania. -
Logo, wbrew temu co napisałem, wygląda doskonale na przedstawionych okładkach. Mocno przypomina Playboxa, ale w żaden sposób nie powinno traktować się tego na minus. Jest przejrzyście, minimalistycznie i bardzo nowocześnie - brawo! Proszę natomiast o jedno: ... nie rób z nas idiotów. Gdyby postacie miały być przytłumione, zastosowalibyście jakiś bluring, ewentualnie Batman stałby pierwszy, a za jego plecami gwardia reszty growych bohaterów. Tu po prostu grafikowi nie pykło. A tłumaczenie wzrostu ceny tym, że Czytelnicy chętnie dorzucą parę groszy za więcej tekstu to śmiech na sali. 2zł za 8 stron? To jak wcześniej płaciliśmy 7zł to powinniśmy dostać 26 stronicowe czasopismo o grach. Czy te 8 stron z biegiem czasu nie zmienią się na miejsce dla reklamodawców? Czy znajdziemy w nich pełnowartosciowe, interesujące teksty albo (lub przede wszystkim) recenzje? Ze swojej strony mogę powiedzieć jedynie: patrz post Fenixa o walce o niską cenę czasopisma i... UCZ SIĘ. Pa.
-
Kierunek, w którym zmierza PE
Haro odpowiedział(a) na metalcoola temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Jeśli czytam' date=' że szatę graficzną tworzy doskonały chociaż inny grafik, który nigdy nie będzie jak skład Ścierskiego, ale swoją robotę wykonuję idealnie, dogania ówczesne standardy, etc., to wybacz, ale mogę mieć odczucie, że coś mi się wmawia. No bo przeciez grafik świetny, skład idealny, a szata graficzna do d*py - o co więc chodzi? Czy fajnie to nie wiem, na pewno lepiej. Zacząć... słuchać... Czytelników... Dokładnie o tym pisałem... Zaraz zwyzywasz mnie jak Butcher resztę... Nie dlatego' date=' że mi się tak wydaje, ale dlatego, że co chwilę czytam o tym na forum i na PPE. Jak nie jeden, to drugi pisze o położeniu laski na PE. Na podstawie tego mam prawo sądzić, że tracicie Czytelników. Rzecz jasna mogę się całkowicie mylić. Ba! Z całego serca życzę Wam setki tysięcy Czytelników. Dla mnie ważne jest to, że PE po wszelkich zmianach przestało być pismem dla mnie. Oczywiście! Jestem może jedynie statystyką, malutkim ułamkiem, jednym z tysięcy, który śmie sądzić, że Czytelnicy Was opuszczą, ale to właśnie takie rzeczy powinniście brać do siebie. Bo ułamek to niewiele, ale kiedy takich ułamków zbierze się więcej to odczujecie to boleśnie na swoich portfelach... Ludzie twierdzą, że jest źle, marudzą, przeszkadza coraz więcej rzeczy - to jest właśnie ta argumentacja, którą powinieneś brać do siebie. -
Kierunek, w którym zmierza PE
Haro odpowiedział(a) na metalcoola temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
"Obraliśmy jedyny słuszny kierunek - mamy swoję rację, ale nasza racja jest bardziej racjwsza od Waszej". Odkąd tutaj wchodzę Twoje posty jako wydawcy sprowadzają się do odpierania ataków, nie przyjmowania krytyki. Polacy może i mają tendencję do marudzenia - owszem - lecz tutaj nie o samo narzekanie się rozchodzi. Ludziom nie podoba się szata graficzna, to na siłę staracie się wmówić, że ona w rzeczywistości jest OK, a jak OK nie jest to dajcie trochę czasu grafikowi bo na pewno się rozkręci. Czytelnicy przez kilkadziesiąt numerów byli przyzwyczajeni do bardzo dobrej szaty graficznej pisma i teraz, nagle, mają przyzwyczajać się do nowej, zupełnie im nie pasującej, bo grafik nie jest na tyle dobry jak poprzedni? Ch*jowy grafik - bierzecie innego. Nie zatykajcie Czytelnikom gęby byle czym, bo PE byle czym nie było. Zachowanie Butchera może i jest normalne, bardzo ludzkie i męskie, ale - na litość boską - nie przystoi redaktorowi naczelnemu "Największego Pisma Konsolowego w Polsce". Bluzgać może sobie pod nosem, monitor opluć, ale japa na kłódkę i na forum publicznym nerwów nie pokazywać. Tracicie Czytelników - dla wydawcy i naczelnego taki sygnał powinien być osobistą porażką. Przestańcie wreszcie jechać na marce pisma, a z dumą kontynuujcie poziom jaki PE prezentowało. Niestety, na chwilę obecną, jest mu do poprzedniego cholernie daleko. Po raz n-ty ktoś mówi Ci, że jesteś koniem - pora chyba poszukać sobie siodła. -
Nareszcie! Brawo!
-
Odkopię temat, bo sam wróciłem po 5 latach na siłkę. Cóż, w moim odczuciu zbyt mało czasu na regenerację mięśni (standardowo powinnien być tydzień przerwy na daną partię mięśni). Ja ćwiczę tak: Poniedziałek: Klatka Triceps Piątek: Biceps Barki Plecy Staram się łączyć ze sobą najbardziej zaangażowane partie. Owszem, z planu treningowego wywaliłem nogi, które od jazdy na BMW'ie i tak mam wystarczająco dobrze zbudowane. Teraz skupiam się jednak na zbudowaniu delikatnie masy, później zrzucaniu tłuszczu zgromadzonego przez 5 lat (przy wzroście 175cm ważę 90kg, cholera jasna). Najważniejsze dla mnie to wrócić do formy, poprawić sylwetkę, zrzucić balast dookoła brzucha (3 razy kończyłem A6W i przez baleron dalej nic nie widać).
-
Grand Theft Auto 5, czytał Janusz Szydłowski.
-
Kocham trofea, które można przegapić. Co do zakończenia (SPOILER)
-
Pozwolę podpiąć sie pod temat, bo fruwające, wyskakujące, atakujące z lewa, z prawa, z góry, z dołu i od tylca reklamy to dla mnie mordęga. Po pierwsze instalacja Adblocka chamuje przypływ gotówki z reklam - to raz. Dwa, Adblocka nie da się zainstalować w tabletach, np. w Samsungu Galaxy Tab 10.1, z którego sam korzystam. Owszem, można wyłączyc możliwość wyskakiwania okienek, ale wówczas pół ekranu zasłania nam białe okno, na które chcąc niechcąc trzeba kliknąć w celu ukazania reklamy, i ostatecznie kliknięcia w "Zwiń" czy "X" żeby się tego syfu pozbyć. Nie wierzę w tłumaczenia o braku funduszy na serwery i opłaty administracyjne. Fenix doskonale dawał sobie z tym radę parę lat wstecz, a nowy wydawca nie potrafi i musi szukać finansów w irytujących wszystkich reklamach? Ile jeszcze osób musi powiedzieć, że wyprowadzają z równowagi, żeby coś wreszcie zostało z tym zrobione? Tłumaczenie innych użytkowników "Ja ich nie widzę i mam to gdzieś" jest podobne z "Codziennie biją murzyna pod blokiem, ale ja murzynem nie jestem i mam to w kakaowym". Zauważcie problem, bo tłumaczenia zaczynają się robić coraz bardziej absurdalne. Ba! Powoli zaczynają się pojawiać argumenty o nie łączeniu pisma z forum. To zmieńmy nazwe na "Popie*dolmy se o grach", wtedy nikt nie będzie mieć pretensji, że głowa PSX Extreme, na forum czasopisma PSX Extreme, nie robi nic, żeby Czytelnicy czasopisma i użytkownicy forum PSX Extreme nie irytowali się notorycznymi PopUpami. Ja rozumiem, że kasa, że bieda w kraju, ale na litośc Boską, reklamy wyskakujące przed oczy można zamienić nie rzucającymi się w oczy banerkami. Czy kiedykolwiek użytkownicy Google'a lub Gmaila narzekali na wku*wiające reklamy? Nie! A są. Zamiast głupio (tak, głupio) się tłumaczyć trzeba zabrać d*pę w troki i przynajmniej w tej kwestii dogodzić chlebodawcom.
-
Mendrek, myślałem, że jesteś trochę mądrzejszy...