-
Postów
5 926 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Figlarz
-
Ja wczoraj grałem, pierwszy mecz 1-0 do przodu, drugi 0-6 (przy 4-0 mi opadły ręce i zacząłem się bawić). Nie będę się rozpisywał na temat bramek, bo wyjdzie na to, że szukam usprawiedliwienia. Muszę się nauczyć zmieniać prawym analogiem, bo całe życie (od PESa1) grałem używając L1 i dawało radę. Dlatego tak teraz przeklinam, bo akurat w tej części jest to spier.dolone, delikatnie mówiąc.
-
No i stało się to, co się miało stać, spadek do 3 ligi. Nienawidzę tej (pipi)ej nowej obrony taktycznej, przez którą jest więcej wkur.wienia niż taktyki. Czasem dochodzi do tak kuriozalnych sytuacji, że głowa mała. Np dziś skaczę do główki pomocnikiem, piłka się odbija do góry i spada mu pod nogi, ale konsola sama przełączyła na napastnika, to klikam L1, żeby z powrotem mieć kontrolę nad pomocnikiem (w końcu ma piłkę przed nosem), ale nie, bo po ch.uj. Lepiej zmienić na obrońcę. Drugi raz klikam L1, drugi obrońca, trzeci raz klikam, udaje się zmienić na pomocnika, ale piłki już nie ma, bo przeciwnik zabrał. Ogólnie ostatnio mam pecha zauważyłem. Trzeba się wziać do roboty i szybko wrócić do 2 ligi, a potem awans do pierwszej, bo spadek nie jest miły
-
http://www.youtube.com/watch?v=NaaioSW5nUw&feature=youtu.be wtf
-
Podpisuję się pod Twoim postem Rychu obiema rękami i nogami. Random zabija tą grę
-
Tu nie chodzi o to, ze lepsi przeciwnicy, bo spotykałem lepszych w 3 czy 4 lidze, a teraz mi się trafiają pionki, z którymi przez grę nie mogę wygrać, bo wszechobecne bugi mi nie pozwalają. Fakt, ze czesto zdarzają się dobrzy gracze, z którymi prowadzę wyrównane pojedynki i szczegóły przesądzają o wyniku końcowym, ale mnie to nie zadowala, bo najczęściej tymi szczegółami są ww. błedy ;]
-
Kur.wa nie ma to jak w ostatnich 8 meczach zanotować 5 porażek... Tak mi dobrze szło, sezon po sezonie awans, a teraz nagle wszystko się załamało i ledwo się utrzymuję. Zaczynam teraz trzeci sezon w 2 lidze i brak perspektyw... Nie wiem czemu, ale w tej chwili dosłownie 90% bramek jakie tracę to błędy gry, serio. Cały czas się wkur.wiam na zmiany pomiędzy zawodnikami. Wczoraj na dodatek miałem mecz, który przegrałem 1-2, mimo, że wygrywałem 1-0 i cały czas nacierałem, ale Casillas wyjmował wszystko. Od 80 minuty zaczęło się, 2 identyczne bramki. Ronaldo (przy drugiej Benzema) przepycha dwóch obrońców, z których jeden miał piłkę, a drugi biegł zaraz koło niego. Oboje padli na ziemię jakby dostali bułe na ryj. Oczywiście bramka łatwa. Drugi gol to samo. Casillas nota 10,00. Standard. Nie wiem czy kiedyś awansuję do tej 1 ligi, bo przez te błędy i niedoróbki nie da się grać. Coraz bardziej się w(pipi)iam Co do disconnectów - mam internet z Netii, 2mb bodajże. Ani razu mnie nie wyje.bało z mojej winy. 2 razy rozłączyło podczas meczu (prócz uciekinierów). Raz przegrywałem 0-1 i dało mi 3pkt, a drugi raz przy stanie 0-0 poszły serwery i oboje dostaliśmy zwycięstwo. Póki co nie moge narzekać na ten element, bo działa sprawnie, choć kilka poprawek by się przydało. Ponawiam pytanie, które zadałem jakiś czas temu: Da się jakoś stworzyć coś na kształt H2H Seasons offline, bym mógł sobie z kumplem grać takie sezony na jednej konsoli? Online to fajnie działa, ale brak mi tego offline
-
hahahahahahaa chyba żartujesz z tym impact engine... bo jesli mówisz poważnie, to mało widziałeś. u mnie w każdym meczu jest jakaś smieszna akcja, ktora nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia. czesto moi zawodnicy na siebie wpadaja i robia salta... raz na kilka meczow wydarzy sie cos zaje.bistego, ale to za malo, by mowic, ze impact engine jest dobry
-
Zawsze gram na manualu, bo się już tak przyzwyczaiłem Asysta mi nie daje radochy. EDIT: Gra na manualu też mi nie daje radochy, tylko wkur.wia. Zawsze ta gra wkur.wia. Nie znoszę tych błędów żałosnych, przez które się tylko denerwuję. W każdym meczu muszę się zmagać z niedoróbkami. Czy to spartolony impact engine, czy to mojemu bramkarzowi się odechciało grać, albo zmienianie nie funkcjonuje i klikam milion razy L1, bezskutecznie. Większość takich akcji kończy się bramkami, co mnie niesamowicie wkur.wia, bo nie mam żadnego wpływu na to i dzięki grze dostaje wpier.dol. Bardzo sprawiedliwe. Czasem widzę jak przeciwnik się z tym zmaga, ale nie daje rady i gol. Poważnie zastanawiam się nad pier.dolnięciem tej gry w kąt i zajęciem się czymś produktywnym, bo dzięki fifie12 tylko nerwy wytrenuję.
-
Wiem, że nie grasz na manualu, dlatego zdaję sobie sprawę z wpier.dolu, jaki na mnie czeka. Po prostu chcę potrenować z kimś z wyższej półki, bo Kazuma to pionek i zawsze baty dostaje Czasowe opóźnienie można pokonać grając do 4 nad ranem
-
Jak ja gram z Realem to zawsze mają czerwone stroje. Nie spotkałem się jeszcze z białym kolorem. Codename - nie pamiętam, 4? Jak sprawdzę to napiszę
-
Dobrze, że gram bez komentarza <3
-
Co do losowania zawodników - fakt, czasem gra wylosuje kogoś, kto troszkę odbiega statystykami (liga, level, liczba gwiazdek) od nas, ale jest to mała różnica. Tak jak mi się zdarza grać z pierwszo-/trzecioligowcami, tak czasem gram z drużynami 4-gwiazdkowymi. No i chyba zawsze gram z kimś, kto ma wyższy level, bo mój jeszcze nie jest tak wysoki. Chodzi o to, żeby szybciej znajdowało rywali, bo gdyby gra miała dokładnie przesiewać przeciwników, to byśmy musieli czekać pół godziny na pojedynek i gralibyśmy cały czas z tymi samymi ludźmi. Ja mój 9 bodajże sezon utrzymałem w 2 lidze tylko Kilka niefortunnie zakończonych meczów z dziwnymi akcjami i ciężko było o awans. W dodatku tam już nie ma ogórków i najczęściej gram z ludźmi z pierwszej 10-20 w światowym rankingu :| Forebode a jak tam poziom u Ciebie wygląda? Może się ustawimy na jakiś sparing? Pewnie dostanę, ale poćwiczyć nie zaszkodzi Dodaj mnie do kumpli na PSN
-
Jakościowo ich koszulki są naprawdę dobre, większość na Fruit of The Loom, rzadziej Gildany. Nadruki wytrzymałe, polecam
-
80% racji Forebode co do ostatniego akapitu. Nie zgodzę się tylko z tymi strzałami. Myślę, że jest to spowodowane faktem, iż twórcy po prostu nie są w stanie wyeliminować pewnych schematów strzelania bramek. Tak było zawsze i wg. mnie tak zawsze będzie. Trzeba to niestety zaakceptować. Cała reszta, o której piszesz to sama prawda. Obrona przynosi tylko problemy i trzeba się zmagać z nią, zamiast się skupić na grze z rywalem. Podobnie ma się sprawa z impact engine. Takie kwiatki widuję w praktycznie każdym meczu, że nie pozostaje mi nic innego jak się z tego śmiać. Gorzej jak takie coś się dzieje w meczu rankingowym np. o awans. Wtedy bluzgam
-
W tych wyższych ligach przeciwnicy ogarniają grę i potrafią się bronić. Nie wiem jak to jest z oszukiwaniem na manualu, ale wątpię, by tak grali, gdyż czasem popełniają błędy, które się da wykorzystać Ja już to prawie ogarniam, gdyby nie problemy ze zmienianiem zawodników oraz pojedynczymi glitchami, psującymi rozgrywkę. Więcej się zmagam ze sterowaniem niż z przeciwnikiem, ale to szczegół. Do awansu potrzeba 18pkt, utrzymanie 12pkt.
-
Super, 2 mecze pod rząd przegrane w 2 lidze i muszę walczyć o utrzymanie, bo awans to marzenie na tą chwilę. Głupie porażki, których nie mogłem zapobiec, bo nie dość, że dobrzy przeciwnicy, to moi obrońcy wyczyniali cuda. Muszę wygrać 4 z pozostałych 5 meczów
-
Znowu miałem wczoraj momentum mecz Wygrywałem od 3 minuty 1-0, a skończyło się 4-1... W dodatku koleś wrzucił taktykę ADHD i po mnie. Zero podań, zmian, biegania, NIC. Znowu się naprzeklinałem strasznie. No i standardowo karny z niczego. Ale dobra, nie narzekam, tylko trza ćwiczyć i awansować do 1 ligi Wczoraj już odrobiłem słaby początek w 2 lidze i pozostałe dwa mecze, które dałem radę zagrać, to wygrałem. Thanks Orson za rozgrzanie przed ligą :*
-
Figlarz PS3 (manual)
-
Wiem co mówię, bo grałem kilkadziesiąt meczów w H2H Seasons i coś tam widziałem. Teraz to rzadko trafiam na coś innego niż cfc, mc i real. Najgorzej gra się przeciwko city, przekoksowani są :|
-
Taa i wtedy 0-3 w dupę i % NU nabijający się. Póki co mam 0% i tyle chcę mieć
-
@ Orson - co do punktów 1 i 2 się nie mogę zgodzić... Jeśli chodzi o "jedynkę" - grałem wiele meczów, w których przeciwnik nie miał nic wspólnego z konstruowaniem akcji i 'bawieniem' się grą. Wszystkie piłki walił na szybkich napastników, licząc na to, że przebitka da mu sam na sam. Często tak się właśnie kończyło i więcej było nerwów niż samej gry. Co do "dwójki" - obecnie 90% meczów gram z tymi trzema drużynami - Real Madryt, chelsea londyn i manchester city. Sporadycznie trafiam na Barcelonę, Bayern, Milan, albo jakąś reprezentację. Rzadko widuję kogoś, kto ma odwagę sięgnąć po Tottenham, Arsenal czy Borussię. Pozostałe punkty (3 i 4) to prawda A tak poza tym to chciałem się pochwalić awansem do 2 ligi Poszło nawet nie najgorzej, miałem jeszcze zapas 2 meczów bodajże. Prócz tego muszę napisać kilka słów o najbardziej przesadzonym meczu ever. Nigdy wcześniej nie doświadczyłem takiego oszustwa. Przegrałem mecz 4-0 z kolesiem, który nie był rewelacyjny. Co prawda przy 3-0 już się bawiłem i bramkarzem wychodziłem do połowy i dlatego dostałem czwartego gola, ale to nie ma znaczenia. Po prostu moi zawodnicy nie potrafili nic zrobić. Nie wychodziło żadne podanie, kiwka, NIC. Zmiany w ogóle nie działały, a przeciwnik sobie hasał jak chciał. Messi był wolniejszy od każdego na boisku, dosłownie byłem bezradny. W dodatku gościu strzelił mi 2 bramki z kosmosu (pinballe), a trzecia to karny po mega czystym odebraniu piłki. Wkur.wiłem się strasznie, naprzeklinałem itp. Na szczęście awans do 2 ligi mi to zrekompensował
-
Zagrałem wczoraj po kilkudniowej przerwie meczyk w lidze 3. Argentyna - mancity (cóż za niespodzianka), forma średnia, brak dokładności i lekka dezorientacja po takiej przerwie. Mecz w miarę wyrównany, ale to ja strzelam w 70 minucie gola na 1-0. Koleś pauzuje grę i... ADHD. Pozostałe 20 minut gry to jego ciągły napór nakoksowanymi zawodnikami. Piłkę mam przez kilka sekund do końca meczu, ale bronię się nieźle. W 87 minucie sędzia wymyśla sobie karnego (ach ten impact engine), lecz koleś go marnuje i wygrywam 10 punktów po 4 meczach, awans to 18pkt, więc 3 zwycięstwa potrzebuję. Do końca tygodnia musi być 2 liga!
-
chu.j z nimi, będą Architekci może się wybiorę, choć pierw muszę poznać ceny biletów ed:
-
http://www.youtube.com/watch?v=532-XO9tyfk&feature=player_embedded
-
15 marca 2012r. Rise Against zagrają w warszawskiej Stodole Takie świeże info znalazłem w sieci. Ktoś się będzie wybierał?