-
Postów
6 313 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez estel
-
Hmm, no to odpada raczej. Może jeszcze życie mi się tak zakręci, że wrócę do PCtów, ale póki co brak kasy ;\ (pipi)a, a zapowiada się fenomenalnie.
-
No. Szczególnie, że gada "I have no choice" czyli jakby ten motyw z byciem nieśmiertelnym, z nieograniczoną chakrą i w ogóle to było coś złego. Pewnie wady tej techniki poznany w najbardziej epic momencie ;]
-
Już ci podawałem wszystkie lokacje kilka stron temu 3cia część jest w Gran Soren. Obok Black Cat masz drabinkę, wbijasz tam na dach i poruszasz się na północny zachód. Na mapie zobaczysz taki malutki prostokącik pośród budynków. To jest twój cel podróży.
-
Niera nie skończyłem, ze względu na wszechogarniającą monotonię, ale ost lata na moich słuchawkach praktycznie od premiery A fabułę wyczytałem z wiki i rzeczywiście jest tam lekki mindfuck.
-
Ach, tak sobie poczytałem ten temacik i chyba wrócę do Skyrima. Tylko zastanawiam się czy zrobić nową postać, wykorzystać buga z tą książką co podnosi staty (max lvl w 15 minut), czy dalej sobie kontynuować ponad 100h moim Altmerem. Nawet nie zacząłem jeszcze robić questów z civil war (nie obrałem frakcji). Ktoś tam pytał, czy można mieć dwa enchanty - można. Trzeba wziąć ostatniego perka w enchantingu, co polecam zrobić. Przy dobrym pomyślunku można sobie zrobić jakąś szkołę magii na -100% do kosztu czarów. Dzięki temu latam sobie w zbroi daedrycznej (zdobytej w tej kuźni w podziemiach gildii magii, bo kowal ze mnie żaden) i walę infernosami, czy innymi takimi czarami z prędkością karabinu maszynowego. Mniam
-
Ale wspomnienia wróciły po przejrzeniu tych skrinów. Już nie mogę się doczekać jak w to zagram
-
Ja olałem łucznika na rzecz drugiego sorca. Dwa maelstormy czy high bolide potrafią pięknie wyczyścić dowolne pomieszczenie Jak potrzebuję czegoś bardziej skoncentrowanego na jednego przeciwnika to high glaciel, a jak jestem osaczony to zarzucam szybko necromancy i high fulmination. W ogóle damage w high fulmination jest tak przechory, że uważam że ten czar jest trochę przegięty. Ot rzucam, idę w stronę cyklopa i zanim do niego dojdę to on już leży. Dodatkowo błyskawice zarzucają ogłuszenie i nikt nie może mi nic zrobić. Problemem jest tylko czasem wycastowanie wśród hellhoundów, ale do zrobienia. Ale chyba będę musiał przemienić się na rangera, gdy będę szedł bić metal golemy. Jakie skille miałeś na swoim magic archerze?
-
Pisałem już, ale powtórzę. Jak chcesz szybciej ładować czary to weź drugiego sorca do ekipy. Znacznie przyjemniej się gra
-
Dopiero po przejściu. Jaki jest boss w NG+? Ur jest w post-game i chyba dropi najlepszy sprzęt w grze.
-
No ja najpierw pozwiedzałem cały świat przed spotkaniem, bo z dialogu zrozumiałem że mi znikną wszystkie sidequesty, więc to wszystko porobiłem. Oczywiście nie trzeba było Tu jest dobry poradnik jak robić questy, żeby niczego nie przegapić. http://www.xbox360achievements.org/forum/showthread.php?t=372407
-
Nie wiem jak długo musiałeś zwlekać, bo ja polazłem tam chyba zaraz przed Dukiem i nie miałem faila. To było jakieś 10 czy15h później. To pewnie nie zależy od czasu tylko od progresji w main questach.
-
Jak sobie przypomnę, że chyba w 2008 kupiłem PS3 dla tej gry to mnie śmiech ogarnia
-
Haha, wydałem w dziurze jakieś półtora bańki na sprzęt dla fightera, a okazało się że attunement o który mi chodzi jest na 1 ranku warriora. Głupota nie boli ;]
-
@Yano To jest bez znaczenia, bo ja i tak robię fightera tylko pod ten attunement co znacząco zmniejsza obrażenia fizyczne. Chcę go sobie wrzucić na mojego sorca A poza tym mój pawn był przez 50 lvl fighterem/warriorem, a ja magem/sorciem i ma tylko około 150 mag mniej niż ja. Różnica nie taka wielka wbrew pozorom. @Tien Primary: Mitigator Secondary: Utilitarian to jest chyba najlepszy setup pod tanka. Mój pawn, którego przemieniłem na sorca też z tym lata i całkiem dobrze się sprawuje.
-
Każda gra to RPG, bo w każdej wcielamy się w jakąś postać i nadaną jej rolę. Okami jednak do RPGa bym nie zaliczył, tak samo jak Darksiders, bo to mogłoby być mylące. Mimo wszystko od RPGa wymaga się trochę więcej w kwestii kustomizacji, rozwoju postaci, wyborów w fabule itd. Tutaj tego nie ma, pomimo tego że wilka można trochę poulepszać. W każdym razie to tylko semantyka. Gra jest takim mixem kilku gatunków, że ciężko ją twardo zaklasyfikować, dlatego wolałem się trochę rozpisać
-
Haha, przeczytałem tę teorię o indoktrynacji i tak brzmi to dla mnie jak zebranie do kupy kilku strzępków przez jakiegoś fanboja i sklecenie tego w miarę logiczną całość. Jednym słowem - nadinterpretacja. To samo było z Matrixem ;]
-
Ta, zwiedzam teraz tą dziurę Tzn. pokonałem oko i teraz tylko latam po komnatach i kupuje sprzęt. Walkę tam zostawię sobie na później, jak pozwiedzam jeszcze trochę czas i wbiję dragonforged na najlepszy gear jaki mam. Zmieniłem trochę setup i teraz latam - ja sorc, pawn sorc + fighter i mage. Genialny motyw jest taki, że mój pawn ma takie samy jak ja, więc jak zaczynam castować np. meteory to on się dołącza i w tym samym momencie leci 20 meteorów na jednego przeciwnika ;] Ewentualnie jak widzę, że on coś tam castuje to sam zaczynam to samo i wtedy pasek ładowania czaru zaczyna mi się od tego samego momentu co pawnowi. Dzięki temu jak się dobrze ogarnie można wykastować dowolny czar w sekundę. Poza tym kupiłem sobie secret of metamorphosis i z ekranu tytułowego mogę sobie dowolnie zmienić siebie i pawna. Przez całą grę biegałem małą kobitką ważącą 50 kg, więc teraz sobie wziąłem jakiegoś chłopa. Wolniejszy jest regen staminy, ale w sumie nie przeszkadza mi to jakoś strasznie bo i tak chcę zmienić go na fightera (muszę wymaksować dla jednego attunement). No i jest dużo trudniej. Dzisiaj wyprawa na hydrę Jaram się!
-
Ej, ale co jest nie tak z zakończeniem ME3? Tak poważnie pytam, bo mnie ominął jakoś cały ten shit storm.
-
Dodatkowo każda walka trwa maksymalnie 8 minut i w trybie offline można walczyć z nim kilka razy pod rząd (jego życie przenosi się z walki na walkę), a w trybie online trzeba zabrać mu jak najwięcej hapeków. Ja go nie lałem, ale właśnie zmierzam ku Final Battle i poznaję powoli potworki z postgame. Znowu robi się ciężko. Super Jedno słowo określające walkę ze smokiem: EPIC!!! (Szkoda tylko, że pokonałem go w dwóch czarach)
-
Pisałem do Kazuba, który sobie życzył angielskie napisy w wersji japońskiej, a skoro nie ma VA to wer. jap. z ang. napisami = wer. ang.
-
Jasne, że jest to możliwe. Powiem Ci szczerze, że nawet spodziewam się takiego obrotu spraw (dwie wersje albo jakaś paczka do pobrania wyższej jakości tekstur/dodatkowych efektów). Czytałem gdzieś, że Ubi zrobiło taki sprytny myk - zapowiedziało grę na nową generację nie mówiąc tego wprost
-
Myślę, że jaranko (albo wprost przeciwnie) będzie można uskuteczniać jak pokażą wersje na konsole. Spuszczanie się nad screenem z high-end PC, dodatkowo pewnie retuszowanym bo wypada, jest średnio interesujące.
-
Ale Okami nie ma voice actingu, więc różnica pomiędzy japońską, a angielską wersją jest żadna.