Ja trochę odbije od obecnego tematu.
Wszyscy narzekają na GH:World Tour, a mnie gra przypadła do gustu. Setlista nie jest doskonała - są piosenki, które tylko denerwują (za długie, za nudne itp.). Trzeba przyznać, że gra rozkręca się pod koniec. Jimi Hendrix, Van Halen, Ozzy Osbourne, Metallica, System of a down, Lenny Kravitz, Foo Fighters, Pat Betnar, Bon Jovi, Survivor = :bow:. Leje na resztę piosenek (jest oczywiście parę innych dobrych) - te mogę grać 24/7. Grafika, a właściwie animacje w porównaniu z RB są beznadziejne, ale tylko dlatego, że RB jest w tym aspekcie genialne. Tutaj jest poprostu przeciętnie. Ogólnie gra, przynajmniej na gitarce jest świetna, multiplayer jest ok. Warto kupić.