estel

Ja mam przejściówkę za 20 zł na allegro mini DVI na HDMI łączę z telewizorem i lata. Z konsolą nie próbowałem ;\

Miśku, ale ja już się wypowiedziałem na temat fanboji i oczywiście przyznaję ci rację. Uważam, że w dużej mierze to oni są odpowiedzialni za negatywny wizerunek Apple w mniejszościach androidowych

Bisz rozje.bał Do Milczmen nie porównam, bo nie słyszałem. Nadrobię jak już mi Wilk zejdzie z pętli. Póki co nie zanosi się na to za szybko. Pomijam już warstwę liryczną, bo wiadomo było że Bisz dostarczy wersy na najwyższym poziomie, ale Panowie jakie tu są nuty. Rozpływam się. Są wolniejsze i szybsze numery, ale najbardziej zaj.ebiste jest to, że nie ma tu tracków z dupy albo zapychaczy. Można popłynąć z beatami albo wsłuchać się w często auto-refleksyjny tekst. Dla mnie bajka. No i oryginała mam. 35 zł w Empiku. Wydanie normalne, brak rewelacji, oprawa graficzna na +, w środku jakieś wiersze od Bisza - nie czytałem póki co, zawiesiłem się na płycie

Haha no ja podobnie. Sarif do mnie nawija, że Adam, Adam nie mamy czasu, a ja olewka i słucham o historii ulepszeń w recepcji Szkoda, że tak mało jest tego typu smaczków.

No i przez to nie można wypełnił małego sidequeścika. Też to odkryłem przy drugim przejściu, kiedy nagle zakładnicy żyli Dosyć się zaskoczyłem.

Hihi. Ikonka mówi wszystko.

Dobrze, że najwięcej do powiedzenia ma ten, który ma najmniejsze pojęcie Fanbojowi nie wytłumaczysz.

@Yano Z Apple zawsze było coś za coś. Dawali ograniczenia, ale dzięki tym ograniczeniom użytkownik dostawał w zamian np. bardziej stabilny system, czy cokolwiek. Zawsze była równowaga w tym co zabrali, a w tym co się dostawało. Teraz jest średnio jednym słowem Póki co osobiście nie zaobserwowałem, że mapy Apple są gorsze, ale to też wynika z tego że nie miałem okazji ich przetestować w terenie. Alternatywa to używanie maps.google.com albo czekanie aż appka będzie w sklepie.

Apple nasrało sobie w papierach. Wydali produkt niekompletny, mapy od Google leżą w AppStore i czekają na akceptację, a firma znalazła się w bardzo złej sytuacji. Albo klepną te mapki od G i nagle większość ludzi wróci do nich, a mapy od A staną się raczej niepotrzebną aplikacją = wielka inwestycja Apple to stracone pieniądze Apple nie dopuści map od G do ściągnięcia = podniesie się wielkie larum, że firma ogranicza użytkowników I tak źle, i tak niedobrze dla nich. W każdym razie póki co polecam wejście na webowe mapy i przyklejenie sobie kafelka na pulpit po prostu. Paranoja.

Jestem zły. Jestem cholernie zły, bo nie dość że odświeżone edycje to zazwyczaj skoki na kasę to SE osiągnęło absolutnie nowy poziom w tym precederze - podzielenie KH na 2 kotlety. Bardzo nie podoba mi się to zagranie. Pewnie i tak kupię

No to tym bardziej nie rozumiem dlaczego Madara chciałby być ożywiony jako stary pierdziel. A Oro zapieczętował 1 i 2 jaką techniką? Też Edo?

Też tak myślę. Od początku wierzę, że będzie ok.

Face'a (reputację) powinieneś spokojnie nabić przed zakończeniem gry, jeżeli będziesz wykonywać przysługi (favors) albo uczestniczyć w wyścigach. Polecam też sprawdzenie 4 fight clubów, bo po ich przejściu też się dostaje ładny bonusik. No i oczywiście obowiązkowe noszenie zegarka/okularków/czegokolwiek co dodaje bonusowe +x% do zdobywania tego typu doświadczenia.

W iOS6 można ustawić własną muzykę pod budzik. Jako dzwonek się nadal nie da. Łał.

No WP to taki czarny koń. Totalnie zlałem, bo wiadomo Windows, ale pobawiłem się chwilkę 7ką na Lumii 800 chyba i jest całkiem fajny. Jeżeli appki są pisane pod Metro to imo interfejs designem przebija iOSa.

Bo musisz poprawiać swoje wyniki. Zobacz sobie w tym socialu, w których misjach masz najmniej trójkącików i je wykonuj. Ja poprawiłem raptem ze 2 misje i od razu wbiłem lvl 10 bez żadnego dlc.

Co to jest za drzewo? To jest to co pierwszy stworzył, żeby wioskę zbudować? Dalej nie rozumiem dlaczego Madara chciał być ożywiony przez Rinne a nie przez Edo Tensei.

W dowolnym momencie można powtarzać wcześniej wykonane misje i poprawiać wyniki, więc nie przejmuj się tym. Pod koniec gry zgarniesz dobre ciuchy dające +15% expa Triady i wtedy możesz się wziąć za poprawianie wyników.

Kogo obchodzą te minusy? Olać. Gadasz farmazony, bo nie wiesz o czym mówisz. Nie masz doświadczeń z iOSem, a swoje zdanie opierasz na jakimś dziwnym przeświadczeniu, że ludzie z iPhone'ami trzymają go w ręce chodząc po ulicy Ja swoje zdanie opieram na użytkowaniu Androida przez kilka dni oraz po jakości wykonania telefonów z Androidem, które miałem w łapach. Opinia drastyczna, jasne, ale wynikająca z rzeczywistości, a nie z dupy. Nope. iPhone jest dobry nie dlatego, że ma logo jabłka na obudowie tylko dlatego że ma zaj.ebisty system, który wspaniale współpracuje z innymi iSprzętami. Jest to po prostu dobrze przemyślane, działa z automatu i nie wymaga bawienia się w konfigurowanie i inne takie duperele. To mi się podoba. Tak samo jak konsole bardziej mi leżą zamiast PC. Wiem, że na kompach można wycisnąć dużo lepszą grafikę, fizykę, są jakieś mody i inne bajery, ale jest to dla mnie sprawa drugorzędna, bo na konsoli mam to że wkładam płytkę z grą, instaluję lub nie (na Xie), rozsiadam się na kanapie z mega wygodnym padem i odpływam w wirtualny świat przedstawiony na dużym telewizorze. Bez konfiguracji, bez update'u sterowników, bez kombinowania. 100% funu. I dla mnie taki jest iOS. Obiecałem, więc masz. Rzeczy, które denerwują: - Apple ma głupią tendencję do robienia z rzeczy oczywistych typu zmiana tapety rewolucji na miarę wymyślenia drugiego koła, gdzie moim zdaniem powinni się wstydzić, że nie pomyśleli o tak oczywistym ficzerze wcześniej - różne dziwne problemy, których być nie powinno za taką kasę np. gubienie zasięgu w iP4, przebarwienia ekranu w iPadach, nadmierne nagrzewanie, drastyczny spadek żywotności baterii w OS X Lion (już poprawiony) - ograniczenia wynikające chyba tylko z tego, że komuś się nie chce np. brak czegoś pokroju SBSettings bez JB, brak ikonki pokazującej czy jest coś w Notification Center, czy nie; brak możliwości ustawienia ikon z przerwami, zawsze muszą być jedna po drugiej; brak możliwości wysyłania wizytówek kontaktów, iMessage tylko po urządzeniach z iOSem (jest Whatsapp), limit 8 kart w Safari, słabe wyszukiwanie w Mailu, na Windowsie iPhone nie jest widziany jako pendrive tylko jako aparat, na OS Xie iPhone w ogóle nie jest widziany, a zdjęcia trzeba importować przez najbardziej zj.ebany program na świecie iPhoto; brak możliwości korzystania ze słownika z polskimi znakami, ale wysyłania smsa już bez ogonków - ograniczenia wynikające z designu np. 30-pin connector/Lightning/Thunderbolt/miniDVI, kwadratowa bryła iP jest nieergonomiczna w trzymaniu (ale lepiej wygląda imo), głośnik mono, dla niektórych brak miejsca na kartę pamięci albo ciężkie dojście do karty sim Aha, i iTunes na Windowsie to też masakra. Serdecznie współczuję. Do tego dochodzi cała ta grupa fanatyków jabłka, którzy będą bronić swojej ukochanej firmy do ostatniej kropli krwi, która może odstraszać, denerwować i zniechęcać normalnych konsumentów. Uprzedzając - ty się do takich Yano nie zaliczasz, bo reprezentujesz drugi koniec tego samego spektrum. Edit: W sensie do tych normalnych

Średnio mam ochotę i czas kontynuować z tobą rozmowę, więc krótko: Android może być intuicyjny, ale jest mniej od iOS. Nie możesz porównywać czegoś bez wspólnego mianownika. Riposta nie odbiega poziomem od reszty twoich postów w temacie. Jak obronisz swój z dupy tekst o "pułapce Apple" to ci powiem. To moja opinia, a nie żart.

Nie. A ty znasz kogoś kto twierdzi, że jest? *rence* Porównanie nie kupowania telefonu do 2 WŚ. Wspiąłeś się na nowy szczyt absurdu. Osobiście nie ma dla mnie znaczenia, gdzie dyskutuję. Liczy się poziom tej rozmowy. Bo to chyba nie miejsce, a ludzie robią klimat nie? Ależ oczywiście, że miałeś wybór. Sam często jadę po iP/Apple za pewne bzdurne rzeczy, tylko że ty chcesz się strasznie wypowiedzieć na temat, o którym nie masz zielonego pojęcia. Nic dziwnego, że nie możesz trafić w żaden konkretny argument. ? To nie był żart.

Może i jest to kwestia przyzwyczajenia, ale nie jestem odosobniony w swojej opinii, więc chyba coś w tym jest. Fakt, ale możliwość wyboru jest. Nie kupujesz Apple i problem z głowy. Mi akurat podoba się to, że firma ma jeden "model" telefonu, tabletu, ultrabooka, notebooka, desktopa i potwora do pracy. Nie ma niepotrzebnego zamieszania, wiadomo co się kupuje, a nie że wydało się x kasy i nagle mina. Ja jak dyskutuję to raczej na poważnie. No chyba że w tym temacie chodzi o robienie beki, to sorry ale nie zauważyłem. A skoro wolisz być błaznować zamiast normalnie rozmawiać to twój wybór. Mnie się wydaje, że to taka droga ucieczki w sytuacji kiedy sam zaczynasz dostrzegać, że popisałeś jakieś farmazony @Owiec Apple jest chvjowe, bo ma 1 telefon, a Android jest mega bo ma ich 700 i mimo że coś nie działa to trzeba się cieszyć, że jest możliwość wyboru pomiędzy gównem, a (pipi)zką.

Android to nie jest to jakaś enigma, że musisz przewertować 600 stron instrukcji, żeby cokolwiek zrobić, ale na pewno jest dużo mniej intuicyjny niż iPhone. Czemu podajesz przykład swojej siostry pokazując jej chęć przyoszczędzenia podczas gdy my tu prowadzimy rozmowę o segmencie raczej premium? PS: Yano, jesteś na granicy bycia śmiesznym, a ośmieszaniem samego siebie.

To że ja bym sobie poradził nie znaczy, że każdy biznesmen, bo tak wg. ciebie są pozycjonowane telefony z androidem, już tak.

Może zmienimy nazwę tematu na Apple vs reszta świata? Bo mieliśmy rozmawiać o systemach, przeszliśmy przez telefonu, a już na horyzoncie majaczy temat komputerów