W kwestii eksploracji gra jest raczej liniowa. Tzn. lokacje są w miarę duże i nie ma poczucia "zamknięcia w klatce", ale każda miejscówka to osobny podrozdział (zamknięta struktura). Czasem jest tak, że istnieje kilka dróg do celu, ale w 90% suniemy po prostu przed siebie po ścieżce przygotowanej przez autorów. Nie żeby to było złe, bo widoczki są wspaniałe, kamera pięknie daje sobie radę itp. Pamiętacie taką scenę w chyba GoW2, gdy Kratos sunął po łańcuchu do świątyni i był taki malutki? Tu jest bardzo podobny widoczek, ale wygląda jeszcze lepiej
Pisząc Darksiders miałem bardziej na myśli to, że często spotkamy na swojej drodze ulepszenia, do których nie możemy się dostać i trzeba do nich wrócić dopiero po zdobyciu lepszych umiejętności. Niestety nie ma otwartego świata.
Gra jest podzielona na podrozdziały, które składają się na 12 rozdziałów. W tym czasie zwiedzimy multum lokacji śnieżnych, leśnych, gotyckich, pustynnych, wtf-gdzie-ja-jestem itd. Twórcy naprawdę się postarali w tym względzie. Dzięki ogromnej ilości lokacji, czas przejścia głównego wątku naprawdę dobija do tych zapowiadanych 20-stu godzin. A potem można jeszcze wrócić do odwiedzonych etapów, zebrać ulepszenia, zaliczyć wyzwania i przejść etap na najwyższym poziomie trudności, który odblokowuje się po pokonaniu ostatniego bossa.
Jest co robić i jest kogo prać po mordzie. Przeciwników jest dużo, są różnorodni i nawet wymagający (grałem na hard). Raz na jakiś czas walczymy też z bossami, którzy są naprawdę fajni i interesujący.
Jeżeli chodzi o wyważenie akcji/eksploracji to powiedziałbym, że akcji jest więcej. Co chwilę gdzieś chodzimy, kogoś tłuczemy, ale jest to przerywanie eksploracją, dużą ilością prostych zagadek logicznych, scenkami. W ogóle gra jest bardzo filmowa, co chwilę przechodzi z gameplayu do scenki i odwrotnie.
Dodam jeszcze tylko, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony designem i pomysłami na lokacje. Podobało mi się również to, że prawie w każdej planszy można znaleźć przedmiot, który pozwoli ulepszyć Gabriela. Działa to motywująco do parcia do przodu. No i zakończenie jest absolutnie rewelacyjne.
Gra ma kilka rysek, o których pisać nie chcę bo mogę wpłynąć na czyjąś opinię, a tego bym nie chciał. Jak dla mnie naprawdę świetna pozycja, która należy mieć w swojej kolekcji. Ja ją mieć będę na pewno.