Skocz do zawartości

estel

Senior Member
  • Postów

    6 313
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez estel

  1. Podejrzewam, że temu "komuś" chodziło o to, że mimo wszystko appki wspierają więcej starszych modeli niż te na Androida. No i waldus podał bardzo ważny problem. Wybranie telefonu z Androidem to tak naprawdę wierzchołek góry lodowej. Trzeba jeszcze wyczytać jaki tam jest system, wiedzieć czy może będzie update czy nie ma takiej możliwości, trzeba dowiedzieć się czy telefon jest brandowany czy nie. Strasznie to wszystko skomplikowane. W przypadku iPhone'a idziesz i kupujesz. Wolę żeby jedna firma robiła jeden produkt, ale robiła go dobrze, niż zalewała rynek 10 gównianymi modelami. A wariant drugi to obecnie rynek droidowy.
  2. Hmmm. Yano mam dla ciebie wielką zagadkę godną Sherlocka: Jeżeli nowe iPhone'y mają lepsze procesory, więcej ramu i ogólnie są szybsze to teraz zastanów się proszę i odpowiedz sobie sam, czy wszystkie appki działają tak samo. Normalnie jak z dzieckiem. @norbi Weź już przestań się fapować nad tym ile kto siedzi na forum, bo sam ostro się tu udzielasz. Hipokryzja na całego.
  3. @Yano To, że Apple oferuje jeden "model" telefonu, w sensie designu, to jest ich polityka. Rozumiem, że może się to nie podobać, wtedy zakupu się nie dokonuje. Nie rozumiem za to skąd te teksty o "tańczeniu jak Apple zagra", czy "za komuny". Apple cię jakoś skrzywdziło bezpośrednio, że taki hejt, czy o co chodzi?
  4. Black Cock nie brzmi zbyt zachęcająco @Owiec Ale to nie powinno cię interesować jako konsumenta, że jest tyle różnych modeli. W sensie to nie jest wymówka, że coś nie działa. Płacisz - wymagasz, a nie jakieś farmazony w stylu "no rozumiem ich, że nie działają mi rzeczy na telefonie, bo przecież jest tyle różnych modeli i biedni programiści muszą siedzieć i kodować ; (((" @Yano Nie ktoś, tylko ja A poza tym dalej nie odpowiedziałeś mi na pytanie o tej wielkiej pułapce Apple. Teraz jakieś ograniczenia techniczne, wtf? Jedyne co mi przychodzi od głowy to bluetooth, którego braku i tak nie odczuwam bo wszystko robię po 3G/wifi. Jakieś bzdury klepiesz.
  5. estel

    Hitman: Absolution

    Kto mówi o biciu pukawkami? Bardziej chodziło mi o to, że starasz się po cichu, ale jak coś nie wyjdzie to nie reload tylko jedziesz dalej i dynamicznie reagujesz do sytuacji.
  6. Nie chce mi się, dla odmiany, pisać wielkich poematów więc do rzeczy: iOS to system dla casuali. Jest bardzo przyjazny użytkownikowi i praktycznie (bez jb) idioto-odporny. Android widzę jako system kierowany dla power userów, ludzi którzy lubią siedzieć i dłubać. W pewnym momencie zorientowałem się, że szkoda mi czasu na grzebanie w ustawieniach, zabawę ze sterownikami, czy podkręcanie procka skoro ten czas mogę spożytkować na rzeczy zdecydowanie przyjemniejsze i kupiłem sobie telefon oraz komputer dla idiotów i konsolę. Jestem zadowolony.
  7. estel

    Dragon Age III: Inquisition

    Mi tam DA2 się podobało. Podobała mi się walka, a raczej wizualia w niej (efekty czarów, efekty umiejętności wojowników/łotrzyków). Podobała mi się historia dziejąca się na przestrzeni 10 lat. Podobały mi się dialogi, szczególnie z towarzyszami. Fabuła też mi się podobała, chociaż końcówka była trochę rozczarowująca. W każdym razie, jeżeli poprawią bolączki drugiej części, a pod względem złożoności i taktyczności walki oraz epickości scenariusza wrócą do części pierwszej to ja będę więcej niż zadowolony.
  8. estel

    Hitman: Absolution

    Ja chciałbym w końcu zagrać w grę z tej serii bez wielkiej spiny na wyciskanie Silent Assassin na każdej misji. Tylko, że mój mózg nie ogarnia tego, że można sobie za drugim razem przejść wbijając lepszą rangę. Zawsze od razu muszę męczyć, aż nie umeczę Dlatego teraz chciałbym zagrać pierwsze przejście ze wszystkimi bajerami (instynkt), a dopiero w drugim zacząć masterować. Wtedy to już oczywiście na najtrudniejszym poziomie trudności. Jak będzie czas pokaże.
  9. estel

    Gry na iOS

    Dla mnie taka sama jak te wszystkie inne sociale. Też wam zniknęło ze sklepu App of the Week (iPhone)? Zawsze było w featured, a teraz nigdzie nie mogę się doszukać.
  10. estel

    Final Fantasy XIII

    Jak zrobisz misję, w której pojawia się Gigantic Cactuar to można jeszcze latać od Behemotha do małego kaktusa, który jest niedaleko na Gran Pulse.
  11. estel

    Dragon's Dogma

    Olej warriora na rzecz drugiego sorca z takimi samymi czarami jak ty i zobaczysz jaka wtedy jest masakra. Oczywiście Wyrmking's Ring sobie zostaw, a Duke'owi oddaj kopię. I ja High Ingle z chęcią zamieniłem na High Combustion. Niewiele większy cast time, a obrażenia konkretne. Aha, jak już miałem drugiego sorca w drużynie to w ogóle olałem te magowe czary i skupiłem się tylko na tych najpotężniejszych. Dzięki wspólnemu czarowaniu nie miałem potrzeby używać szybkich zaklęć.
  12. estel

    Dragon's Dogma

    [ spoiler][/ spoiler] Bez spacji. Skończy się jak pokonasz ostatniego bossa. On jest w jednej z komnat, można do niego iść od razu, ale raczej nie będziesz miał szans. Miłej zabawy
  13. estel

    iPhone

    No to oświeć mnie z tą pułapką. Serio mówię. Jak Android niby współpracuje z moim Macbookiem? Android ma iClouda? Nie ma. Dzięki temu, że mam iTelefon oraz iKomputer zdjęcia, maile, kalendarze, jakieś przypomnienia, notatki, appki, wszystko mi się synchronizuje w tle i dostępne jest na każdym urządzeniu. To samo tyczy się iPada. Bo mam też SG2 w domu i bawiłem się z nim przez pewien czas. Używałem też w domu Galaxy Taba 10.1 i też spędziłem z nim kilka dni. I tak, uważam że Android jest trudniejszy w obsłudze niż iOS, ale nie wynika to z jego złożoności tylko z braku intuicyjności. Uważam to za wadę. Idąc twoim tokiem rozumowania - jako posiadacz Androida jesteś wielkim biznesmenem, który codziennie pomyka w garniturze i rozpowszechnia korpo-ideały?
  14. estel

    iPhone

    @Yano W jaką pułapkę Apple wpadłem? Kupiłem iPhone'a z ciekawości. Zostałem przy nim, bo za(pipi)iście podoba mi się system i doskonale współpracuje z moim komputerem, a w przyszłości i z iPadem. Żaden Android mi tego nie oferuje. Poza tym przed kupnem 4ki próbowałem przekonać się do Andka próbując różnych telefonów z tym systemem, gdy szlajałem się po galeriach. System zwyczajnie mi nie przypasował. Gdyby podobałyby mi się różowe spodnie z cekinami to tak, kupiłbym je. Niestety, albo na szczęście, mam inny gust I znowu trochę się nie zrozumieliśmy. Nie chodzi mi o funkcje, design, satysfakcję i cenę rozpatrywaną osobno tylko razem. Po prostu moim zdaniem iPhone oferuje najlepszą równowagę między tymi 4 elementami. Galaxy mają cenę porównywalną albo trochę tańszą, design gorszy, funkcji więcej, a satysfakcja moim zdaniem mizerna, ze względu na słaby system. Aha, i porównuję iPhone'a do Galaxy, bo nie znam się na innych telefonach. Poza tym wydawało mi się, że Galaxy jest jakby iPhone-killerem. Nieudolnym, ale zawsze tam jakimś Ja też widzę drugie dno. Przez to, że ktoś woli rozwiązanie firmy Apple, mimo że trochę droższe, to od razu wytykany jest palcami jako szpaner z zawiści, bo innych nie stać. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
  15. estel

    iPhone

    @Yano Nie winię nikogo. Tylko uważam, że to trochę nie fair w stosunku do konsumenta, bo można wpaść w pułapkę. I chyba źle mnie zrozumiałeś, to nie jest tak że nic mnie nie interesuje. Po prostu przy zakupie telefonu kieruję się ściśle określonymi kryteriami, o których już wspomniałem. Nie interesuje mnie za to polityka firmy w obszarze marketingu (za to w obszarze wsparcia już tak). Nie interesuje mnie też jak telefon jest widziany przez jakiś odsetek bliżej niesprecyzowanej grupy społecznej. Oceniam produkt, który kupuje i to jak będzie mi on służył oraz przez jak długi okres. No zastanów się. To jest tak jakbyś rękami i nogami bronił się przed zakupem Golfa, mimo że miałbyś bardzo korzystną ofertę, tylko z tego powodu że w jakimś mieście, jacyś ludzie mówią, że Golfami to się jeździ na imprezy w remizie. Albo nie kupiłbyś spodni, które Ci się podobają bo ktoś, gdzieś, kiedyś mógłby powiedzieć, że kolor jest pedalski. Czy to ma sens? Dla mnie nie.
  16. estel

    iPhone

    @Szewczyk No ale chyba zgodzisz się, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Człowiek chce kupić telefon, to jeszcze musi uważać na jakieś pułapki operatorów. Paranoja.
  17. estel

    iPhone

    tak z aktualizacjami systemu na starszych telefonach są problemy i czesto przestaja wychodzic aktualziacje, ale nie zapomnij że porownujesz praktycznie jeden telefon (w porywach ale robionych na jedno kopyto przez tą samą firme) z ogolno dostpenym systemem ktory jest w setkach różnych telefonów, różnych firm i różnych klas cenowych Porównuje dwa rozwiązania oferowane przez dwie konkurujące ze sobą firmy. Google też mogło wypuścić swój telefon ze swoim systemem i pójść drogą Apple. Wolało zrobić inaczej, trudno, ich wybór. Jako użytkownika średnio obchodzi mnie czy coś nie działa dlatego, że firma wolała postawić na większą dostępność swoich produktów, czy nie. Oceniam skutki, bo na tej podstawie dokonuję wyboru przy zakupie. Na politykę firmy nie mam wpływu, więc się tym nie zajmuję. no jak galaksy z tym gównianym plastikiem może być szpanem? No to jeżeli mówimy o jakości wykonania albo użytych materiałów i na tej podstawie uważamy, że produkty Apple to szpan to ja się tym bardziej ciesz, bo za podobną cenę dostaję lepiej wykonany produkt. Hejterzy mogliby to też nazywać gejostwem, czy pedalstwem. Nie interesuje mnie to jako konsumenta. nie nie nie, jesli dla ciebie wszystko poza dzownienim jest zbędnym bajerem to tym bardziej mnie dziwi czemu wydajesz 3 kafle na to dla mnie (i pewnie dla wiekszosci) mozliwosci androida nie sa zbednym bajerem, za za(pipi)istym bajerem przydatnym kazdego dnia! internet, poczta, mapy, programy informujace o wielu sprawach, możliwość zrobienia z komorki hot-spota dla laptopa i masa mniejszych i wiekszych aplikacji do wszystkiego - sa za(pipi)iscie rpzydatne, i mi wiekszosc funkcji codzinnie sie przydaje, a niejednokrotnie ratuje życie (pomijam nawet funkcje zabawowe bo akurat takich nie uzywam). i tak - ty pewnie masz wiekszosc z tych funkcji w iphonie, tylko ze ty to nazywasz zbędnym bajerem kiedyś telefon był do dzwonienia, smartfony są przenośnym centrum dowodzenia Dlatego napisałem, że reszta rzeczy to bajery ułatwiające życie. Ale to dalej bajery. Też nie rozumiem ludzi, którzy kupują smartphone'a i wykorzystują go tylko jako telefon, ale tacy klienci nie są chyba tylko i wyłącznie ograniczeni do produktów Apple prawda? Jako świadomy konsument biorę ten produkt, który uważam za najbardziej atrakcyjny pod względem oferowanych funkcji - designu - satysfakcji z użytkowania - ceny. Nigdzie nie napisałem, że "dla mnie" to są zbędne bajery. Napisałem, że podczas traktowania smartphone'a jako telefon, co myślę że możemy spokojnie przyznać jest głupotą, wszystkie te dodatki są zbędne. no nie wiem, ja mam telfon ktory ma aluminium z przodu i z tyłu i calkowicie mnie to wali (wybralem go dla funkcjonalnosci i sprzetowej klawiatury a nie dla wyglądu) co innego jakość wykonania (trzeszczenie) a co innego efekty wizualne (amelinium) Aluminium to też jakość wykonania, bo nie trzeszczy. Poza tym tu chodziło mi o pokazanie, że za te same pieniądze klient Apple dostaje telefon wykonany z lepszych materiałów. No bo chyba nie będziesz się ze mną kłócił, że plastik > alu? nie tylko w polsce, i to nie ejst wymysł biedaków, bo jak sam zauwazyles najlepsze telfony z androidem kosztuja tyle samo, czesto tez powazni biznesmeni ich uzywaja tylko ze w wiekszosci przypadków tele z androidem jest używany jako przenosny komputer, małe czarne pudelko, wyciagasz, pracujesz i chowasz a tymczasem iphon to musi caly czas świecic jajcami, ludzie idac ulica trzymają go w ręce żeby nikt nie mial wątpliwosci do czego sa podłaczone te białe słuchawki na tym polega róznica pomiedzy telefonem do szpanu a telfonem do użytku Po pierwsze, nie mam pojęcia skąd wziąłeś to, że na całym świecie. Zdrowy rozsądek podpowiada, że w krajach lepiej rozwiniętych, gdzie ludzie zarabiają więcej, szpan wynikający z posiadania iPhone'a jest odwrotnie proporcjonalny do wysokości pensji. Po drugie, spotkałem się z tym że poważni biznesmeni posiadają też iPhone'y, nie mówiąc już o tym że iPad jest dosyć mocno spopularyzowany w biznesie, a wg. Twojego toku rozumowania wynikałoby, że jako że iPad jest większy to też lans jest większy, i że jest tylko dla szpanu. Obserwuję coś zupełnie innego. Po trzecie, gdzie iPhone świeci jajcami? Zupełnie nie rozumiem o co Ci chodzi. Że jacyś ludzie trzymają go w ręce podczas chodu to znaczy, że to jest lans? Zdajesz sobie sprawę jak idiotycznie to brzmi? Ja np. jak mam włączoną nawigację w nowym mieście to też chodzę z iP w ręce, bo muszę spoglądać na mapę, żeby dojść tam gdzie chce. To jest lans? To co mam zrobić? Chować się w jakiś klatkach, żeby ktoś przypadkiem nie zobaczył, że mam iP? Wydaje mi się, że tu po prostu chodzi o to, że w przypadku telefonów z Androidem ciężko rozpoznać, że ma się w ręce jakiś fajny gadżet, bo większość tych telefonów z wyższej półki wygląda tak samo - "małe czarne pudelko". W ogóle nie wiem skąd jesteś, ale w Krakowie jakoś nie zauważyłem, żeby iPhone'y, czy nawet iPady robiły za element lansu. Tzn. jest to na tyle popularne, że nie robi wrażenia. Nie uważam designu iP za wadę, bo telefon jest minimalistyczny, schludny i po prostu ładny. Czy to, że mam ładny i funkcjonalny telefon to oznacza, że szpanuję? Nie jestem w stanie nadążyć za twoim tokiem myślenia. androidowcom nie zależy na łatwoci bo nie są noobami a przyjemnosci jest wiecej, zlwaszcza gdy mozna nagrywac dowolne pliki na karte ';p Androidowcom tak nie zależy na tej łatwości, że niektórzy użytkownicy po prostu nie wykorzystują funkcji tego telefonu, bo nawet nie wiedzą, że one tam są. Jeżeli już chcesz pozycjonować telefony z Androidem jako narzędzia dla geeków to zerknij na polityki marketingowe firm, które zajmują się produkcją tych telefonów. To się nie trzyma kupy. porównujesz coś co jest absolutnym standardem i każdy kto nie mieszka w lepiance z go.wna to robi (malowanie mieszkania) do posiadania przedmiotu z wygorowaną ceną i świecacego sie jak psu jajca ktorego funkcjonalnosc nie jest adekwatna do ceny "Problem" polega na tym, że dla wielu posiadaczy sprzętu od Apple funkcjonalność jest adekwatna do ceny. Tylko hejterzy nie są w stanie tego zrozumieć. Ja np. kupiłem swojego Maca 2 lata temu, dałem za niego 4 tysiące i byłem w 100% świadomy, że pod względem sprzętowym to samo wyrwałbym za max 2 tysiaki. Jednak byłem w stanie zapłacić 2 więcej, bo chciałem zaryzykować i przekonać się o co jest to całe halo. Powiem szczerze, że w tym momencie nie wyobrażam sobie przesiadki na Windowsa i jestem pewien, że mój kolejny komputer to też będzie Mac. Po prostu system i cała jego otoczka (gesty, iCloud, wygląd itp.) jest tego warty.
  18. estel

    One Piece

    Nie bardzo rozumiem o czym mówicie w przypadku tego Hodiego? Może ktoś rozwinąć motyw bo już nie pamiętam. Ciekawe co takiego Law planuje ;] No i czy mi się wydaje, czy Sanji połamał sobie nogi w ostatnim chapie?
  19. estel

    iPhone

    Nie wiem jaki to jest telefon, brandowany czy nie, bo to nie mój telefon tylko mojego ojca (dostał z firmy). Po prostu ostatnio się nim bawiłem, bo chciałem bliżej poznać się z Androidem, żeby wyrobić sobie jakieś zdanie o nim, i zauważyłem że system jest w wersji 2.3 czy coś takiego. Czytałem, że wyszła już wersja 4.0, więc chciałem go update'ować. No to odnalazłem aktualizację, klikam, nie ma dostępnych aktualizacji. No to wlazłem na stronę Samsunga, żeby zrobić to przez PC i też nie znalazłem paczki z aktualizacją. Jedyne co znalazłem to jakieś tutoriale z rootowaniem kernela i inne magiczne rzeczy, o których nie mam pojęcia, więc się za to nie zabieram. Na iP klikam aktualizuj z poziomu telefonu i po sprawie. Nie ma jakiegoś brandowania, czy nie brandowania. Po prostu działa. W iOSach mniejszych od 5 podłączało się telefon do iTunesa i tam klikało aktualizuj i też wszystko przebiegało bezproblemowo. Także jak widzisz na iOSie to też jest kwestia wciśnięcia jednego przycisku, więc twoje docinki "może to dla ciebie zbyt trudne" wynikają raczej z ignorancji (nieznajomości rozwiązań konkurencji). Nie uważam się za jakiegoś mohera komputerowego, który nie poradziłby sobie (szczególnie z poradnikiem) z tym kernelem, ale nie zamierzam babrać się w telefonie, który tak naprawdę nie należy do mnie. @Yano Nie rozumiem dlaczego iP miałby być szpanem, a SG3 już nie skoro cenowo są podobne? Uważam, że każdy smartphone jest swego rodzaju szpanem, bo zwyczajnie są to towary luksusowe i tak naprawdę zbędne. Podstawową funkcjonalność telefonu, czyli dzwonienie, możesz wyrwać już za 1 zł albo nawet taniej. Cała reszta to ułatwiające życie bajery. Jeżeli chodzi o wygląd no to chyba lepiej dla użytkownika, że zamiast trzeszczącego plastiku dostaje aluminium, nie? To jest ten szpan? Design? Wygląd? Czy o co chodzi, bo nie rozumiem. Z dupy wzięty argument. Wydaje mi się, że w Polsce się po prostu przyjęło, że Apple = lans, bo produkty droższe = bardziej eksluzywne/nie dla każdego = zawiść polaczka = mnie nie stać to Apple jest dla pedałów i lanserów. Szkoda, że zdecydowana większość "opozycji" nigdy nie miała w rękach urządzenia od Apple i nie zdaje sobie sprawy, że te produkty braki w hardwarze nadrabiają software'owymi rozwiązaniami takimi jak interfejs, czy łatwość i przyjemność obsługi. A propos zmian w oprogramowaniu to nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że na iPhonie możesz zrobić jailbreaka i korzystać z appów z Cydii, które umożliwiają Ci prawie dowolne zabawy z telefonem. A jeżeli nie ma tam czegoś co potrzebujesz, to można sobie napisać własną appkę. Także iP również oferuje "mozliwosc zabawy jak ktos ma ochote w nim pogrzebac".
  20. estel

    iPhone

    Mi się wydaje, że to właśnie ci co nie mają iPhone'a mają z nim największy problem. Szczególnie w Polsce, gdzie mamy do czynienia z psami ogrodnika na każdym kroku - "mnie nie stać, więc iPhone to na pewno wielkie (pipi) i w ogóle szpan, telefon dla pedałów". Jak to wszystko czytam, chociażby ostatnie komentarze pod newsem na PPE o iP5, to mi się po prostu śmiać chce. Zakładam, że normalnego człowieka nie stać od tak na telefon za półtora, czy dwa tysiaki. Zakładam, że taki normalny człowiek najpierw czyta, ogląda, dotyka, sprawdza w sklepach towar który chce nabyć. I teraz wyobraźmy sobie taką niesamowitą sytuację, że ten normalny człowiek jest całkowicie świadomy tego co chce kupić, i w jego przypadku zalety oferowanego towaru znacznie przewyższają wady. Tak więc przykładowo godzi się na to że nie ma karty pamięci, bo w zamian dostaje pasujący mu system. Nie jestem w stanie zrozumieć roztaczania (szczególnie przez Androidowców) opieki nad konsumentami, którzy kupili iP dla szpanu, a później są niezadowoleni i traktowania ich jako standardowych i reprezentatywnych użytkowników tego urządzenia. Wtf? @Yano Nie chodzi o aktualizację tylko o robienie backupu telefonu właśnie w przypadku, gdyby urządzenie się zepsuło, zostało skradzione, czy coś takiego. W iP backup robi mi się zawsze, gdy ładuję telefon i jednocześnie połączony jest z wifi. Ewentualnie przy każdej synchronizacji z iTunes, jeżeli ktoś tak woli. O aktualizacjach nawet nie chce mi się gadać, bo nie mogę zaktualizować półtora rocznego SG2 bez babrania się w jakiś kernelach. A niby Android jest taki przyjazny i prosty w obsłudze. Podsumowując - niech każdy używa tego co lubi. Ja sam kupiłem sobie kiedyś iPhone'a totalnie ryzykując, bo nie miałem pojęcia o tych telefonach i czego się spodziewać. O moim zadowoleniu niech świadczy fakt, że od tamtego czasu kupiłem sobie nowy telefon (iP4), Macbooka Pro i teraz przymierzam się do iPada. Przyznaję, że jest kilka ograniczających rzeczy, ale patrząc na całokształt to nie spotkałem się z żadnymi innymi produktami, które przewyższałyby sprzęt od Apple pod względem komfortu, wygody i zwyczajnej przyjemności z użytkowania.
  21. estel

    iPhone

    Właśnie w tym przedziale czasu od napisania poprzedniego posta do tego lewa słuchawka przestała mi grać. O ironio
  22. estel

    iPhone

    @Yano Sry stary, ale walnąłeś takim ciemnogrodem z tą skrzynią manualną, że aż się za głowę złapałem. Nie chce mi się nawet podejmować dyskusji, bo skoro poważnie tak myślisz to i tak cie nie przekonam. @Lucek Jesteś ostatni na placu boju Czemu w temacie o iPhonie czytam o Nokii i Androidzie? Co do prezentacji to z mojej strony rozczarowanie. Nowy iTunes będzie źle wyglądać w przypadku posiadania mixtejpów, jakiś własnych kawałków albo czegokolwiek źle potagowanego i bez okładki. Nowy Shuffle to stary shuffle. Nowy nano wygląda beznadziejnie i moim zdaniem robienie ze wszystkich produktów kopii iPhone'a tylko że w różnych rozmiarach to skrajna głupota. Touch to zawsze był dla mnie iPhone dla ubogich i nadal tak zostało. Nie potrafię znaleźć zastosowań dla tego produktu. Wolałbym kupić iTelefon. A propos tegoż - liczyłem na zmianę designu jak z 3GSa na 4kę. Niestety się zawiodłem. Aha, i nie wiem na jakiej podstawie Apple uważa, że mają prawo w ogóle wypowiadać się o swoich słuchawkach i nazywać to drogie (pipi), które sprzedają "głósniczkami", ale jeszcze żadne z moich iUrządzeń nie miało zadowalających speakerów, więc do tych całych earpodów podchodzę bardzo sceptycznie.
  23. A kto mu pomagał? 2 letni super koks Obito vs. elita elitarnego klanu? Czy Madara? Bo już nie pamiętam.
  24. Zastanawiające jest to, że w mandze gdzie w rok, czy dwa lata można się skoksić z maksymalnego piona do jednego z największych nakvrwiaczy, 13 letni Itachi wziął na klatę cały klan Uchicha (najbardziej imba klan w tym świecie), w którym przecież były od niego osoby starsze nawet o te 20 lat. No, ale przecież Itachi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...