Co to ma do rzeczy?Liczyłem na to,że Borussia wygra,mimo,że p[rzez większość była skazywana na pożarcie.Real już z nimi przegrał jeden dwumecz - to raz,a dwa,że to jedyna drużyna,która jeszcze w LM nie przegrała.
Czy to strzelił Lewandowski,czy strzeliłby Reus,czy Goetze nie ma różnicy.Nie wierzę,że można odrobić trzy gole,nie na tym poziomie.Jak się nie gra od początku na 100%,to później się kończy tak jak wczoraj Barcelona,a dziś Real.
Szansa jakaś jest,ale podobnie jest też szansa na wygraną w lotto,więc gadanie na ten temat jest bezsensu.Można już spokojnie czekać do maja na niemiecki finał.