-
Postów
6 313 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez estel
-
Przeczytaj sobie moją dyskusję z Dahaką, bo są tam odpowiedzi na kilka z twoich pytań.
-
Mirrai Nikki Co może się podobać - animacja, muzyka i fabuła. Pomysł na stworzenie survival game, w której stawką jest stanie się bogiem, a przegrana oznacza śmierć plus wyposażenie uczestników tej gry w zdolność przewidywania przyszłości to dla mnie nowy koncept. Jest pełno twistów fabularnych przez co anime wciąga niesamowicie. Co denerwuje - irytujący głos głównej bohaterki (Yukki! Oh...) oraz główny bohater, który jest pizdeczką. Ale z drugiej strony to tylko gimnazjalista, więc ciężko oczekiwać czegoś więcej. Anime osiąga, jak dla mnie, absolutne wyżyny przez pierwsze kilka odcinków. Później tempo siada, jest kilka takich niby zapychaczy, które później mają jednak sens w fabule, tylko że niepotrzebnie ją rozciągają. Końcówka jest trochę niepotrzebnie zamieszana i zostawia słodko-gorzki posmak. W każdym razie jeżeli ktoś nie widział to niech spróbuje. Death Note to nie jest (pod względem mind games), ale ogląda się fajnie.
-
Testowania ciag dalszy. Teraz sciagnalem HD Player i wykupilem upgrade do wersji pro. Odtwarza wszystkie mkvy niezaleznie od wielkosci bez zacinki i do tego nie gubi zadnych napisow. Jest tez tanszy (1,79€). Ogolnie poki co chyba najlepszy programik. Szkoda tylko ze zamiast folderow sa playlisty przez co jest to troche mniej wygodne w uzytkowaniu. Cos w tym jest, ze iPad jest swietna platforma do grania. Mimo, ze np mam Bastion na Xie to nie chcialo mi sie go odpalac. Kupilem sobie wersje na iPada i od razu wsiaklem na kilka ladnych godzin. Nawet filmy sobie na nim ogladam, mimo ze mam kompa polaczonego z telewizorem. Po prostu ta mobilnosc jest mega plusem.
-
Nie. Tamta miała inne drzwi. I nie trzeba grać w poprzednie części Bioshocka. Ta gra nie jest z tamtymi powiązana fabularnie poza jednym smaczkiem.
-
Tak. Z bliska niektóre tekstury są naprawdę słabe. Np. wszelkiej maści owoce/warzywa na stoiskach wyglądają niczym z PSXa. Płaskie i w ogóle dupa. Nie jestem zbyt wyczulony na dropy animacji, ale nawet ja byłem w stanie zauważyć że czasami gra jakby zwalnia. Podejrzewam, że osoby bardziej wyczulone w tym aspekcie będą bardzo niezadowolone.
-
Dokładnie. Jak się przysłu(pipi)e dialogom to od początku fabuła puszcza do gracza oko, ale nie ma on możliwości zorientowania się w tym wszystkim bez obczajenia zakończenia. Oj coś czuje, że drugie playthrough się szykuje PS: Ja to bym niechętnie zobaczył kontynuację Infinite. Jak dla mnie fabuła jest napisana w taki sposób, że nie bardzo widzę tu miejsce na kolejną pełnoprawną część. Szczególnie, że mimo że Kena nie lubię to nie da się mu odmówić, że ma chłopak zdolność do tworzenia mindfucków, co potwierdził w pierwszym Bioshocku jak i tutaj. Dlatego z chęcią zobaczę co tam wymyśli przy okazji kolejnej historii w całkowicie nowym settingu.
-
Jest, ale psuje imo idealne zakończenie, więc skipujcie skipujcie Zresztą poczytaj sobie w necie analizę zakończenia i zobaczysz, że ta ostatnia scenka ni chu chu nie pasuje do reszty.
-
Dwa razu coś takiego spotkałem.
-
Cook, serve, delicious. Wersja demo -> https://itunes.apple.com/us/app/cook-serve-delicious!-free/id587837657?mt=8 Osobiście nie musiałem nawet w demo zaglądać. Rekomendacja od GiantBomb skłoniła mnie do natychmiastowego zakupu fulla (trochę drogo, jakieś 4,5 euro). Nie żałuję. Gra cholernie długa, wciąga, wymaga uwagi. Cały czas dochodzą nowe upgrade'y albo eventy. Gra się świetnie, a to uczucie kiedy ogarnie się około 100 zamówień w ciągu jednego dnia, przygotowując po 8 dań naraz... niesamowite
-
Vigory i Gearsy (generowane randomowo) są na tyle zróżnicowane, że można nawet wyspecjalizować się w walce wręcz jak komuś to pasuje. Jedyne co mogę polecić z czystym sumieniem to kupno pierwszego upgrade'u dla kruków. Moim zdaniem to najlepszy Vigor do kontroli pola walki i Bronco, mimo że dużo tańszy w "manie", nawet nie ma startu. Po tym ulepszeniu kruki Warto też rozwinąć jakieś 2 czy 3 bronie. Ja akurat bardzo polubiłem shotguna. Zazwyczaj dużo sprzętu leży na polu walki, więc problemów z amunicją raczej nie ma. Częste zmienianie broni też jest w porządku. Jest nawet taki Gear, który powoduje Każdy znajdzie tu coś dla siebie
-
Zacząłem na hardzie, ale później zmieniłem na normala. Nie ma jako takich kar za śmierć, nie trzeba wczytywać sejwa, ale traci się kasę. Poza tym na wyższym poziomie trudności trzeba podchodzić do potyczek bardziej taktycznie, bo życie spada nawet szybko. Za to na normalu na początku było za prosto, za to pod koniec zdarzyło mi się zginąć nawet 5 razy w jednej potyczce. Po prostu dużo się dzieje i ogarnięcie terenu działań to podstawa, a po około 8h maratonie człowiek jest trochę zmęczony Ogólnie gra nie jest jakaś trudna (normal), ale nie jest też łatwa. IMO stopień trudności jest odpowiedni. Dla ludzi, którzy grają w FPSy (ja prawie wcale) polecałbym nawet od razu zacząć od harda. Aha i jak już zaczniecie grać to uważajcie na co wydajecie kasę albo co ulepszacie. Nie da się wszystkiego wymaksować przy jednym przejściu
-
Dosyć długo. Myślę że z 15h spokojnie można nabić, jeżeli się podziwia wspaniałe lokacje. Jest kilka rzeczy do roboty takich jak szukanie kluczy do skrzynek, łamanie zakodowanych napisów na ścianach itd. Sam spędziłem około 1:30h szukając jednego kodu w jednej miejscówce, ale nie udało mi się go znaleźć. Za to pomimo tego, że starałem się "lizać ściany" to uświadomiłem sobie jak wiele itemów ominąłem. Olewając wszystkie side questy i lecąc tylko od pkt A do pkt B to może jakieś 8h? Nie bardzo rozumiem o co Ci chodziło w drugim pytaniu. Tearsy pozwalają na tworzenie różnych opcji podczas walki takich jak osłona, bronie, apteczki itd. Dodatkowo pełnią bardzo ważną rolę w fabule, ale nie chcę się w to zagłębiać. Jeszcze trochę teasując dodam, że po zagraniu myślę że zgodzicie się, że podtytuł gry został wybrany doskonale
-
Jeżeli mówisz o to moim zdaniem lepiej. Dużo lepiej. Nie wiem tylko jak sprawa będzie wyglądać jak przeanalizuje się całą fabułę krok po kroku. Możliwe, że są jakieś wpadki (plot holes), ale ja tego nie ogarnąłem. Aha, i nie licząc samego zakończenia to jest też kilka twistów. Naprawdę pod tym względem jest grubo.
-
Kupujesz za dwa euro czy coś takiego AVHDPlayer z AppStore'a i odtwarza wszystko. Chciałbym jeszcze dodać, że AV Player HD ma problemy z mkvami z napisami w formacie aas (albo ass, nie pamiętam), czyli z najpopularniejszym formatem dla anime. Gubi napisy. Teraz testuję XMBC i póki co świetnie to działa, mimo że nie jest zbytnio intuicyjne w obsłudze. Tylko do XMBC trzeba mieć jailbreaka.
-
O (pipi)a. Co za zakończenie. Jeden z najlepszych mindfucków jakich miałem przyjemność doświadczyć. Cała gra jest świetna zresztą, ale fabuła... masakra. Geniusz.
-
120 Berserkerów... Jak ja to mile wspominam Wiosełko, minimum życia i jazda.
-
Tak sobie przeglądałem ten temat ze średnim zainteresowaniem do momentu, kiedy Soul nie napisał że w RE czuć ducha starych Gaidenów. Teraz to jestem zainteresowany, bo jak powszechnie wiadomo ostatni dobry Gaiden to NGB (2? Soul... nigga plz). Aż chyba sobie ściągnę demko.
-
Jay-Z na bitach z Chrono Triggera http://chronojigga.com Zaje.biste
-
Ale nie wszystkie gry, a nawet powiedziałbym że tylko niektóre, umożliwiają trzymanie save'ów w chmurze. Często jest tak, że jak usuniesz apkę z urządzenia, po ponownym zainstalowaniu zaczynasz zabawę od nowa.
-
Zastanawiam się jak bardzo dostosują rozgrywkę do obecnych trendów. Pamiętam, że jak grałem w jedynkę to gra była raczej bardziej statyczna niż dynamiczna. Dużo stania w cieniu, czekania, gaszenia pochodzi strzałami z wodą. Może się podobać, no ale nie wiem. Podejrzewam, że ze względu na obecne trendy dostaniemy po prostu Dishonored z ulepszonymi elementami stealth. I niech tak będzie. Teraz mam już wystarczająco dużo lat, żeby docenić taki rodzaj gry
-
Tzn ja mówię o Eureka 7 z 2005/6 roku. http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=2826 Strasznie przesłodzone, bezsensowne i nudne (pipi). SAO lata świetlne przed tym gniotem. No ale gusta.
-
No jak ty Eureke stawiasz gdzieś powyżej totalnego gówna to nie mamy o czym gadać. Jedno z najgorszych anime jakie widziałem (nie licząc animacji i ostu).