-
Postów
6 313 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez estel
-
Super, że w temacie o slasherze zamiast dyskusji nt. systemu walki rozmawia się o wyglądzie głównego bohatera. Gratuluję panowie
-
Heavy Gunnerów można normalnie zabić tylko bronią, że nie zrobisz takedowna.
-
Ja z kolei strasznie koszę nożem. Wszystkie takedowny kupuję praktycznie od razu. Wszystkie posterunki czyszczę nożem. Super sprawa. Chain takedown zakończony rzutem noża Nie mogę się już doczekać na Gunslinger Takedown.
-
Ja mam zupelnie inne odczucia. Przeciez w momencie kiedy trafiasz do pierwszego miasta (w jakis pierwszych 15 min) od razu mozesz kupowac/sprzedawac. Tak samo miedzy misjami idziesz czyscic jakis posterunek i od razu odblokowuje Ci sie fast travel i mini sklepik. Co do ograniczenia plecaka to jest to rzeczywiscie denerwujace. Z kolei ograniczeni amunicji uwazam za swietny pomysl. Obecnie latam z karabinem z tlumikiem i luneta, ktory ma 60 naboi i naprawde uwazam gdzie celuje, bo to wcale nie jest duzo. Poza tym najwieksza frajde dla mnie sprawia sciaganie wszystkich nozem co ten uskuteczniam. Wyczyszczenie w taki sposob posterunku to poltora poziomu, wiec warto! Ta gra ma jedna niesamowita rzecz - imersje. HUD jest minimalny, zupelnie nie przeszkadza w rozgrywce. Do tego moim zdaniem kapitalnie oddany widok z pierwszej osoby (ostatnie takie wrazenia mialem w Mirror's Edge, ale ja malo gram w FPSy). Fajne jest tez to, ze gra nie zmienia nigdy tego widoku. Latasz na lotni, jezdzisz autem, plywasz, ciagniesz ciala - wszystko z pierwszej osoby. W sumie troche to utrudnia rozgrywke, bo trzeba pamietac co sie mialo za plecami, ale za to dodaje klimatu. Dla mnie bomba.
-
Jest cała opcjonalna wyspa z mini-gierkami, więc powinieneś być usatysfakcjonowany Nam Cobanda Isle się zwie.
-
To są wrażenia po jakiejś godzinie gry. Nawet tutoriala nie skończyłem do końca, bo np. nie robiłem zadań dla łowców, czy jakiś innych. Nie miałem czasu po prostu. Także być może w dalszej części gry monotonia zabija cały miód z rozgrywki, ale to już będziecie musieli sprawdzić sami. Aha, no i genialny, naprawdę genialny, VA. I dialogi też fajnie napisane. Ogólnie dobra gierka.
-
Grafika mnie powaliła. Dodatkowo świetnie czuć ciężar postaci, kamera się fachowo kołysze podczas biegu i ogólnie cud miód. Dodatkowo jest coś, co uwielbiam w grach, a mianowicie rozbudowany system rozwoju postaci. Pomijam już ze skilli jest dużo, ale do tego dochodzi fajny crafting, który wpływa praktycznie na każdy element gry. Jedyne czego mi na razie brakowało to możliwości przenoszenia ciał, ale już widziałem że jest skill od tego. Do tego jeżeli ktoś przejmował się tym, że gramy jakąś ciotą która nagle staje się terminatorem to raczej można te obawy schować do kieszeni. Gościu nie akceptuje tak szybko nowej rzeczywistości, często rzuca jakimiś uwagami i ogólnie widać że sra w gacie. Razem z graczem, bo na najwyższym poziomie trudności 3 strzały kładą nas na glebę Skyrim FPSów póki co brzmi jako idealna metka na tego szpila.
-
Tak samo jak ta na PS2. Żadnych zmian.
-
Gra jest świetna. Klimat miażdży. Prawie wszystko jest przemyślane. Czuć power ciosów/zaklęć. Dla mnie pozycja obowiązkowa w tym roku. Pod koniec mnie trochę znużyła dlatego Everfall jeszcze nie skończyłem. Będzie trzeba kiedyś wrócić. Warto się przełamać
-
Zaj.ebiste miasto, bardzo podoba mi się zmieniające się otoczenie, kolorystyka, trochę psychodeli. Muzyka mi leży, jest ciężka, dziwna, pasuje do tego co się dzieje na ekranie. Brakuje lockowania. Jest za łatwo (Nephilim). Demka nie skończyłem. Odzwyczaiłem się od Duala.
-
Gram na normalu i rzeczywiście można wyskoczyć z pistoletami i roznieść całe towarzystwo w pył, ale to głupota. System challenge'y jest prześwietny, gra sama zachęca do próbowania różnych opcji. Bardzo podoba mi się to, że jeżeli nie gramy na punkty to praktycznie z każdej sytuacji można coś zaimprowizować i jakoś się wydostać. Miejscówki fantastyczne, wiele dróg do celu, wiele możliwości. Np. w hotelu żeby dostać się do celu możemy (nie piszę gdzie co znaleźć itd.) Także jest super. Nigdy nie byłem ortodoksyjnym fanem Hitmana (grałem w 1 i w Blood Money), więc wszelkie uproszczenia mi nie przeszkadzają. Jedyne co denerwuje to brak możliwości wyboru ekwipunku przed misją. Z drugiej strony ma to sens w fabule, a 47 i tak z każdego przedmiotu może zrobić śmiercionośną broń. @Dahaka Rozkminiłeś jak zrobić jednego challenge'a w tej miejscówce No i świetne jest poczucie humoru w tej grze. Np. (delikatny spoiler nt. jednego z challenge'y):
-
Ja z kolei widzę nowe okrzyki i bardzo się cieszę. Mam tylko jedno życzenie odnośnie tego dodatku - niech wprowadzą nowe, mocniejsze czary. Granie magiem w tej grze jest bezsensu nawet z nieograniczoną magicką. Opcję respeca też przyjąłbym z otwartymi ramionami, ale wątpię żeby była.
-
No ja od gry o biciu oczekuję, że owe bicie będzie zrealizowane na wysokim poziomie. Tu tak jest. A jeżeli chodzi o fabułę to jest tu trochę dziwnie, bo jest chyba 11 postaci, które mają swoje Story Mode (Dragon Universe się to zwie) i żeby poznać fabułę w całości trzeba przejść wszystkimi. A później do odblokowywania niektórych bohaterów/przedmiotów trzeba przejść jakiegoś Dragon Universe jeszcze raz. Także grania jest dużo Ale rozumiem skłanianie się ku Tenkaichi. Też wolałem je bardziej przez pewien czas.
-
Ok. Cofam to co wczoraj napisałem. Spotkałem właśnie Sectopody i to 3 naraz. Dziękuję dobranoc. Teraz idę się zmierzyć z Etherealem. Będzie gorąco
-
Najlepszą, bo jest to najgłębszy system walki ze wszystkich gierek DB. Może nie wydawać się tak na filmikach, ale są juggle, cancelowanie ciosów!, różne stringi przechodzące do specjali. Na wyższym poziomie są też obecne mind games. Naprawdę spoko. Tenkaichi to taka papka mainstreamowa. Gry bardzo efektowne, ale system walki ubogi. Budokai to trochę na odwrót - słabe wizualia, głęboki system.
-
Niestety nasłuchałem się o XCOMie w podcastach (Giant Bombcast, bardzo polecam) i przed rozpoczęciem rozgrywki wiedziałem już mniej więcej co i jak. Przez to na normalu mam ogromne ilości hajsu, nikt mi nigdy nie zginął, każdy lata w high-endowym gearze i ogólnie łatwo jest. Mimo to gra miażdży jajca i myślę, że po krótkiej przerwie zrobię drugie podejście na Classicu. Nigdy nie lubiłem strategii turowych, od XCOMa praktycznie nie mogę się oderwać. Genialna gierka. PS: To że piszę, że jest łatwo nie oznacza że można lecieć na pałę. Ostatnio miałem taką akcję, że przy desancie statku obcych wyskoczyło mi naraz 4 Heavy Floatersów, Cyberdisc z 2 dronami oczywiście, 2 Mutony i Berserker. Było ciężko, ale dałem radę Gra jest boska. Gorąco polecam. Nie słuchać Dona, hejtuje ;] PS2: Don
-
Jeżeli nie zależy Ci na eksploracji całego iPhone'a tylko wgrywaniu plików do określonego katalogu aplikacji to masz w AppStore takie appki jak Phone Drive i WinZip. @Q-Jot Używałem najtańszych folii z Allegro i polecam. Nie wiem czym różnią się takie tanie chińskie wyroby od oryginałów, ale folia spełnia swoje zadanie - chroni przed zarysowaniami. Ostatnio kupiłem za jakieś 10 zł komplet przód/tył matowy i niby anti-glare. Cenię go sobie wyżej, bo jest fajnie chropowaty w dotyku. Kupowałem w jakimś komisie, producenta Ci nie podam, bo wyrzuciłem opakowanie.
-
Ja już dorwałem, ale nie grałem online. Gra wygląda identycznie jak na PS2 podłączonej do CRTka, czyli dobrze. Nowości brak. Budokai 3 dalej najlepszą grą DB ever.
-
tutaj jest problem. Klienci sa gotowi zaplacic kazda cene za cokolwiek z znakiem apple.Dlategi tez nigdy nie obniza cen Jeżeli cię to boli, to znaczy że chciałbyś mieć produkty Apple, ale cię nie stać. W takim wypadku zamiast narzekać na firmę, poszedłbym do roboty, zarobił kasę i kupił ten produkt, który chcę. Ja tak zrobiłem i polecam. Jasne, że fajnie by było jakby można było wszystko kupić za złotówkę. No ale widocznie, niektóre przedmioty wyceniane są na więcej. I tu wracamy do posta Lucka, który praktycznie zamyka temat ceny. Ale on woli grać na konsolach, bo na PC trzeba konfigurować, instalować i w ogóle. Na konsoli łatwiej. Dlatego używa Androida, a nie iOSa PS: Po co płacić PayPalem, skoro można kartą kredytową? Wygodniej i szybciej.
-
Nie no na normalne misje bym nie liczył. Raczej droga na szynach, niestety.
-
mniam.... czekałem na takiego desmonda [; FUCK YEAH! Hype automatycznie skoczył mi o 100%, bo to właśnie historia Desmonda jest dla mnie najważniejszym elementem tej serii.
-
To mógłbyś mi powiedzieć czy pod koniec gry jest więcej ciosów? Bo póki co marnie to wygląda. A odnośnie chaosu to system walki sprzyja totalniej rozpierduszce, nawet podstawowa magia Fidget w połączeniu z Dust Storm i licznik hitów lata koło 200
-
Gra znakomita, ale końcówka rozczarowuje strasznie. Teraz będzie trzeba skończyć bez zabijania nikogo
-
no wiem, dokładnie o tym mówie, nie wiesz co sie dzieje z androidem a już tutaj skaczesz po power userach, moge robić z telefonem co mi sie podoba mimo że nie mam najnowszego softu, a gdybym miał taką potrzebe to mółbym go wgrać. producent nie narzuca mi jakichś porabanych ograniczeń żebym broń boże czegoś nie zepsuł klikając zły guzik Ja z iP też mogę robić wiele dzięki JB, ale to już się nie liczy, bo przecież ściąganie paczek ze "sklepu" nie jest tak pro jak wrzucanie custom romów. Dobrze, że ty wiesz co się dzieje z iOSem i co to power user. Śmiech na sali po prostu.
-
Chodziło mi o to, że dzieci często rozmawiają ze sobą w taki sposób, że jedno w ogóle nie słucha drugiego. Każdy mówi o czym innym. I tak się zaczyna robić w tym temacie. Zamiast wymiany argumentów to pierdolenie nie wiadomo o czym. Nie muszę cię mieszać z błotem, bo każdy kto wchodzi do tematu może sobie sam ocenić twoją osobę. Pokazałeś już nie raz, że nie masz pojęcia o czym mówisz. iPhone jest tak samo telefonem dla idiotów, jak Android dla power userów/biznesmenów (taki stereotyp androidowca starałeś się tu przeforsować). A kto to jest power user wg. ciebie?