zgadzam sie, ze jest najmocniejszym atutem dextera, ale lepiej wg mnie gral w 6 feet under. nie o niego mi chodzilo gdy mowilem o lipnej obsadzie. irytuje mnie caly policyjny wydzial, przekoloryzowana debra, zalosny masuka ktoremu chyba juz nie wiedza co wsadzic w usta, agent fbi, batista, laguerta... i to chyba koniec mojej czarnej listy. no a ten pomysl z romansem miedzy batista i laguerta to slepy zaulek i chybiony pomysl, ciekaw jestem czy maja jakis ciekawy pomysl na rozwiniecie tematu.