QBH

sprzedalem honde i sprawilem sobie em szóche. sorry, ze troche brudna.

jednak masz kiepski gust nie tylko w kwestii ubran : ) lancia fajna, ale nie pakowalbym sie w takie auto, po krotkim czasie wyjdzie, za to studnia bez dna.

skoro szukasz gainera, to mass xxl jak najbardziej, jak pisalem wyzej probowalem i polecam. ostrowia to najtansza alternatywa w kwestii wyboru bialka, cena niestety przeklada sie na jakos (rozpuszczalnosc, smak, skład), ale jak chcesz zaoszczedzic to mozesz sprobowac. jezeli wczesniej nie brales kreatyny to chyba najrozsadniej wybrac na pierwszy raz jakies mono, tanie i powinno zadzialas. ze stackow polecam np. storma, niezly produkt, ktory wychodzi bardzo ekonomicznie.

Azbestos, skoro masz odpowiadnia diete to szkoda kasy na odzywki, brakuje Ci bialka, kup bialko, weglowodanow, zainwestuj w gainera, itd. Jak masz braki w diecie, a i chcesz zarzucic jakies dodatkowe suple to oczywiscie wybor jest duzy i zawsze mozna cos polecic. no kierowniku, weglowodany w gainerach to nie cukier xDDDDD.

ale co?? mialem i polecam ;o

no za duzo. a diete z nadwyzka kalorii idzie ulozyc bez problemu ; ).

MASS XXL od Treca, niezla cena, przyzwoita ilosc bialka, dobry smak i rozpuszczalnosc.

ożesz (pipi)a, tego samochodu nie znałem. 313km/h ;o.

widzialem wczoraj. film nawiazuje do poprzednich czesci, dajac odpowiedzi na kilka pytan i robi wstep do finalnej szostki w ktorej juz wszystko powinno sie wyjasnic ( ). spodziewalem sie czegos gorszego, fajnie ze pojawia sie jeszcze John, ktorego usmiercili chyba zbyt wczesnie. biorac pod uwage, ze jest to juz piata czesc i inny rezyser to nie wypada to zle. rewelacji na miare jedynki nie ma sie co spodziewac, ale jak juz zabrnęlo sie do 4 czesci to i ta warto obejrzec : ).

wyczuwam delikatnie inna nute smakowa miedzy cola a pepsi, na korzyść tej pierwszej. wygrywa jednak sprite (chociaz ostatnio sporo fanty piłem, też dobra). okens - zacznij używać "ż" : ).

bardziej mialem na mysli, ze samochod pozwala raczej na wiecej niz sugerowane 201km/h. w sumie z modyfikacji mam tylko uklad dolotowy (KONI), wiec na osiagi raczej duzego wplywu to nie ma. zweryfikuje na autobanie.

wczoraj pokulałem sie troche prelude. co prawda w nocy i na zwyklej dwupasmowce, ale do blisko 190km/h rozbujalem sie bardzo szybko. v-max podaja 201, conajmniej dziwne....

ogarnij sie, bo az w oczy gryzie jak czlowiek czyta takie stekanie. ciesz sie, ze Real zagral biedny mecz ze slabym Juve, ale nie pisz bzdur.

grender w kfc to mistrzostwo swiata, najlepsze zarcie jakie mozna wszamac w kfc obecnie. zingery ok, ale faktycznie bardziej oplaca sie wziac z 3 longery (oczywiscie z majonezem).

moj kumpel wlasnie sprzedal ładna zolata meganke za rowne 8k (zarejestrowana). wszystko w niej porobil, w srodku ladna, nic sie nie je,balo. takze mozna.

na wypasie, ale zeby tak wygladac to poza predyzpozycjami jakie trafiaja sie jednemu na 10 mln trzeba spac na kasie ;/

ch,uj z tym ze zdjecie gejowate. sylwetka zaje,bista, wolalbym tylko minimalnie inna genetyke w kwestii brzucha .

z tymi cenami to jednak niektorzy przesadzaja. mnie macbook w styczniu tego roku wyniosl 2,6k (bez VATu). mialem na oku min. o 500 zl tansza toshibe i asusa o przyzwoitych parametrach. czy sie oplacalo dac 5 baniek wiecej?? banalne pytanie. nie kupilbym teraz innego sprzetu niz mac.

z 4 kg hantelkami i krzesłami moze byc ciezko ; ). mozesz robic pompki, brzuszki, wykorzystac hantle do paru cwiczen (na barki, triceps sie nadadza), lepsze to niz nic, jednak powienienes potraktowac to raczej tylko jako "rozgrzewke" przed silka.

no to szczegolnie w przypadku barkow polecam sie przestawic. dodam, ze cwiczenie na suwnicy nalezy wykonywac w waskim chwycie i bardzo powoli (ja opuszczam do wysokosci nosa). świetna sprawa. ostatnio wszystkie porady czerpie od goscia, ktory naprawde zna sie na rzeczy i pokazuje, ze po niewielkich korektach cwiczenia, ktore wykonywalo sie na np. duzych ciezarach moga czlowieka zniszczyc po nalozeniu 1/3 tego co wczesniej; ).

jakim - ani to ani to (bez jaj O_o). po prostu ćwicząc klatke ruch ma kończyć się jeszcze na ugiętych łokciach. niby wcześniej o tym wiedziałem (np. ogladałem treningi Słodkiewicza albo Ronniego, którzy tak właśnie wykonuja to cwiczenie), ale mimo to prostowałem rece do końca (odpoczynek dla miesni = mozliwosc zalozenie wiekszego ciezaru). a wlasnie w unoszeniu sztangi nad glowe (z tym ze na suwnicy) rak nie prostuje do konca. biore przez to mniejszy ciezar, ale po zadnym cwiczeniu nie czuje barkow tak dobrze jak po tym wyciskaniu.

ło kurrwa, łapy opadają

niby banalne, prostowałem łokcie wypychając ciężar ;o.

2 ćwiczenia na najszerszy starczą (sztanga w opadzie, podciaganie). trojkat mozesz ewentualnie zastąpić ściąganiem drążka na wyciągu do klatki/karku. btw. dzisiaj dowiedziałem się, że przez dwa lata nieprawidlowo wykonywałem wyciskanie leżąc, bieda ;/.

trojkat out. sztangi nie wyrzucaj, mozesz to cwiczenie wykonywac w opadzie tułowia, ale bez oparcia. oczywiście stosując szeroki nachwyt.