Figlarz

No co wy. FC Koln po to go kupuje, żeby strzelał bramki. Sławek zostanie królem strzelców Bundesligi i będzie walczyć o mistrzostwo Niemiec! A jeśli plan się nie powiedzie to choć utrzyma swój klub w niemieckiej ekstraklasie.

Bardziej niż 'Moda na sukces'? No Stonek, nie daj się prosić. Też bym poczytał co Sławek narobił takiego.

Może ktoś wie, gdzie dostanę sos Wasabi? Szukałem po różnych supermarketach i mniejszych marketach, byłem nawet w sklepie z orientalnym żarciem i nici. edit: o allegro wiem

3-1, całkiem fajny wynik. Nawet oba kupony siadły :potter: czelsi kolejny mecz gra piach i nie zapowiada się na poprawę gry. Mistrza to oni nie zdobędą

Przecież on mieszka teraz w Pekinie

Ale z tego co się orientowałem w cenach, to Supry są dosyć drogie.

Powinno być 5 lub 6 do zera, ale niestety Gordon w dobrej dyspozycji. Gra United świetna, choć w drugiej połowie tempo siadło. Spowodowane to ponoć oszczędzaniem sił na Birmingham. Oby. A już jutro Arsenal - chelsea. Bardzo ciekawie się zapowiada. Coś czuję, że obie drużyny będą bardzo chciały strzelić bramkę i gole się posypią. Obstawiałbym 2-1, albo 3-1 z emocjonującą końcówką. Wolałbym jednak elegancki remis typu 1-1. Tak, żeby obie drużyny straciły punkty.

Ehe i bede dostawał 3x tyle goli <ok> Spróbuję Kazimierzu Twój sposób. Jak zadziała to już mi nigdy gola nie strzelisz :DDDDDDDDDDDDDDDD

i hói, przynajmniej bym był zadowolony z życia :]

Wątpię, żeby 2K próbowało wyskoczyć z nową piłeczką, kiedy Gracze podzieleni są na pesowców i fifowców. Ciężko im będzie cokolwiek zarobić. Po pierwsze - licencje. Zapewne skończyłoby się to na licencjach podobnych jak w PESie, czyli West Londony itd. Kupę kasy trza w to włożyć. Po drugie - to o czym już pisałem - każdy już w jakąś tam piłeczkę gra i jest w jakiś sposób przywiązany. Po trzecie - musieliby włożyć KUPĘ kasy w interes, który ani trochę nie jest pewny. Zatrudnienie nowych ludzi, mozolne wprowadzanie nowej marki na rynek i marketing z tym związany. Naprawdę szanse na ujrzenie nowej piłeczki, od 2K Games są bardzo małe. On topic: Co do obrony, to WKUR.WIA mnie wręcz moment, kiedy wybijam piątkę bramkarzem i na środku przegrywam główkę, piłka idzie na 30 metr od mojej bramki, gdzie stoi napastnik przeciwnika, a moi obrońcy są nie wiadomo gdzie. Mamy sam na sam i często gol. Dodam, że w meczu zdarza mi się tak 3-4 razy. Serio nie wiem co jest grane, bo próbowałem ustawiać na różne sposoby defensywę (włącznie z 5 obrońcami), ale zawsze tak samo uciekają i jest 1on1. Jakieś porady?

Wpis. Całkiem zaje.biste są. Szkoda, że Laysy się tak drogo cenią, bo bym kupował kilogramami.

Da się to gdzieś w Polszy kupić? Zakładam, że aktualnie siedzisz w KKW...

matko boska naciągnij pasek mocniej to poleci wyżej. nie próbowałeś kopać na arenie? ani troszkę?

Gardzę sevillą. Kiedy na zegarze wybiła 60 minuta to zaczęli grać na czas. W pewnym momencie dwóch bambusów się położyło na ziemi i niby skurcz. No rozpier.doliłbym karabinem maszynowym dosłownie. Z doliczonych 5 minut grano może 2, bo Palop sobie złapał piłkę do ręki i nie oddawał, a sędzia zareagował tylko żółtkiem. Generalnie sędzia dawał dupy raz za razem. Z Polaków tylko przyzwoicie grał Piszczek, choć i ten zawalił bramkę. Kuba jeździec bez głowy, a Lewy niewidoczny.

Wrzucałem kiedyś w innym temacie, ale tutaj jest odpowiedni. Brandon Lee (pewnie wersja robocza, bo imo nie przejdzie) Dają radę panowie, rozpier.dalają wręcz. Mam dwa kawałki w formacie mp3 w dobrej jakości prosto od zespołu, więc jak ktoś chce to pisać PM

Całkiem zaje.bisty, choć mi bardziej podchodzi szary. enyłej props

(pipi)ć z tymi wojenkami gdzie indziej.

Poznamy drużynę, która pogrąży real w 1/8 :potter:

zapewne od słowa moment xd a ty figlarz jak sie zapatrujesz na te momentum własnie? dostrzegasz je? jesli tak to w jakich momentach sie to włącza i jak to widzisz wogóle Jak ja się zapatruje? Zapytaj chyba Kaza, bo on wczoraj na własnych uszach doświadczył tego jak ja się zapatruję na je.bane momentum. W każdym meczu takie coś widzę. Jedni piłkarze grają jak na sterydach, a drudzy jak na kacu. I nie mówię tutaj o niewykorzystanych setkach czy nieprawdopodobnych obronach bramkarzy, bo to się zdarza w prawdziwym futbolu. Chodzi mi o drewniane poruszanie się po boisku i przyjmowanie piłki, brak wychodzenia na pozycje, problemy z normalną reakcją na komendy, wyraźny spadek niektórych statystyk itd. Naprawdę masa tego jest i strasznie to denerwuje, nawet kiedy ja mam 'boosta'. Wtedy gra nie ma sensu, bo przeciwnik jest na straconej pozycji, co nie powinno mieć miejsca. Zawsze myślałem, że o sile Gracza świadczą umiejętności oraz (chcąc nie chcąc) ilość gwiazdek drużyny. Niestety w FIFIE11 jest inaczej i trzeba liczyć na farta, że tym razem konsola wylosuje nam boosta. Straszna lipa. Dodajmy do tego megarandomowe sędziowanie i mamy jedną wielką losowość. To tyle ode mnie na temat rzeczonego momentum, więcej nie chce mi się pisać, idę ogarniać to guwno

No co Ty. Wybierasz Braindead, Single Mission i się bawisz pół godziny z planszą, penetrujesz każdy kącik i nie ma uja, żeby nie było 100%.

Dałbym ci minusa, ale już dziś wykorzystałem. Pech. edit: co się odwlecze to nie uciecze

Skąd się wzięło określenie 'momentum' ?

FFFFFFFFFFUUUUUUUUUUU taki szmal mi przeszedł koło nosa zaje.bany gomez. niech mu stara umrze. Dzisiaj mistrz wraca na fotel lidera po zdemolowaniu kanonierów. Będzie 3-0 lub 3-1. Zobaczycie!

Aha, czyli każda gra zawierająca w sobie helikopter będzie podobną do Motorstorma? Wg. mnie to szukanie dziury w całym i wypatrywanie na siłę błędów/niedociągnięć itp. na długo przed premierą. Poczekajcie choć na kawałek gameplayu i dopiero wtedy wbijajcie na developerów. Ja się jaram, bo kocham serię SSX i mam nadzieję, że come back będzie srogi.

Brawo Tottenham! Jeszcze jedna dla bezpieczeństwa i jestem miliarderem :]